Witam!!!
Niektóre mnie już znają, ale tych co nie znam witam serdecznie.
Kiteku chciałam się przywitać i zaznaczyć swój powrót do Was i prosić o pomoc, bo ja znowu zaczynam wszystko od początku (niestety) bo ze mna tak jest że jak czegoś w życiu nie spiep...... to był by cud.
Pozdrawiam Wszystkich
Początek 1.1.2015
jestem tutaj: 50kg do celu- czyli walka o lepsze życie!!!!
Cel I : BMI poniżej 40 - OSIĄGNIĘTY!!!!!!
Cel II : waga dwucyfrowa
I ja melduję się po świętach fala mnie nie zabrała, ale miałam trochę urlopu i w rozjazdach ciągle. W tydzień świątecznego objadania mam prawie 2 kg na plusie. Nie wiem jak to możliwe, ale mówi się trudno, nie robię sobie wyrzutów, bo już się ogarnęłam z dietą i z ćwiczeniami od niedzieli i jestem pełna zapału na kolejne dni. Mnóstwo planów i postanowień na 2015 rok (spisanych w pięknej tabeleczce daje mi kopa do działania
Co do sylwestra to siedzę sama w domu, bo mój M pracuje. W planach - leniuchowanie i oglądanie filmów
Kiteku mam nadzieję, że już pokonałaś swój kompuls i dalej walczysz dzielnie
Emilia- witaj widzę, że masz wagę, która jest moim upragnionym celem (teraz brakuje mi do niego 3 kg). Jakoś do tej pory nie udało mi się jej osiągnąć, bo robię krok naprzód a potem dwa w tył i tak w kółko Gratuluję i zazdroszczę
Kiteku jestem z toba! I wlasnie po przemysleniu postanowienie na nowy rok : zwalczyc kompulsy!!! Milorda bardzi fajnie brzmi ta randka z sama soba ale np ja kompulsem reaguje jak zostaje sama :/ momentalnnie mi sie wlacza :/ wczoraj wieczorem np moj facet poszedl do kolegi a ja wciagnelam 2czekoladki wafelka... pewnie lecialoby dalej ale juz bylo pozno wiec zapilam herbata i poszlam spac. Musze sie ogarnac bo zaczela waga w gore leciec! Jestem juz prawie 2kg na plusie!!!
Kireku a czemu ty sie tak panicznie boisz isc do psychologa? Moze by cos pomoglo?
Ooo Likaa - świetny cel! Dopisuję do mojej listy! ZWALCZYĆ KOMPULSY.
Ja niestety mam tą przypadłość jak Awersja - nie odczuwam uczucia najedzenia.
Nie będę Wam pisać, co dziś już zjadłam, bo na samą myśl mi niedobrze: /
A jeżeli chodzi o psychologa i psychiatrę -to nie ufam lekarzom: ( A ja jestem idealistką i chciałabym, żeby wszyscy robili wszystko z pasją; ) A często trafiam na takich patałachów, ech
Bernii - jak widać - nie zwalczyłam kompulsu, ale obiecuję, że od jutra wezmę się w garść!
Merry -nareszcie wróciłaś! Pomożemy ile się da, tylko nie uciekaj!
Witam!!!
A ja sylwestra spędzam z bratem i rodzina mojego szwagra, właśnie się dowiedziałam i muszę do tego upiec ciasto i zrobić sałatkę. Nic mi się nie chce, a były plany że zostaniemy w domu (z siostrą, szwagrem i ich córką) filmik, szampan i do łóżeczka, a tak muszę się męczyć i z uśmiechem na twarzy przebrnąć cały wieczór. Na szczęście jeszcze mam czas, bo u mnie dopiero 10:30!!!
Ciasto będzie pyszne, mam nadzieję że wyjdzie i niech idzie im w dup....... a ja będę się starać nie jeść!!! Będzie ciężko, ale tak to jest jak się zaczyna dietę dzień przed sylwestrem.
Takie będzie: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wszystkim i Tobie Kiteku Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok 2015 i niech spełnią się marzenia, a waga niech będzie upragniona.
Przyjemności w dotyku,
Słodkości w przełyku,
Szelestu w kieszeni,
I słońca promieni,
Oraz by Rok cały
Po prostu był wspaniały !
Początek 1.1.2015
jestem tutaj: 50kg do celu- czyli walka o lepsze życie!!!!
Cel I : BMI poniżej 40 - OSIĄGNIĘTY!!!!!!
Cel II : waga dwucyfrowa
Dziękuję Merry!
Ja Wam wszystkim życzę spokojnego roku. I schudnięcia!
Dużo zdrowia i Spełnienia marzeń.
Zmieniłam sobie suwaczek - zachciało mi się schudnąć jeszcze z 5 kilo, jak szaleć to szaleć! Uda mi się - daję sobie czas do wiosny
wszystkiego dobrego w nowym roku spełnienia
marzeń kochane
Mery to jakaś telepatia ja tez niedawno wróciłam 3 dni temu hihi
Hejka w pięknym, cudownym, dobrym roku 2015 (Swoją drogą, już się nie mogę doczekać Nowego Chińskiego Roku - Drewnianej Kozy/Owcy)
I jak tam u Was? Ja zaliczyłam całkiem udany dzień. Właśnie wróciłam ze spaceru, byłam nawet chwilkę poćwiczyć na siłowni w lesie. Wypiłam 8 szklanek wody, wysmarowałam się czym trzeba, jadłam całkiem w porządku.
Rozpiera mnie energia i mam nadzieję, że przez cały czas tak będzie
Zakładki