Wątek: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 1

Hej kochane

Ja ostatecznie wczoraj poczytałam trochę i postawiłam na to że sobie zrobię detoks warzywno - owocowy. W sumie do końca weekendu go przedłużę bo weekendy to moja największa zmora.. Oczyszczę się przyspieszę trochę metabolizm i wtedy pomyslę co dalej.

Malinka - to Ty już urodziłaś? Ja ze swoją córką urodzoną w grudniu zaczęłam wychodzić częściej od stycznia ale na takie 10 min to już w grudniu wychodziło do sklepu czy do lekarza. W sumie wszystko też moim zdaniem zależy od pory roku zimą nie wyjdziesz na godzinny spacer a już np latem to możesz spokojnie na dłuższy spacer wyjść.

Mama - podziwiam

mala termin mam za miesiac???? tak pytam z ciekawosci bo juz jestem duza i mbie to troche przeraza tym bardziej ze z waga walcze od nastolactwa.... detoks taki dobra rzecz tylko zeby cie potem nie odrzucilo od warzyw i owocow jak tylko to bedziesz wcinala

Ja owoce i warzywa kocham więc nie odrzuci na pewno. latem mogę właściwe tylko i wyłącznie jeść je bo uwielbiam.

Z wagą się nie przejmuj szybko zrzucisz. Ja w ciąży przytyłam z 60 na 78 a pół roku po porodzie ważyłam już 53 kg. Niestety antykoncepcyjne tabletki sprawiły że dwa lata po porodzie ważyłam już 81 kg.. dasz radę kochana

mala dziek8 za pocieszenie oby tez tak 8 mnie bylo ale i tak najwazniejsze zeby dzidzua zdrowo rosla????
to dobrze ze tak lubisz warzywa i owoce w taki razie oczyszczenie pojdzie raz dwa. Ja sie staram jesc te 5 porcji warzyw i iwocow dziennie w ciazy wiec jakis nawyk sie wyrobil choc niezawsze sie udaje. uzaleznilam sie id ogorkow konserwowych mojej mamu hehe na obiad czesto je jem i do kanapek. Smaka na budyn mam wiec juz sie chlodzi i podswiadomie mnie wola zjedz mnie zjedz

malinka - ja urodziłam we wrześniu. Wyszłam z mała w 4 dobie w sobote i w nastepna sobote juz połozna powiedziała ze moge codziennie wychodzic na ile chce jesli nie ma jakiejs tragicznej pogody typu mróz wichura ulewa. I zaczełam i codziennie najpierw godzine(po cesarce jeszcze rana pobolewała) a po tygodniu kolejnym juz na 2 , 3 godziny.Fakt ze jesień była ciepła, pogoda dopisywała nie wiem czy było kilka dni w których nie wyszłam. Zima wychodziłam na godzinke chyba ze była nizzsza temperatura niz - 5 albo gdy było slisko. Teraz znów na 2 3 h wychodze zwykle rano i po południu . Własnie wrociłam przed chwila Starsza urodziła sie na wiosne wiec tez od razu chodziłam na dłuuugie spacery. Waga przy tym leci a dzieci mam tak zahartowane ze starsza to nie wiem czy ze 2 razy w zyciu była przeziebiona ma teraz 11 lat, a niemowle moje półroczne nawet kataru nie miało a wychodziłam nawet jak był wiatr czy mzawka. Połozna poweiwddziała ze dzieki temu własnie dzieci nie przeziebiaja sie potem . Spacer jest swietny ale pod pewnymi warunkami, nie tylko czas sie liczy ale i tempo. Ja chodze szybko bo tak juz mam. Takie małe ADHD hihi . Wiec ja w godzine zrobie na przykład 8 km a kolezanka mówi ze ona 3 godziny chodzi i nie chudnie ale w tym godzine siedzi na ławce , godzine idzie w zółwim tempie albo stoi w kolejce w sklepie, potem gada przez telefon to stoi w miejscu. Ja chodze szybko i czesto mijam mamy z wozkami które powłoczą nogami , potem zagadaja się itp. Taki spacer za wiele nie da jedynie to dziecko sie dotleni ale nie schudnie sie za wiele. Ze mna nie lubi nikt spacerowac bo mowia dziewczyny ze jakby na wyscigach były a mnie z kolei meczy wolne chodzenie. Jak ktos szybko nie lubi chodzic to wolnieszy spacer tez jest ok ale jak sie czlowiek choc nie zatrzymuje co chwile. W ksiazce o diecie SB autor zachwala chodzenie interwałowe. Własnie teraz od paru dni tak chodze nawet jak o tym nie wiedziałam tez to stosowałam nieswiadomie. Chodzi o zmienne tempo szybciej -wolniej. Spacery w tempie i nie podjadanie sprawia ze za 3 miesiace bedziesz laska jak ta lala a kondycje bedziesz miec lepsza niz przed ciaza. Ja wbiegam z wozkiem i ponad 7 kg dzieckiem pod górke bez zadyszki . Takiej kondycji i figury nie miałam nawet w liceum i kazdy kto mnie zna długo tak mówi. Spacery tylko systematyczne dały mi wiecej niz cwiczenia na stepie. Wiadomoze zima zastąpiłam troche spacery stepem i automatycznie waga słabiej spadała.

Ale sie rozpisałam boziuuu

Ja dzis 60 minut chodzenia iterwałowego extra szybkiego i 1,5h normalnego spaceru w moim zwawym tempie. Jadłam jogurcik własnej roboty maliny + jogurt naturalny oraz grahamke z niskotłuszczowym serem zółtym 2 małe plasterki bez masła. Teraz mysle co dalej. Limit węgli wyczerpałam a wole sie stosowac. Zalecono w pierwszym tygodniu jedna rzecz typu grahamka lub troche pełnoziarnisteko ryzu czy makaronu oraz jeden owoc -owoce jagodowe mozna wiecej a maliny zawieraja sporo bonnika.

mama dziekuje za wsparcie i dluuugi post podbudowalam sie???? ty to mega szybko chodzisz ja przedtem jak bylam zwawa to chodzilam 4km na godz. ale moze uda mi sie szybciej chodzic masz racje spacery duzo daja i dla nas i dla dzieci.
Fajny jadlospis dzis zaliczylas????
ja jak natazie zjadlam: serek waniliowy, jablko, miseczka mizerii z jajkiem na twardo, miseczka budyniu czekoladowego, pol bulki z maslem serem i jajkiem na twardo. M oze jeszcze zjem nalesnika z twarogiem tylko go musze zrobic. Ciagnie mnie ostatnio na nabial pewnie malutka potrzebuje

malinka -ja przykładowo dałam 8 km na godzine hihi nie wiem dokładnie ile chodze jak miałam opaske aktywnosci to mi liczyła ok 6 km na godzine czasem mniej.
Ja dzis kończe 30 lat. Kiedys tam pisałam , ze chciałabym wazyc w tym dniu 65 kg. Waga trzyma sie , dzis było 65,3 czyli takie normalne wahania . Jestem bardzo dumna z tego ze osiagnełam cel. Teraz nastepny cel do swiat jeszcze zgubic ze 2 kg. Wiem ze niepozorne 2 kg moga byc bardzo trudne do zgubienia. Jednak bardzo bym chciała miec BMI na poziomie 22, teraz mam 23. Wiec ostatnie szliify. Jednak tutaj i tak bedzie potrzebne mi wsparcie zeby nie zapuscic sie znów

Wszystkiego najlepszego mama i super ze osiągnęłas swój cel ja ostatnimi czasy muszę wrzucić na luz dieta zaczyna mnie męczyć a raczej to że spadku nie widać mimo wielu starań. Muszę trochę się rozluźnić bo im bardziej cisne na wynik wagowy tym gorzej.. więc narazie już się nie ważę nadal zdrowo się odzywiam bez słodyczy bez chemii więc spokojnie ale do celu dziś na wadze 70.5 a teraz zwążę się na urodziny za 3 tyg jak wyluzuje może będzie lepiej.. trzymam za was kciuki i będę wam się melioracji jak mi zdrowe jedzenie idzie. Dziś kawa rozpuszczalna i sałatka z makreli i jajka

Sto Lat Mama Twój wynik powala na kolana. Ależ dużo znajomych kobiet musi Cię teraz nie lubić heheh oczywiście z zazdrości ze taką laska jesteś Mała bardzo dobre podejście. Oby na kolejnym wazeniu waga wreszcie pokazała mniej. Trzymam kciuki ja ograniczylam słodkie ale mam problem z ilością wody bo dużo teraz wychodzę z domu i boję się pić bo latam często do kibelka wtedy. Moja waga nadal zepsuta więc żyje w nieświadomości i powiem Wam ze dobrze mi z tym hehe

mama 100lat w szczesciu,zdrowiu i witalnosci ci zycze oraz spelnienia nastepbych marzen☺zapracowalas sobie na ten prezent wagowy urodzinowy. Ciezko potem wyrzebic te koncowke ale ze sie ruszac lubisz to napewno ci sie uda.
lepiej sie za czesto nie warzyc bo sie do glowy dostanie wiem to po sobie. mierze sie co jakis czas duzych zmian w cm nie ma a waga w gore wiec jestem przykladem wewnetrznego rosniecia ktore wplywa na wage a nie na cm hehe.
zjadlam wczoraj te 2 nalesniki pychaaa