Hej waga 54,2 takze nie jest zle chociaz wczoraj poplynelam jak nigdy .... Dzisiaj juz wracam na dobre tory powodzenia dziewczyny z wazeniem
U mnie waga bez zmian.. Az dziw bo brzucha to nawet wciągnąć nie mogę tak mi go wywalilo dietowo wczoraj caly dzien dobrze a wieczorem przyszła koleżanka jedno drugie trzecie piwo i zjadlam talerz spaghetti. Takze żenada na maksa...
Dzis w planach bieganie
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
u mnie w końcu sukces cała akcja bez zmian wagowych była a dziś w końcu spadek -1,3 kg fajnie bo 74 kg to dla mnie dobry wynik i skoro jeszcze dwa ważenia to będę może bliżej podanego celu
ćwiczenia dziś wieczorem bo muszę z małą do lekarza iść.
Co do brzucha ja też wzdęta ale spadek jednak jest
Hej Kobitki!
Cały weekend mnie nie było, więc po kolei...
Berni jazdy w piątek cudownie praktycznie sama jeździłam i nawet na rondzie wyrobiłam ze wszystkim, nawet biegi zmieniłam :P Całą drogę 2 h przegadałam z instruktorem, a nawet po zakończeniu jeszcze na parkingu gadaliśmy a ponieważ ubrałam się w letnią sukienkę w kwiaty i zdjęłam kurtkę dżinsową więc... hm..... wszyscy zazdrościli mu "kwiatuszka" :P a tak serio. Była to chyba najlepsza jazda jaką miałam, chyba też byłam bardziej wyluzowana no i nie parkowałam :P Za to 3 razy mi zajechali drogę ale dałam radę 2 razy sama raz z jego pomocą. Ale i tak dziś się denerwuje, wiem już, ze będę całe 2 h parkować, więc .... hm..... no niefajnie, pewnie znów mnie opierd*** Zostało mi jeszcze 11 h mam nadzieję, że się tego nauczę. Bernii ja myslę, że warto mieć prawko, szukając pracy ciągle natykam się na taki właśnie wymóg. Ja może bym już dawno pracowała, ale dojazdy na wsi i zadupia gdzie miałam pracować pksami nie kalkulowały mi się kompletnie i finansowo i czasowo przede wszystkim. Samochód to jednak wygoda. Boję się jak nie wiem, ale jak zdam to zamierzam od razu jeździć, choćby jedną trasą do pracy....ale jeździć. To jest cholernie trudne i stresujące, ale myślę, że warto się przełamać. Wierzę, ze z czasem będzie coraz lepiej, a on i tak i tak minie, więc..... stwierdziłam, ze nie ma sensu odwlekać....
Retsina...ja tez jak wieloryb się czuję, a nad morzem będę właśnie tuż przed lub w trakcie....wolałąbym już nawet to 2..... czy można jakoś przyśpieszyć albo opóźnić @? :/
Kochane ja wczoraj też płynęłm. Niby nie ilościowo ale jakościowo same węgle, mam niecałe 2 tygodnie do wyjazdu, nie wiem co odpierd*** ale zamierzam z tym skończyć....
Nie wiem już sama co mam jeszcze zrobić, żeby się zmotywować....nawet myślałam, żeby jakieś gołe fotki wrzucić.....co poniektórzy już mnie widzieli wcześniej, dużo wcześniej..... więc to na pewno miłe nie będzie..... K**** ale czy nie ma nic mniej drastycznego? :/
Jestem niereformowalna....
Małaale wielka gratuluje zaliczonej sesji!!!!!!!!!
Uciekam się szykować
Jadlospis
Butelka kefiru
Garść malutkich krakersow
Penne z sosem pesto
Serek wiejski z powidlami
Trening 4 km biegu
Dzisiaj jakos sie slabo czulam cały dzien. Raz ze mamy jako kobiety przerabane z comiesięcznym wielkim wzdęciem. Dwa ze mialam kaca po tych trzech piwkach
Trzy -bylam na siebie zla ze sie tak rzucilam na.jedzenie wczoraj.
Zrobie sobie zaraz kapiel z piana, zrelaksuje sie to moze mi sie poprawi
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
ja dziś już popłynęłam z obiadem przed południem przyszła @ i do 15 tak mnie bolało że prawie nic nie zjadłam ale za to póżniej popłynęłam z obiadem, jutro będzie lepiej mam nadzieję. Przy @ zawsze mi się tylko chce jeść i jeść i jeść..
dzisiejsze menu coś cienko:
kanapka z sałatą i wędliną
lód
arbuz
2 ziemniaki duże gotowane, 4 pulpeciki (200g), sałata ogórek polane jogurtem nat
kanapka z sałatą wędliną i pastą jajeczną
a wieczorem coś jeszcze zjem ale nie wiem co...
Tak, dziewczyny Elancyl to ten od celulitu. Generalnie powiem tak, mam od lat maszynkę Philipsa do masażu celulitu i tyle, że ją mam ...... każdej zomy obiecuję sobie sesje przez latem i gucio ...... głupia jestem i tyle. Co do wagi, to u mnie wreszcie spadek, równe 63 kg Choć tak jak pisałam wcześniej, wczoraj było 62,8 ale dziś bezlitosne 63 W każdym razie w przyrodzie drgnęło! Aha, dostałam dzisiaj info z Ministerstwa Oświaty, że egzamin na mianowanego mam 2 lipca ...... to za dwa tygodnie! A ja myślałam, że mam czas min. do 9 -10 lipca, i kiedy córcia wyjedzie 4 z babcią, to się spokojnie douczę ...... ech .....
Hej, u mnie 50,9 kg, więc jakiś tam minimalny spadek jest, ale kurcze przed chwilą tak się wkurzyłam pewną sytuacją, że odpuszczam dzisiejszy trening, normalnie gardło mam ściśnięte z nerwów i pewnie trening by mi pomógł, ale chyba sama chcę sobie jeszcze dowalić, no nic to...masakra
Dziś:
1) bułka żytnia 2) płatki owsiane górskie (3/4 kubka- na wodzie), banan 3) jogurt naturalny (mały) 4) 2 kotlety z piersi kurczaka w płatkach owsianych i jajku, ziemniaki, sałatka z rukoli, pomidorków kokt., arbuza i oliwy 5) arbuz
Trening: ZERO!!!!
Hej, hej
alez si fatalnie czuję, chyba mój organizm nie toleruje truskawek jak sie ich najem to od razu wzdęcia i mega ból w lewym nadbrzuszu :/ Normalnie boli jak cholera Albo to win truskawek bo zapewne pędzone jakąs chemią. Czekam na swoje działkowe to wtedy porównam.
Oby przeszło do wieczora bo ide biegać a jak mnie tak będzie rwało to nici z tego.
Zakładki