-
HEJ !!!
Słoneczka dziś sobata , poniedziałek za pasem...........................
Jestem dobrej myśli............................................ ...............
To do "poczytania" w poniedziałek..................................... ......................
MARTYNKA oczywiście ciesze się z Twojego sukcesu.
BRAWO !!!! BRAWO !!!!
Tak trzymać !!!!!!!
Trzymajcie się ciepło i................................................. ........ diety.
Pa................................................ .......................................
-
Witajcie!!!
Jeśli chodzi o dietę, to u mnie wszystko w porządku Wszystko idzie bardzo dobrze i mam nadzieję, że tak pozostanie. Jutro już poniedziałek, kolejny ważny poniedziałek Kurcze, jak ten czas leci Gdyby nam te kilogramy leciały tak jak ten czas, to by dobrze było
Pozdrawiam Was serdecznie i trzymajcie się cieplutko
-
Chcę schudnąć
HeY!!Jestem tutaj nowa I tak jak Wy chcę schudnąć, bo muszę....
pozdrawiam
-
hej
przyszłam po opr. wczoraj i w piątek to po prostu obżarłam się nieludzko, nawet nie będę pisać czym bo mi wstyd.
chyba za bardzo uwierzyłam w swoją siłę woli, a poza tym okres mi się zbliża i będzie gorzej.
chyba znowu potrzebuję kopa, bo mnie wszyscy dookoła tak chwalą, że mi chyba odbiło
mea culpa, mea culpa
czesc (w nastroju fatalnym jestem, a gdzie do wieczora!!!!!!!)
-
gosia za kare ode mnie 100 brzuszkow - 5 razy po 20 bez dluzszego odpoczynku !!! ale juz! bez ociagania !!!
-
Gosia90 proszę Cię nawet tak nie pisz. Też jestem przed miesiączką. Deszcz pada, zimno, a ja poszłam na rower żeby nie myśleć o jedzeiniu. TRZYMAJ SIĘ! Bo i ja się złamię. Przesyłam Ci pozytywne fluidy-wykorzystaj je. Plisss trzymaj się...
-
Witajcie !
W końcu wróciłam z podróży do rodzinnego miasta... Było miło, ale o przestrzeganiu dietki niestety nie było mowy . Na szczęście już jestem znowu w domku i zabieram się za przestrzeganie dietki, niestety dopiero od jutra, bo dzisiaj też już było troszke grzeszków. Ale nie zraża mnie to i rozpoczynam walkę od nowa .
Jutro poniedziałek i już się boję porannego kontaktu z wagą .
Mam nadzieje, że choć wy trzymałyście się diety...
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
-
HEJKA !!!!
Przesyłam Wam Kruszynki wieeeeelkie słoneczko na poprawę humoru .
WIĘCEJ WIARY W SIEBIE !!!!
GOSIA 90 bądż już grzeczna , proszę.
Dokładam Ci kolejne 50 brzuszków !!!!!!
Do dzieła !!!!!
Spal to co nagromadziłaś z powodu " grzeszku".
Będzie dobrze !!!!
Nie daj się pokusie !!!!!!
3mam za Ciebie kciuki !!!!
ANUSIA 82 dobrze że już jesteś. Brakowało nam Cię.......................................
Zamelduje się " dopiero" w poniedziałek .
Trzymajcie sie cieplutko i .................................................. ...diety.
Pa................................................ ..............................................
-
witam was wszystkich seredcznie .Dzieki za wspaniale powitanie i dobre rady , postaram sie do nich dostosowac...jak na razie idzie mi calkiem niezle , a wcale nie chodze glodna jak wilk .boje sie tylko , ze po tych dniach " nie glodu " nagle przyjdze napad obzarstwa , ktorego nie bede mogla powstrzymac .ale jak cos to wyżale sie wam i moze mi przejdzie .trzymam mocno kciuki za wsa i za mnie , UDA SIE NAM!!!
-
Ceść dziewczyny i jeden chlopak
Po raz pierwsz dziś weszłam na stronę poświęconą odchudzaniu i całe szczęście, że trafiłam na wsze forum. Bije od was taką energią i optymizmem, że postanowiłam dołączyć do was (powinnam to zrobić już dawno). Mam 28 lat i tak samo jak Majaka2, Mayyka i Magdusiach (zresztą moja imienniczka) małe dziecko (15 miesięcy), no i oczywiście mam też efekty uboczne cudownego macierzyństwa, czyli skromne 20 parę kilo do zrzucenia. Moja waga to 86 kilo przy wzroście 170, marzę o 62 kilogramach. Powinnam się za to zabrać już z 5 miesiecy temu jak przestałam karmić małego, ale cały czas wymyślałam preteksty, żeby nie wziąć sie za siebie. Od kilku miesięcy planujemy z mężem drugiego dzieciaczka, więc był to dla mnie wystarczający pretekst. Ale narazie nic z tego nam nie wychodzi, a ja tyję zamiast zrzucać, a co gorsza strasznie szybko się męczę i cały czas jestem w złym nastroju. Dlatego KONIEC biadolenia i od jutra biorę sie do roboty. Napiszcie mi czy dobrze sobie wymysliłam na początek dietę 1000 kalorii w 5 posiłkach, bez chleba, makaronów i ziemniaków, no i oczywiście tłuszcz mój wróg . Pozdrawiam, grtuluje wspaniałych rezultatów i liczę na waszą pomoc.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki