Cytat Zamieszczone przez figa4242 Zobacz posta
Willex i Gaja81 -No ciężko bez słodyczy... wiem, że się da bez nich.. tylko w pewnym momencie znów zaczyna się podżeranie słodkości. Ja nawet nie chcę żyć bez słodyczy....chcę tylko umieć zachować umiar i do tego dążę
Dzisiaj było z jedzeniem grzecznie. Ze słodyczami też
Mi też jest ciężko..ale chyba sobie przegadałam i na razie się udaje Nie zamierzam rzucić słodyczy, ale chciałabym znacznie ograniczyć i wybierać zdrowsze produkty. Na ile wyjdzie zobaczymy. Może ograniczcie na poczatek ilościowo.

Cytat Zamieszczone przez awersja Zobacz posta
Willex....a czy na oczyszczaniu można jeść orzechy, migdały??? lub np. polać surówkę olejem lnianym?? Bo wiesz zastanawia mnie kwestia przyswajania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach.....no bo jak ich ni dostarczam.....to niby jak?? Pominę już kwestię kwasów omega i samego tłuszczu który też jest potrzebny.

Willex wrzuć tu swoje ulubione przepisy, bo trochę ich już przetestowałaś. Poza tym fajnie, ze powiedziałaś, że chciałaś zniknąć z forum, to ważne informacja, bynajmniej dla mnie. Nie przejmuj się tak tym co ludzie piszą. To są Twoje decyzje, Ty możesz jedynie taką informację przyjąć, zastanowić się, albo i nie. Pamiętaj wybór należy do Ciebie. Bo ja czasem piszę, trudne, może nawet mało przyjemne rzeczy ale robię to w trosce, bo chcę pomóc. To trochę taki mój nawyk....wyniesiony z pracy. Natomiast niezmiernie cieszy mnie fakt, ze jednak podjęłaś decyzję o pozostaniu z nami!!!!! Myślę, ze to dobra decyzja, tym bardziej, ze mam poczucie, ze dla wielu osób stajesz się motywacją i wzorem, dla mnie także
Nie mam zbyt wiele czasu by się rozpisywać, napiszę poźnym wieczorem lub jutro.
Na oczyszczeniowej dr. Ewy Dąbrowskiej (ona ma swoją stronę-wpisz w google dr Ewa Dąbrowska), posłuchaj jej na youtube. Mi dużo dało, bo nawet jak miałam chwilę zwątpienia czy kuszenia to przypominały mi się jej słowa.
Nie można orzechów, migdałów, ani polewać olejami.
Mozna: buraki, cukinia, dynia, marchew, pietrucha, seler, kapusta, sałata, czosnek, cebula, pomidory, kalafior, brokuły, ogórki, zielsko chyba różne, przyprawy ziołowe, sól brunatna (chyba).
Z owoców: jabłko, grapefruit, cytryna. Pić: wodę, herbaty ziołowe lub owocowe. Codziennie powinno się jeść ogórki kiszone lub kapuste, cebule, czosnek. Nie wiem czy czegos nie zapomniałam.
Jak chcesz to zajrzyj sobie co jadłam w postach (zanim napisze więcej).
Ja wzorem i motywacją? hehe..jaja jakieś, ale dziękuję. Przeszło mi przez mysl odejście ale zdecydowałam, że uciekac nie będę. Podoba mi sie ta walka ze sobą, zobaczymy co będzie dalej ale nie może być zle.