Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
Cześć dziewczyny
Troszkę mi się zniknęło , ale chyba potrzebowałam odpocząć od dietowania :P
Generalnie nie wiele się u mnie zmieniło, biegam sobie dalej , jedzeniowo bywa rożnie , Przestałam się pilnować i zdarzały się fast foody , piwko w tygodniu , jedzenie po 22 . Na wadze dramatu nie ma bo dzisiaj wskazała 59,4 ale był moment ze wskazowka zjeżdzała ponizej 57
No ale nie ma co plakac trzeba się okiełznać i wrocic do trzymania michy
Najcieższe będzie przestawienie organizku do jedzenia o konkretnych porach ale z czasem powinien się nauczyć
Plan jest taki
8 śniadanie
11 - drugie śniadanie
14- obiad
16- lekka przekąska
19- kolacja
Biegać , biegam 3-4 razy w tyg więc tu jest ok
A alkohol bedzie się pojawial tylko przy jakiś poważniejszych imprezkach a nie np- piwko do filmu
Bo po tym piwku zaraz chce sie człowiekowi żreć- nie jesc a właśnie żrec
Nie za bardzo miałam możliwośc Was podczytać,
Gaja bardzo współczuje , mam nadzieje że już u Ciebie lepiej :*
No to walczymy
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Zakładki