Strona 10 z 14 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 137

Wątek: DIETA DR EWY DĄBROWSKIEJ

  1. #91
    mejdejka75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    w i t a j c i e

    ja niestety nie wytrwałam , żle przemyślałam sobie tę dietkę i z rana wypiłam tylko sok a po powrocie z pracy w domku oczywiście zgłodniałam i ssało mnie strasznie w brzuszku
    i oczywiście skończyło się na wielkim obżarstwie
    nie wytrzymam na tej dietce
    musze zmodyfikować mój jadłospis , zmięska zrezyguję w wielkim tygodniu
    najpierw musze ułożyć sobie jadłospis odpowiedni
    dziewczyny może coś podpowiecie mi
    moze mi podacie to co wy jecie w ciagu dnia
    te jadłospisy w tej książce nie za bardzo mi odpowiadają
    moze jakbym sobie powybierała to cościk bym stworzyła
    ale niestety nie mam czasu , samae rozumiecie praca , dom , małe dzieci
    chciałabym stworzyć jadłospis fajny , szybki i tani
    mam nadzieję ,ze mi pomożecie

    ma już dosyć siebie i tego obżarstwa
    ale juz koniec tego koniec i kropka
    najpierw sobie zmodyfikuję swoje żywienie
    i tak :

    1. NIE PODJADAM - JEM 3 NORMALNE POSIŁKI I 2 MALUTKIE -
    J E M R E G U L A R N I E
    2. DUŻO PIJĘ
    3. NIE JEM PO 18


    aha reniutek daj przepis na ten cudowny mus jabłkowy

    P O Z D R O M E J D E J K I

  2. #92
    Guest

    Domyślnie

    Czesc dziewczyny.Ja jestem kolejny dzien na diecie choc wczoraj i dzisiaj niemilosiernie bolala mnie glowa.Wzielam niestety tabletke bo nie wytrzymalam.
    Ja dzien zaczynam od musu jablkowego.To najprostszy przepis na swiecie.Kroje jablka na cwiartki,wykrawam srodki i wrzucam do garnuszka z odrobina wody na dnie.Czekam az sie zagotuje,zdejmuje z ognia i dodajac troche cynamonu miksuje.Ja staram sie nie obierac ze skorki jablek bo wtedy mam co grysc a tak za szybko bym go zjadla.Najbardziej pasuja mi jablka chempiony.Nawet nie sadzilam ze to takie slodkie danie.
    W ciagu dniam jem warzywa mrozone z torebki.Wrzucam na wrzatek i gotuje 10 minut.Nie powinny byc za miekkie.Jem tez w miedzyczasie pomidora z cebula albo surowke z kiszonej kapusty albo podduszone pieczarki na cebuli.
    Nie dziwie Ci sie Mejdejko ze nie wytrzymalas bo ja podejscie do tej diety robilam wilokrotnie ale tym razem czuje ze wytrwam.Musisz wiecej jesc przed poludniem zebys nie wyglodzila sie i popoludniu ten glod jest niedoopanowania.Wrzucasz wszystko na ruszt co jest pod reka.A potem znow wyrzuty sumienia. Skad ja to znam.
    A ciekawa jestem jak Julkad.Poradzilas sobie z wczorajszym dniem?

  3. #93
    julkad jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Reniutek: tak, wytrwalam, ale jest mi coraz gorzej............! Cholerka nie myslalam, ze bedzie tak ciezko. Dopadaja mnie smaki i zapachy. To straszne!!!! Uwielbiam warzywka ale w zyciu nie spodziewalam sie jak bardzo bedzie brak czegokolwiek innego! Jak tak jest teraz, na poczatku, to co bedzie pozniej? Mam nadzieje, ze moje zmysly usna i zoladek tez!!! Inaczej zwariuje...
    Musimy pomyslec tez nad nowymi przepisami, ku urozmaiceniu

    Wieczorkiem bede to dam znac jak dzisiejszy dzien.
    Buziaki :*

  4. #94
    Zeniutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc dziewczyny,

    tez zainteresowalam sie ta dieta. Powiedziala mi o niej kolezanka, ktora kiedys byla w osrodku dr Dabrowskiej. Przeczytalam caly watek i w zeszlym tygodniu przygotowaywalam sie do rozpoczecia. Bardzo sie ucieszylam, ze w tym samym czasie inne osoby rowniez postanowily rozpoczac te diete :)))

    Dopiero dzisiaj mam chwile zeby napisac.

    Rozpoczelam w poniedzialek. Z pewnymi modyfikacjami niestety. Poniewaz mialam jeszcze jogurt, ktorego nie chcialam wyrzucic wlaczylam go do diety jako sniadanko poniedzialkowe. Podobnie z ziemniakami, jesli ich nie zjem to po powrocie ze swiat beda do wyrzucenia. Wrzucilam dwa do zupy warzywnej. Mnostwo warzyw, ktore mialam w domu po ugotowaniu zmiksowalam, przyprawilam i dodalam koncentrat pomidorowy.
    Dzis juz trzeci dzien, musze powiedziec, ze jest ok. Nic mnie nie boli, jestem tylko troche bardziej spiaca i czesto chodze do toalety - wieksze ilosci wody niz dotychczas...niestety jednoczenie mam problem z trawieniem...czuje sie lzej ale jednoczesniej mam wzdecia...:( zmiany wizualniej na razie nie ma, ale za szybko bym chciala widziec efekty...

    aha, poranki zaczynam od wody z odrobina miodu, tak zdrowotnie bo czesto bylam przeziebiona tej zimy...nie wiem, czy to nie przekresla calej idei tej diety...

    musze jeszcze popracowac nad moimi nawykami zywieniowymi - niestety jem bardzo pozno...teraz sie pocieszam, ze przynajmniej sa to lekkie rzeczy...

    Wazne jest aby zawsze cos miec w domu warzywno-owocowego do jedzenia, cos co szybko mozna przyrzadzic po przyjsciu z pracy, dlatego przygotowuje sobie zupki dzien wczesniej. Jak na razie bardzo mi smakuja. Dzisiaj chyba przesadzilam z czosnkiem. Duzo go dodalam do zupy i jeszcze dorzucilam troche do salatki. Podobno jak sie je tylko owoce i warzywa zapach czosnku czy cebuli zanika. Zapobiegliwie zjadlam te salatke wieczorem i mam nadzieje, ze jutro nikogo nie poraze swoim oddechem...;)

    Bardzo spodobal mi sie pomysl z musem, wyprobuje w najblizszy weekend...
    I chetnie wyprobuje inne przepisy...

    Pozdrawiam Was serdecznie! Do napisania...

  5. #95
    Guest

    Domyślnie

    Czesc dziewczyny.To fajnie Zeniutka ze dolaczylas do nas. Im wiecej nas tym lepiej zawsze to wiecej pomyslow na przetrwanie tej trudnej diety.
    U mnie kolejny dzien wygranej bitwy ze zwoim lakomstwem za soba. Choc bylo kilka momentow ze myslalam ze nie dam rady i skusze sie na to co je pozostala rodzinka.
    Bardzo ciezko jest wytrwac kiedy szykuje normalne posilki dla nich.No ale coz,musze troche pocierpiec.
    Troche brakuje mi kawy.Tzn.moze nie tylko smaku ale tego calego rytualu jej przygotowania.Pilam trzy duze kawy z mlekiem i cukrem i bardzo to lubilam a teraz staram sie nie pic zadnej.A moze wiecie dziewczyny czy mozna od czasu do czasu pozwolic sobie na nia?
    Zjadlam tez pare razy gruszke i jedna pomarancze i tez nie wiem czy moge.
    Kusi mnie zeby wejsc na wage ale poczekam ten pierwszy tydzien bedzie wtedy lepszy efekt.
    Zeniutka czy ta miksowana zupa to nasyca Ciebie?Bo ja musze troche pogrysc zaby poczuc ze cos zjadlam.Z kolei nie zabardzo sie czuje po surowkach.Jak sobie z tym radzic?
    Wspolniczki niedoli Mejdejka i Julkad co u Was?

  6. #96
    medulka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny)
    Od tygodnia mniej więcej szperam w necie poszukując wiadomości o tej dietce i przymierzam się do jej rozpoczęcia. Mogę się przyłaczyć? Chcę zacząć od jutra (pożyczyłam nawt od teściowej sokowirówkę )
    medulka

  7. #97
    Shakila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie dziewczyny Kilka dni temu minął rok, od kiedy pojawiłam się po raz pierwszy na forum diety. 29 marca 2005r. waga startowa była 76 kg. W ciągu kilu miesięcy schudłam do 68 kg, dzięki czemu w lipcu mogłam na plaży pokazać się w kostiumie… Niestety przez zimę kilogramy wróciły i to z nadwyżką. Nie będę ukrywać, że przyczyna było obżarstwo. Cóż smakosz ze mnie i tyle! Kiedyś pisałam na tym wątku, ale nie stosowałam tej diety. Było to raczej na zasadzie podczytywania. Wówczas zdecydowałam się na 100 kcal. I w moim przypadku okazało się to skuteczne. Od kilku dni chodzi mi po głowie dietka bardziej restrykcyjna, dzięki której przy okazji oczyszczę organizm z toksyn. Mamy przecież już wiosnę. Hm? Sama nie wiem? Od tygodnia odciążam organizm. Ograniczam białko i węglowodany. Przeszłam na surówki z marchwi, kapusty pekińskiej, ogórki kiszone i pomarańcze. Pije dużo herbat owocowych. Postawiłam na żurawinę i herbatę czerwoną. Wlewam w siebie 1,5l. wody źródlanej i jedną szklankę wysokozmineralizowanej.
    Jutro idę do sklepu medycznego, po worki do lewatywy…Wiem, że bardzo zdrowo jest robić ją raz w tygodniu. Podobno brudne jelita to brudna cera!!! Nie mogę stosować środków przeczyszczających ani żadnych preparatów z senesem, więc pozostaje mi lewatywa.

    Waga obecna to 77,700 kg
    Kurcze można się załamać. Musze to zrzucić szybciutko, bo nie mieszczę się w żadne wiosenne i letnie rzeczy a nie stać mnie na zmianę garderoby.

    Mejdejka my to w podobnym wieku jesteśmy! Masz śliczne dzieciaczki a ta twoja mała to chyba przyszła miss polonia.

    Angie1919 z kasą to chyba u większości krucho. Musimy sobie jakoś radzić.

    Julka, jeśli można to zamieść na wątku zasady tej dietki! Mój adres [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Nie mam zbyt dużo informacji na ten temat. Jesteś tu jedyną doświadczoną w tej diecie, skoro już ją kiedyś stosowałaś to będziesz dla nas wsparciem.

    Zeniutek zmęczenie i osłabienie to jest jedyna rzecz jakiej się obawiam podczas tej diety. A do pracy trza chodzić!

    Reniutek też lubię kawkę zwłaszcza ze śmietanką! Jeśli nie można jej pić to będę miała mały problem.

    Medulka sokowirówka fajna rzecz. U mnie obrosła już kurzem. Trzeba z niej zrobić w końcu użytek. Garnek na parę już wyciągnęłam.

    Dzisiaj zakupiłam kapustę kiszoną. Ugotowałam ją bez tłuszczu z dodatkiem marchewki. Brzuch mam po niej jak balon!

    Pozdrowienia dla wszystkich :P

  8. #98
    Awatar giulietta84
    giulietta84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-11-2005
    Mieszka w
    Bologna
    Posty
    442

    Domyślnie

    Shakila, dieta owocowo-warzywna, jest skuteczna ale i zarazem restrykcyjna... ja zdecydowalam sie na niskoweglowodanowa i mysle, ze jako wstep od jakiejs innej diety jest swietna... tak jak na tysiaku czy innych dietach waga stala tak na niskoweglowodanowej zaczela leciec, ze ho ho ...
    jem warzywa, sery, ryby, piersi z kurczaka, jogurty,mleko, oliwe z oliwek... nie jem natosmiast owocow, slodyczy, chleba (od czasu do czasu pelnoziarnisty),ryzu, makaronow...
    jezeli nie jestes uzalezniona od slodyczy, to proponuje ci wlasnie ta diete...
    pozdrawiam

  9. #99
    Guest

    Domyślnie

    To fajnie ze mamy coraz wiecej chetnych zeby towarzyszyc nam na tej diecie.

    Ja mam za soba dokladnie tydzien i choc kusilo mnie w tygodniu zeby stanac na wage to zrobilam to jednak dopiero dzisiaj rano.

    I DZIEWCZYNY JAK DLA MNIE TO BOMBA!! JESTEM LZEJSZA O 4 KG
    Co prawda mam duza nadwage bo jak wiecie,pisalam wczesniej, jest to 50 kg ale ten poczatek mnie bardzo cieszy.Mobilizuje mnie do dalszej walki z sama soba.A nie przecze ze jest ciezko,oj ciezko.Czasami trudno wytrzymac ale MUSZE

    Tak naprawde to wkoncu nie wiem czy ktoras z dziewczyn wytrzymuje obecnie na tej diecie.
    Napiszcie cos bo mnie sie koncza pomysly na przygotowywanie posilkow.Moze ktoras mnie wspomoze dobra rada
    A ta kawa to za mna chodzi codziennie i chyba dzisiaj sie skusze dla uczczenia mojego malego sukcesu.
    Pozdrawiam i czekam na wiesci.Pa

  10. #100
    mejdejka75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    w i t a j c i e kochane

    ja jak to ja się wyłałamałam z tej dietki , ona jest straszna
    ale teraz zaczyna się WIELKI TYDZIEŃ ,wielki post
    moze to mnie jakos zmobilizuje do tej dietki
    na razie zakupiłam mrożonki , trochę owoców
    no cóż próbuję od poniedziałku
    na razie myśle nad jadłospisem
    jak wymyśle dziś to wam napiszę

    na razie zmykam , ale się jeszcze pokażę

    miłej niedzielki :P

Strona 10 z 14 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •