-
Dziewczyny dzieki za rady , faktycznie musze cos zrobic , zakupic jakies witaminki czy co , a u mnie po staremu czyli nie az tak żle !!! ojej same problemy w tym dzisiejszym życiu !!!mam nadzieje ze sie trzymacie twardo !!! wiecie na zachęte do ćwiczen powiem tyle , ze : jak do odchudzania dozucilam cwiczonka to waga automatycznie dwa razy szybciej spadała niz przed , to działa ale mi trudno jest sie pozbierac uffffffff nie chce mi sie wcale !!!!
POZDRAWIAM WSZYSTKICH NA ODWYKU
-
Hej ludziska! U nas pada i pada, nawet na spacer nie można wyjść Jestem przed okresem, wiec oiczywiście rzusciłabym sie na słodkie i zeżarła wszystko co jest w zasięgu ręki Powstrzymują mnie przed tym te trzy schudnięte kilogramy i tylko one. Ale i tak zeżarłam galaretkę z jabłkami i batona Corny. Ale na razie jest troche ponad 500kcal, wiec może jakoś to będzie.,
Renia19 - naprawdę taka jest róznica w chudnięciu między dietą z ćwiczeniami a bez ćwiczeń??? O rany! No to już lecę robić brzuszki i trochę postepperkuję przy
TV- pudle.O jeeeeeeeeejku, ale mi się nie chce. I jeszcze ten cholerny katar mnie męczy
Buziaki dla was wszystkich!
-
dzien dobry laski i przyszle laski wlasnie niedlugo za pare godzin wybieram sie na koncert o ktorym trabie i trabie ale musze wam cos powiedziec i prosze o wasze opinie na ten temat czy to normalne i czy ktoras z was ma podobnie
otoz owszem mieszcze sie w spodnie ktore mialam zalozyc ale koniec koncow zadecydowalam ze wloze portki ktore nosze caly czas i tu wlasnie zaczyna sie moj problem, mimo ze wszyscy domownicy twierdza ze nie osmiesze sie wychodzac w tamtych spodniach i ze wygladam w nich w porzadku to ja sie wstydze w nich wyjsc nie wiem czym to jest spowodowane, przez takie moje kompleksy non stop chodze w tych samych ciuchach mimo ze szafe mam pelna, wydaje mi sie ze jakbym zalozyla tamte spodnie ktore planowalam to ludzie z ktorymi ide beda sie wstydzili ze mna pokazac i ze wszyscy beda sie ze mnie smiac ze wieloryb zalozyl za ciasne spodnie (chociaz w sumie nie sa chyba za ciasne), juz nie wiem jak to pokonac bo tak jest zawsze, cos sobie zaplanuje ze sie ubiore w to i to a pozniej przed samym wyjsciem przebieram sie w moje zwyczajne ciagle noszone ciuchy bo wtydze sie wyjsc ubrana inaczej moze macie jakis pomysl jak to zmienic ??
-
Hej wszystkim
Renia19 - mnie na włosy pomogła kuracja medykamentem o nazwie HAIR CONDITIONER /kupiłam w aptece/, to taki leczniczy wosk do włosów i skóry głowy. Po nim zaczęły mi nawet odrastać te włosy, które już straciłam.
Pozdrawiam
-
widze , ze jestescie porzadnie zmotywowane i wierze , ze na pewno uda sie wam osiagnac upragniona wage ...dlatego ja tez sie do was przylanczam , z takim ludzmi naladowanymi pozytywnym mysleniem uda mi sie na 100%.
do zrzucenia mam ok. 10 kg (byloby cudownie gdybym je juz zrzucila) , mam zamiar jesc 3 posilki z czego sniadanie normalne , obiad o polowe mniejszy niz zwykle , a na kolacje owoce lub jogurcik .nastawiam sie na powolne chudniecie , bo wiem , ze to szybkie powoduje efekt jo-jo .dzisiaj waze ok. 60 kg , zobaczymy ile bedzie za tydzien ...
trzymam kciuki ...
-
HEJ !!!
TOJAA witam Cię bardzo cieplutko i wysyłam pozytywne fluidy.Dasz radę !!!!!
Skoro ja pozbyłam sie 7 kg tłuszczyku, a na drugie imię mam LEŃ , to dla Ciebie będzie to bułeczka z masłem.
Z twoiego opisu wynika ze będziesz stosować dietę ŻREĆ POŁOĘ.Jak każda dieta, tak i ta, jest skuteczna.Ale jeśli mogę coś zasugerować, to radze jeśc 5 posiłków dziennie.Wtedy są mniejsze szanse że wilczy głód Cię dopadnie.Po za tym, jednorazowo nie powinno się przekraczać 200 kcal.Organizm spala 180 kcal. w procesie trawienia a pozostałe 20 zawsze jakoś spalisz.
Życze powodzenia i mocno trzymam kciuki.
Trzymaj sie cieplutko i .................................................. ..........diety.
-
MAGDUSIACH dokładnie wiem co czujesz........................................... .......
Przez pare ładnych lat zajmowałam niewdzięczne stanowisko.Najtrudniej było dać wypowiedzenie przyjaciołom.Często po pracy wychodziłam ze współpracownikami do "mordowni " a nastepnego dnia .................................................. .....
ech................życie. Pomagało mi rozgraniczenie sfery zawodowej od prywatnej.W pracy byłam tym kim byłam , po pracy, prowadziłam normalne życie niczym nie różniące się od reszty współpracowników.Ale zanim to nastąpilo upłyneło sporo czasu....................................i wiele łez.Jednak pocieszający może być fakt, że wiele z "tych" osób do dnia dzisiejszego, są moimi dobrymi znajomymi.
Głowa do góry!!!!!!!
Ciesze sie ze pomimo stresów dajesz Sobie świetnie rade z dietą.
Jestem z Tobą.
Trzymaj sie ciepło i................................................. ....diety.
-
HEJKA !!!!
MARTYNKA jak tam po koncerciku ?? Pewnie masz zdarte gardło i potarganą czupryne.Fajnie jest na takich imprezkach.Zawsze jest ta dziwnie wciągająca atmosfera. Człowiek zapomina o calym świecie.......................................... .................
Co do spodni............................................ ......................................
Widzisz kiedy byłam "troszkę szersza" tu i tam , nie widziałam tego, albo nie przeszkadzało mi to.Teraz ,kiedy dojrzałam do odchudzania, zauważam wszystki niedoskonałości mojej figury ( jeśli tak mogę nazwać to wielkie cielsko ).I za nic w świecie, nie założe ciuchów w których wcześniej paradowałam.Upodobalam sobie kilka "ubranek " w których czuje się dobrze i w nich " występuje" w świetek,piątek i niedziele.Może i z Toba jest podobnie.
Pozdrawiam.
Trzymaj sie ciepło i................................................. .............diety.
-
MAJAK 2 wysyłam Ci duże słoneczko w ten pochmurny dzionek.Niech rozjaśni całe niebo i spowoduje uśmiech na Twojej twarzy.
Podobno chrom zmniejsza łaknienie na słodycze, może wypróbuj czy na Ciebie też działa.
Ja w przed i w czasie "tych" dni obżerałam sia arbuzem.Duże, smaczne, słodkie a kalorii niewiele.
Wirzę w Ciebie !!!!
Trzymaj sie cieplutko i................................................. .........diety.
-
na koncercie bylo bardzo fajnie nie powiem ze skakalam ale bawilam sie bardzo dobrze, najlepsze bylo po koncercie :P weszlam na wage i moje oczy ujrzaly 55 kilo a dzis rano 54,5 :> moze to nie sa efekty trwale ale daja nadzieje i kolejna motywacje (wiem wiem powinnam sie wazyc w poniedzialki ale nie umiem sie powstrzymac, wybaczcie)
tojaa przed rozpoczeciem diety tez wazylam 60 kilo i tez chcialam zrzucic 10, teraz zostalo mi do zrzucenia okolo 5-6 kg po miesiacu staran, moze i powolne chudniecie ale takie podobno jest najzdrowsze, zycze ci powodzenia a i uwazaj na owoce i jogurty smakowe (lepiej wybrac naturalny), nie jest to wbrew pozorom najlepsza kolacja, bo te produkty zawieraja duzo weglowodanow ktore niby latwo sie spala ale jednak jest to duzo kalorii,wiec lepiej jesc je rano, na kolacje proponuje wybrac warzywa, takie rady dal mi moj trener z silowni, a on jest fachowcem gwarantuje ))
a dzisiaj mam takie nerwy ze szkoda gadac, ide zaraz zastosowac jakas terapie odstresowujaca, mialam dzis nieprzyjemny dzien a przeciez jeszcze sie nie skonczyl, na szczescie nie bylo w poblizu slodyczy, teraz popijam herbatke i chce sie zrelaksowac poprzez " nicnierobienie "
trzymajcie sie cieplutko i diety!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki