Melduje 10,04 km biegu ...Moja pierwsza w zyciu dyszka . Nowy biegowy zegareczek działa cuda
Melduje 10,04 km biegu ...Moja pierwsza w zyciu dyszka . Nowy biegowy zegareczek działa cuda
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Dzieczyny gratuluję wam spadkow i trzymania diety jestem z was dumna
U mnie raport dziś nie w kolorach bo na telefonie jestem a tu nie mogę kolorów ustawiać
Dziś na wadze 73,3 wiec spadek nie za duży. Diety się trzymałam jednak wcale praktycznie nie było ćwiczeń..
na następny tydzień planuje
* ćwiczeniach codziennie po 15 minut
* woda 1,5 litra dziennie plus inne płyny
* regularność posiłków co 3 godziny bo nadal nie dokonca mi to wychodzi
* zaliczyć sesje - więcej wolnego czasu na ćwiczenia będzie
* i sanki z mala codziennie ja godzinkę
* w następny weekend chciałabym uzyskać wagę 72,7
Kurcze weselnie nam sie zrobilo az milo
Wesele fajna sprawa. My z moim D narazie nie planujemy... Bo jak ma byc - to z pompa, a ze na pompe nas nie stac to i slub sie odwleka. Nie to zeby mi to przeszkadalo, bo i tak zyjemy jak stare malzestwo. Poza tym... nie wyobrazam sobie byc ciagle w centrum uwagi wszystkich. Boze nie wiedzialabym jak sie zachowac i w ogole nie czulabym sie chyba dobrze. W towarzystwie raczej trzymam sie z boku wiec ciezko by bylo odnalezc sie w takiej sytuacji.
Awersja fajna sala! Z charakterem, czyli idealnie do Ciebie pasuje A sukienke pokazesz? Prooooooosze
Malaalewielka chleb pieke normalnie w piekarniku w foremce. Zawsze robie dwa i jeden leci do zamrazalnika. Znalazlam najprostszy przepis, bo jesli chodzi o pieczenie to jestem kompletnym beztalenciem, ale chleb wychodzi naprawde dobry. Roboty z nim tez duzo nie ma, a wiemy co jemy
Jesli chodzi o podsumowanie tygodnia to u mnie mocno srednio. Dieta jakas tam byla, ale to nie to co byc powinno - nieregularnie i na zasadzie, co mi wpadlo akurat w rece to jadlam. Zawsze moglo byc gorzej, ale o wiele lepiej takze. Generalnie nie jestem z siebie zadowolona.
Cwieczenia - zeeero. Nic, absolutnie nic! Kurcze musze sie wkoncu zmobilizowac na ta silownie... Ale jak to zrobic, kiedy tak strasznie sie nie chce? Spacery z psem sie licza?
Poza tym kupilam sobie wyciskarke do sokow - taka wolnoobrotowa. I robie codzennie soczki, marchewkowe, selerkowe, pomaranczowe, jablkowe, we wszelakich zestawieniach mmm pyszota
A najlepsze jest to, ze byla przeceniona bo karton byl troche poszarpany i zaplacilam tylko £35 gdzie normalna cena to ponad £120. Jestem z niej baaaardzo zadowolona. Jakby sie jeszcze sama umyla to bylby ideal
Waga stoi w miejscu... od tygodnia rowne 70kg Mam nadzieje, ze niedlugo bedzie 69. Na nastepny tydzien planuje jesc regulaniej, pic wiecej wody i nie podjadac.
Dziewczyny ciesze sie, ze u Was sama spadki na wadze - gratuluuuuje!
Hej
Berni, prozę bardzo powiem Ci, że ja się na tym kameralnym bawiłam o wiele lepiej niż na niejednym weselichu pełną gębą. Miałam kontakt z Młodymi i wszystkich poznałam, Wszystko ma swoje plusy i minusy, a to będą Wasze wspomnienia! Będzie pięknie, zobaczysz
Neserere hehe dziękuję suknie pokaże, jak będziecie chciały to pokaże, ja tam w żadne zabobony nie wierzę i nie widzę w tym problemu. Zresztą nawet nie wiem czy jakiś zabobon odnośnie suknie jest hehehe. Tyle, ze jeszcze nie mam pojęcia jaka będzie i póki co nie zamierzam się tym zajmować. Teraz skupiam się na egzaminach. Więc neserere jak chcesz zobaczyć kiecke to musisz tu być z nami aż do października :P
Póki co mogę Wam wkleić zespół :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Raport:
1. Waga pokazała dziś równe 70 kg. Niby 2 do przodu, z czego się cieszę, ale w skali tygodnia ubyło raptem 0,5 kg. Przyznaję liczyłam na 6 z przodu.... cóż...trzeba się spiąć
2. Na pewno wciąż za mało piję, a porcje są za dużo, w sensie no ogólnie, też podjadania jem śniadanie, później jeszcze coś jeszcze coś i obiad. I jakoś tak no nieregularnie i bez ładu składu no. Za dużo węgli.
3. Na plus jest to, że nie jem słodyczy i innych takich. Jestem z tego bardzo zadowolona, tym bardziej, że w szafce różne pyszności leżą.
4 Ja nie ćwiczę, ale i tak uważam, ze miałam mało ruchu w tym tygodniu. Staram się być w miarę aktywna na co dzień. Gdzieś tam iśc na nogach zamiast jechać. Tu wyjść, tam zrobić. No teraz tak kiepsko było.
5 Na następny czas wprowadzam, rano woda z imbirem miodem i cytryną (syrop z miodu i imbiru robiłam sama), min 1,5 l wody w ciągu dnia, mniej węgli i codziennie porcja zielonych warzyw, a najlepiej koktajl z zieleniny na wodzie. i na ten tydzień tyle, co za dużo to i świnia nie chce :P
Ja dziś jakaś pełna jestem, ociężała i nic absolutnie nic mi się nie chce. Ale napiekłam sobie naleśników mąki orkiszowej pełnoziarnistej i razowej, kupiłam łososia i tuńczyka i suszone pomidory i będę na obiad albo 2 śniadanie takie rulony jadła np. z rucola pomidorem łososiem i koperkiem. Chcę ograniczyć wędlinę kupną a rybki zdrowe są. Mam też pomysł na koszotto oraz kluseczki jogurtowe z mąki pełnoziarnistej.... Przy okazji przypomniało mi się, czy wiecie jak dodać do abumu zdjęcia z komputera? bo kiedyś chciałam, ale nie potrafię ( na starym forum było to takie proste...) Pomyślałam kiedyś, że fajnie byłoby wklejać czasem jakieś zdjęcie dobrego jedzenia, w ramach motywacji. Na mnie to bardzo działa, aż chce się zdowo odżywiać, jak widzę takie smakołyki.... Jeśli ktoś wie jak dodać zdjęcia to napiszcie proszę.
Miłego wieczorku!
Menu na dziś
1) 2 kromki z twarożkiem , pomidorem ogórkiem sałata papryką i kiełkami z rzodkiewki
2) w knajpie - sałata+rukola+śliwki+gruszka w occie +pierś z kaczki + sos malinwy
3) 2 kromki z jajem na twardo i tuńczykiem i jakaś zielenina
Z aktywnosci , Spacer 2 godziny po galerii (Mama do mnie przyjechałą ) 10min HH i 22 min stretching
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Menu na dziś
1) 2 kromki z zółtym serek szynką plus standardowo warzywka (ogórek sałata pomidor kiełki)
2) koktajl (pół buraka pół pomarańczy , poł jabłka i troche wody do rozrzedzenia )
3) zupa grzybowa
4) 2 kromki z tuńczykiem
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Gratulacje dla Was wszystkich .
U mnie był burzliwy weekend, więc raport dopiero dziś:
- mało, ale zawsze bo 0,5 kg spadku
- ćwiczeń było malutko, ale zaczęłam
- dieta baaaardzo względnie trzymana
Plan n ten tydzień:
- pilnować się z jedzeniem,
- ćwiczyć po 20 min. dziennie na stepperze
- dwa razy poćwiczyć n górne partie ciała.
Może się uda
Hej
weekend w miarę dobrze mi zleciał, ćwiczenia wykonane tylko zwiększyłam z lekka kcal (tak wyszło, nie wiem jaki będzie efekt)
Dzisiejszy jadłospis (1240 kcal):
1) kefir z płatkami musli
2) banan
3) serek wiejski
4) tuńczyk z patelni (z olejem kokosowym i cebulką), surówka: seler, jabłko, por, marchewka, łyżka jogurtu greckiego)
5) łyżka oleju lnianego i woda z cytryną i młodym jęczmieniem
Oj ciężko będzie dziś poćwiczyć, ale mam nadzieję, że nie odpuszczę....
Dziewczyny gratulacje za poprzedni tydzień
Hej gratulacje dla wszystkich którym waga pokazała mniej oraz dla tych którym waga może mniej nie pokazała ale trwają niezłomnie na polu walki
Ja no cóż..... jakby to ująć "musiałam" pozbyć się z domu wszystkiego co słodkie (nie będę Wam wymieniać bo na samą myśl płakać mi się chce, że nie potrafiłam odpuścić). No ale nie ma już nić grzesznego przynajmniej co by mogło mnie kusić. Wczoraj w sklepie postęp bo nie kupiłam mentosów jak to mam w zwyczaju. Wypiłam 1,5l wody i chyba w tym tygodniu w pukcie RUCH będę mogła sobie wpisać duuuużo kilometrów jakie przeszłam od biura do kibelka. Kuźwa jeszcze mnie zwolnią bo więcej dreptam do tej łazienki i siedzę w niej niż w biurze Dlaczego picie wody wiąże się z tą irytująca chęcia - częstą- sikania ????
Zakładki