Strona 6 z 24 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 240

Wątek: 10 kg do 5.02.2005 r. - dam radę? Proszę o rady i wsparcie!

  1. #51
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    CZAS NA NIEDZIELNE PODSUMOWANIE (może to mnie zmobilizuje do poprawy!!)

    Odchudzam się dobre 3 tygodnie (tak niby porządniej!)
    Pierwszy tydzień był taki nijaki, szukałam sposobu na odchudzanko, trafiłam tu na forum, byłam chyba 3 razy na basenie, znacznie ograniczyłam słodycze.

    Drugi tydzień był ogólnie cool , dietka kapuściana, byłam silna, 2 razy basen, trochę brzuszków, dopiero w sobotę skusiłam się na kitkata i od tego się zaczęła moja słabość i ciągłe grzeszki..... po ciuszkach zobaczyłam, że trochę schudłam (luźniejsze spodnie!! weszłam w spodnie, które kupiłam rok temu), waga z 85 spadła do 83.

    Trzeci tydzień był ogólnie tragiczny!!! Co rusz cosik słodkiego , zero ruchu i ćwiczeń , no ogólnie KLAPA NA CAŁEJ LINI To był bardzo trudny tydzień, miałam dużo stresów związanych z uzyskaniem kredytu (naprawdę bardzo duuuużo), byłam przeziębiona dosyć mocno - ALE TO I TAK TYLKO USPRAWIEDLIWIENIA!!! dlatego jestem na siebie baaardzo zła Waga wzrosła do 84 kg, czuję się ciężej.....

    Nie pozostaje mi nic innego, jak znów wziąść się za siebie, to moje kolejne postanowienie poprawy....... nie wiem już które, ale musi być dobrze!! Dziś już 5 grudzień - za dwa miesiące o tej porze będę w drodze do Kościoła!!!! A ja nadal taaaaaka jestem duża...
    Od jutra liczę każdą kaloryjkę i co dzień będę pisać tutaj dokładnie co i ile pochłonęłam!! KONIEC ZE SŁODYCZAMI!!!

    No to teraz zobaczymy jak mi to wyjdzie w praktyce.... hmmmm... Czasem jak czytam Wasze posty, Wasze osiągnięcia, to mi się wydaje, że tylko ja jestem taka słabiutka.. ciągle upadam.. i że nigdy nie schudnę ale staram się odrzucać takie myśli.. z jednej strony tym, którym się udało schudnąć - zazdroszczę, a z drugiej podziwiam!!!!! I na pewno kibicuję i jestem z Wami!!!
    Ludziska trzymajcie za mnie kciuki!!! POZDRAWIAM WAS BARDZO MOCNO!!!!!!! pa

  2. #52
    Guest

    Domyślnie

    Oczywiście, ze trzymamy za ciebie kciuki. I to bardzo, bardzo mocno A z tymi brzuszkami to miałaś od razu po tych pieciu kostkach czekolady robić 50 Wiesz mi już by ci się reszty ciastek i plauszków odechciało Ja kalorie to na oko liczę, tak żeby mi wyszło 1000 kcal. Nie miałabym po prostu siły ciągle patrzyc do tabeli. Mniej więcej to wiem ile co ma kalorii, a poza tym często jest na opakowaniach
    Wiesz i tak cię podziwam. Ja jakbym sie dorwała do czekolady to od razu zjadłabym całą i chciała więcej. Tak to ze mną jest. Nie znam umiaru. W ogóle...
    Słodyczy nie jem, bo nie ma ich w domu, a na pole w taki ziąb wychodzić nie będę :P To mnie to wszystko omija. A poza tym mam już o wiele ładniejszą cerę i nie chcę tego zniszczyć. Coś mi się widzi, ze one już na zawsze wypadły z mojego jadłospisu. Oby
    Pozdrawiam

  3. #53
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak sobie Was poczytuję i pierwsze co mi się rzuciło w oczy to ten 05.02! Mam wtedy imieniki! Po drugie - mam podobne problemy- schudłam 14 kg wiosną i latem i od tamtej pory przybyło mi nieco Cały czas się odchudzam z różnym skutkiem najczęściej o tyle dobrze, że nie tyję. Z tymi słodyczami jest faktycznie ciężko, najlepiej gdy nie ma ich w zasięgu ręki, a gdy są, podsuwam lubemu. Już kilka razy robiłam sobie słodyczowe posty i udawało się,, ale ujemny skutek uboczny postów, to patrzenie na słodycze wzrokiem wygłodzonej hieny... i rzucanie się na nie
    Do świat chcę pozbyć się brzucha i 3 kg. Może ktoś chce?
    Pozdrawiam

  4. #54
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    za brzuch i kilogramy dziękujemy... może innym razem...
    a mnie apetyt na słodycze taki straszny nie bierze... sam zapach czekolady mnie syci...i wizja, że sobie zjem, kiedy już będę piękna, szczupła... i nadal młoda, jeśli się sprężę

  5. #55
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witam wszystkich!!! Dzięki za odwiedzinki!!!

    Amitri przyznam Ci się szczerze, że nie zrobiłam jeszcze tych brzuszków... a urosło ich do 1000 zaległych, ale teraz będę robić po każdym zjedzeniu czzegoś niedozwolonego!!! Masz rację, wtedy nie sięgnę po inne grzeszki!!
    Wczoraj znów miałam w pracy imieninki - o zmoro - i zjadłam 2 kawałki ciasta no bo jak odmówić koleżance z biurka obok...
    Mój mały sukcesik to i tak to, że wczoraj zjadłam ok 1250 kcal, co mnie cieszy, bo jak na mnie jest ok!!

    Dziś mam suuuuper humorek, bo po kilkutygodniowych bojach z bankami i innymi instytucjami, dziś kupujemy nasze małe m2... hurrra!!! Roznosi mnie radość i nie mogę wysiedzieć na miejscu!!

    Celebrianna dzięki, że wpadłaś!! fajnie, że tego dnia masz imieninki, moja przyszła teściowa też Gratuluję tych 14 kg - jak ja bym chciała tyle schudnąć.....!!! No i czemu ja nie potrafię podłożyć słodkości lubemu.. tylko sama wcinam!! ale dobry pomysł dobry!!

    Beem czy Ty wiesz jaką jesteś szczęściarą, że nie cięgnie Cię tak do słodyczy!!! Och, jak ja bym tak chciała!!! Życzę Ci szybko być już była taka szczuplutka jak chcesz!!! Bo piękna na pewno jesteś!!

    Pozdrawiam Was wszystkich, trzymajcie się!! Dzięki za słowa otuchy!! papa

  6. #56
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    NIE MOGĘ TEGO NIE NAPISAĆ.. JA WIEM, ŻE TO GŁUPIE ALE JESTEM NIEŹLE UCHACHANA, BO BABECZKI Z PRACY POWIEDZIAŁY, ŻE FAJNIE WYGLĄDAM

    wiecie, to jest strasznie miłe!!!!!! I choć dłuuuuuuuga droga przede mną, by wyglądać ładnie i szczupło, to jest to dla mnie miły komplement!!

    Kochane babeczki!!!

  7. #57
    Guest

    Domyślnie

    No widzisz Juz widac rezultaty Ja też ci zazdroszcze Beem. Przypomniało mi się jak kiedyś moja koleżanka powiedziała, że ona musi mieć nastrój do czekolady. Spojrzałam na nią jak na wariatkę. Nastrój Ja miałam go dopiero jak calą zjadłam. To mnie rozwaliło. Ja niestety nie mam komu podłożyć słodycza. Choć... byłam na imprezce w sobotę i nie chciałam sernika (chwała Bogu, ze nie przepadam ). No to mój kolega zjadł. Chyba go będę wszędzie zabierać Oboje na tym skorzystamy

  8. #58
    Czersi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    aPewnie że dasz radę życzeci tego słuchaj ja mam zaledwie 16 lat a ważyłam 97 kg prawda że jak mały słoń i schudlam dużo od lutego tego tamtego roku nawet chyba za duzo bo aż 28 kg to bardzo du.zo i nadal nie jestem zadowolona co mi zostało po tkaicvh odchudinach?? rozstępy i niewiem jak je usunąc zycze ci zebys schudła a rade dasz :P

  9. #59
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    na rozstępy sa kremy, trochę pomagaja w połączeniu z masażem, ale tak naprawdę zostają na zawsze
    jedyny sposób to odcudzac sie powoli
    siostra mi ostatnio powiedziała, ze za szybko chudne bo mi sie rozstępy robią

  10. #60
    paulina_gn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rozstępy po schudnięciu? Myślałam, że są po przytyciu i polegaja na rozciaganiu skory, ktora nie nadaza. A jak sie ma to do chudniecia?

Strona 6 z 24 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •