Hej ja mięska nie jadłam przez 3 latka..może troszkę dłużej (piszę w czasie przeszłym, bo mi sie mięsko w weekend przytrafiło i o dziwo nie zaszkodziło).
No ale dieta bez mięska ma swoje pułapki (ja w nie wpadłam) od czasu gdy przestałam jeśc mięsko zaczęłam mieć ochotę na chipsik i inne frytasy czy tez placki ziemniaczane..no i częściej byłam głodna. Teraz staram się pilnować i wcinam jajka (doskonale zapychają), ale uważam, że Ci którzy mięsko jedzą na czas diety rezygnować z niego nie powiini. No chyba, że to boczkoismalcożercy..takie "mięska" sobie odpuścić mogą. Soja owszem jest pyszna i sycąca ale jej przygotowanie wymaga czasu (dla mnie te gotowe produkty sojowe z maleńkimi wyjątkami to ohyda, fujstwo i bleeee).
ja najszybciej chudnę objadając się jajkami (Dieta kliniki Mayo-ja w wersji z mięskiem zastępowanym jajkami) no ale takie diety nie są godne polecenia, wiem o tym świetnie, choć w moim p[rzypadku się świetnie sprawdza, bo jej malutko, a ciągle jestem najedzona. No ale to nie jest dieta na całe życie..
Pozdrawiam was wszystkie cieplutko.
Buziaki.![]()
[url=http://www.TickerFactory.com/]
![]()
Zakładki