Strona 11 z 19 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 183

Wątek: Trzeba coś ze sobą zrobić.

  1. #101
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Dzień dobry!
    Cos tu u nas cicho czyzby wszyscy bardzo zajęci?

    pony mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz ja nadal kaszle i mam katarek ale juz chyba jest lepiej. Do piątku koniecznie muszę byc zdrowa

    Wlasnie popijam kawke (z mlekeim bo innej nie jestem w stanie wypic) i mysle czy by tu cos jeszcze zjesc? Ale chyba na nic nie mam ochoty. Wiec wezmę butelke wody mineralnej pod pache i ide do pracy. Choc tak szczerze mówiąc to gdy na polu mróz wcale nie mam ochoty na wode. Jakos mi nie smakuje. Latem to co innego. ale co zrobic. Wszystkie piszecie ze woda to PODSTAWA wiec nie bede sie wymaływać

    Caluski.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  2. #102
    pony jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ WSZYSTKIM
    No wlasnie niezadobrze sie czuje i przez to tez jakoś moje odchudzanie zawalam Wogóle niejestem z siebie zadowolona , eh....
    Kurde mam nadzieje ze wroce do poprzednich przyżeczeń i nic nie zawale , przedemna długa droga wiec trzeba sie sprężyć a nie nażekać.
    Najmaluch widze że tobie idze swietnie i bardzo dobrze , zycze ci powodzenia i wytrwałości
    Coś mało osob tu zaglada czyżby ogolny kryzys ? :P
    Ok pozdrawiam wszystkich i życze milego dnia , papapapa

  3. #103
    Guest

    Domyślnie

    No i wszystko przepadlo! Znowu powrót na 66 kg! To na nic, nigdy mi się nie uda! Nie jem słodyczy, nigdy ich nie lubiłam, wydaje wam się, że to fajnie? No dobrze, nie jem pączków (fuj!) ani czekolady(obrzydlistwo!) Ale za to po kilku godzinach poczciwie spedzonych na diecie 1000kcal ni stad ni z owąd dzwonię do KFC. A wracając z pracy do domu kupuję sobie kabanosy albo wędzony boczek! Tak ładnie mi szło w grudniu, a teraz znowu wszystko do dupy. Pomóżcie dziewczęta, może wreszcie od tego poniedziałku wrócę do starej poczciwej, skutecznej przecież (jeśli się jej przestrzega) diety 1000kcal.

  4. #104
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie do dzieła

    Hej wszystkim,
    Jest sobota rano a ja czuje sie jakby brzuch miał mi zaraz peknąć. Wczoraj była u mnie impreza pod nazwą PARÓWKOWE PARTY A co za tym idzie jedliśmy hot dogi i oglądaliśmy stare polskie komedie Rejs, Miś, Dziewczyny do wzięcia. Było super i nawet nie mam wyrzutów sumienia ale dzis czuje sie pełna. Dlatego nie ma co wracam do diety bo nie chcę zeby przepadło to co juz do tej pory osiagnełam czyli 4 kilo w dół. Trzeba dalej walczyć.

    MatkaJoanna (swoją droga fajny nick) nie zaczynaj od poniedziałku ale od dziś. Takie odkładanie nie ma sensu. Postaraj sie juz dzis ograniczyć troszke jedzenie. I absolutnie sie nie załamuj , trzeba walczyc dalej i wierzyc ze sie uda. Powolutku do celu.
    Skoro tak bardzo lubisz KFC to pozwól sobie od czasu do czasu na 1 skrzydełko. Poczujesz sie lepiej a kilosów od tego napewno nie przybędzie

    Pozdrawiam.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  5. #105
    pony jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    CZEŚĆ KOFANE KOBIETKI
    MATKOJOANNO napisz nam tu czy wrocilas do diety?? Czekamy. Nie ma co sie załamywac tylko trzeba stanąć na nogi i wracać do dawnych przyzwyczajen (mowie o dietce1000). Ona jest naprawde super i pomoze ci schudnąć.

    NAJMALUCH hehe tez lubie te filmy Jednak nilubie parówek. Ja bym sobie wolala pizze do nich jesc :P

    Mi jakoś powolutku idzie, stroszke sobie od 3 dni zaostrzylam dietkie i chce na takiej zaostrzonej wytrzymać do piatku. Poprostu zmiejszam drugie sniadanie. Jak narazie waga leci mi w dol mam okolo 66,5 i juz sie niemoge doczekac kiedy zmienie wykresik . Mysle ze moze za tydzien , gora 2 Oczywiscie o ile nieskusi mnie masa pyszności na tym swiecie

    Pozdrawiam was widze ze niektorzy od nas pouciekali np. Światełko , Danusiak GDZIE JESTEŚCIE??

    heh...pozdrawiam wszystkich milej niedzieli papapa

  6. #106
    Guest

    Domyślnie

    Najmaluch, dzięki za uznanie - jestem Matką Joanną od Aniołów bo to ulubiony film mojego tatusia i stąd imię Joanna a także, bo jestem matką trzech "aniołów", moich synów (a miała być tylko jedna dziewczynka). Nie zaczne w weekend, jestem straszliwie kategoryczna i nie robię rzeczy na pół gwizdka, wiem, że to głupio, ale nie mogę inaczej. W sobotę (czyli wczoraj ) kino i piwko, w niedziele rodzinny obiad z dzieciuchami, czyli schabowe i frytki, itp... Od poniedziałku do pracy na pierwszą zmianę (pracuję na trzy) to zabiorę sie za poważną dietkę. Najgorzej jest jeśli jestem na trzecią zmianę od 10,30 do 18,30, wtedy pojawia się ta myśl, że przecież do wieczora trzeba siedzieć i na pewno będę głodna, a nie mogę jeść obiadu w domu o siódmej wieczorem...
    Dziękuję Pony, musi się udać, w końcu już raz się przekonałam, że to działa...
    Pozdrawiam

  7. #107
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Witaj Pony...
    Mam nadzieje ze juz dobrze sie czujesz....?
    ja dalej jestem na SB i w poniedzialek koncze 1 faze bo przedluzyla ja sobie o tydzien...jestem bardzo zadowolona z tej dietyWe wtorek bede sie wazyc i czuje ze znow schudlam ... Pozdrawiam i zycze wytrwalosci w gubieniu kiloskow....
    AAAAAAAAA zaczelam cwiczyc Pomalutku ale zaczelam i to juz sukces....

  8. #108
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie SB

    Witajcie
    MatkaJoanna jak tam?Zaczelas dietke? Skoro masz 3 synów to czyzbys byla jedyna kobietka w domu? Jak to jest?U mnie w domu zawsze byly same kobiety wiec nie moge sobie tego wyobrazic.Ale teraz moja siostra jest w ciazy i bedzie miala syna wiec zmienia sie troszke klimaty
    Jesli zaczelas dietke to walcz dzielnie bo najtrudniejsze sa poczatki pozniej juz jakos leci
    Stella czy moglabys zarysowac mi na czym polega dieta SB?Jest bardzo restrykcyjna?Kupilas moze jaks ksiazke?

    Ja dalej walcze choc wiem ze narazie nie mam po co wchodzic na wage

    Pozdrawiam

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  9. #109
    pony jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    CZEŚĆ WSZYSTKIM
    Jak leci ?
    Gorące pozdrownienia dla NAJMALUCH MATKI JOANNY I STELI9 i dla całej reszty ktorej juz jakos długo nie ma
    Widze za wszystkim idzie swietnie. Nasze chwilowe dolki i zalamania przechodzą.
    Ja sobie jak narazie na wage niewchodze bo hmm...bo NIE :P
    Mam ostatni tydzien szkoly i bedą ferie
    W ferie mam zamiar troszke wiecej sie ruszac ale zobaczymy co z tego wyjdzie .
    Pozdrawiam wszystkich zycze powodzenia i spadam
    papa

  10. #110
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Witajcie!
    Pomóżcie. Nie mogę dać sobie rady z wieczornymi napadami głodu. Cały dzień potrafię być bardzo dzielna natomiast jak kończę pracę i wracam do domu wstępuję we mnie jakiś zły duch i mam straszną ochotę głównie na coś słodkiego.
    Wam też to się zdarza? <Macie jakies sposoby żeby się przed tym chronić?

    Pozdrawaim was Pony, Stella i Matka Teresa. A gdzie są pozostałe dziewczyny? Wracajcie do nas?

    Miłęgo dzionka.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

Strona 11 z 19 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •