-
Aia bardzo Ci dziękuję za szybka odpowiedź. te tabletki to dosłownie, jak dla mnie
-
Miłego łykania życzę!
Dziewczyny?.....Wy mnie nie zabijcie, ale ja znowu
Poszłam cholera jasna do innego budynku u siebie w pracy w celach służbowych i trafiłam do jasnej anielki na imieniny dwóch Zofii....I co miałam zrobić w obliczu sernika z wiórkami kokosowymi, no co?....
-
No poprostu musiałaś zjeść
A dobry chociaż był???
Bo ja czasem, jak zjem ciasto uświadamiam sobie, że tylko ladny dla oczu, a w smaku wcale nie taki super :P
-
Aia??? Chyba się wezmę za Ciebie :P Ty masz w pracy co drugi dzien jakies imprezy
No ile reazy Cie będę rogrzeszać a Ty tak bezkarnie dalej bedziesz przeginać? No ile????
qqrq adn. Maxivitu to biore juz go miesiąc i pierwsze 2 tyg.niezły speed.A teraz to juz nie wiem sama...czy on działa....ja biore jeszcze wit.B12 2 razy dziennie i ona ma mi regulowac spanie i wszystkie inne "rytmy" wiec co dziala bardziej?Nie fiem ale musze przyznac ze generalnie mam się lepiej i juz nie klade sie spać z kurami bo wczesniej tak było, padałam ze zmeczenia po pracy...
To na tyle....
Miłego weekendu zyczę wszystkim!Lekkiego Papa!
-
Aia- ale sie poswiecilas i rozpisalas W poniedzialek sie w niego zaopatrze , bo jestem bez zycia cos. Zreszta wystarczy spojzec za okno i co ? Pozna jesien Humor od razu opada razem z cisnieniem .
A dietka: do bani , waga juz nie dochodzi do 59 ale stoi na 60 i nawet tak jakby troche ponad 60. Ale wiecie co- a niech sobie stoi lub nawet troche urosnie. W zyciu cos sie musi dziac , bo taka monotonia jest nudna ,a tak potem znowu bede miec jakis cel . Chwilowo zajadam stresy, co prawda nie slodyczami na szczescie ale i tak jest tego sporo.
Tylko wy dziewczyny nie sluchajcie mnie teraz , wogole tego tu nie ma , bo jeszcze morale wam sie popsuje przeze mnie.
Martha podziwiam !
-
Witajcie skarbeczki
Parę dni mnie nie było, "zadziałała siła wyższa".
Bardzo mi was brakowało ,
Włączę się do dyskusji witaminkowej, ja bardzo chwalę Supradyn ale tylko wersję tabletek rozpuszczalnych. I nie tak jak na ulotce ale tygodniowa kuracja 3 razy dziennie po 2 tabletki. Można spokojnie bo skonsultowane z lekarzem. Naprawdę dodaje człowiekowi witalności i dodatkowo, przynajmniej ze mną tak było, jakoś człowiekowi optymizmu przybywa. Ma wadę taka kuracja trochę kosztuje. Nie wiem ile w tej chwili, ale w poniedziałek sprawdzę.
Trzymajcie się cieplutko, mimo fatalnej pogody
Wytrwałości i zadowolenia z wyników
Buziaczki szane
-
Sibko, ja to o witaminkach skopiowałam i wkleiłam.....
Kochane, no ja nie wiem, ale znowu nie mogę wejść w rytm Wczoraj kaszana...ale dzisiaj BĘDZIE DOBRZE!!!!! Właśnie piję czerwoną herbatkę i czuję, jak mnie pięknie wewnętrznie oczyszcza i uszlachetnia....
Martha, w poniedzałek możesz mi dać kopa w d..... Wiem, że jestem (BYŁAM!) ciota, ale już się wzięłam za siebie. Dziewczyny! My biedne jesteśmy z tym ciągłym liczeniem kalorii, ja już nawet nie wiem, czy umiałabym bez tego żyć..... Miałabym wrażenie, że nawet jeśli jem mniej, to pewnie i tak za dużo, a kalorie to czarne na białym i kawa na ławę. Ale czy przez to liczenie nie wpadniemy w jakąś obsesję?....
qqrq, tes sernik lepiej wyglądał, niż smakował, a tak się na niego napaliłam.....Boże, jak fajnie mają ludzie, którzy nie przepadją za słodyczami, znam kilkoro takich....
Szane, napisz ile kosztuje ten Supradyn i jak go brać.
Buźka mocna wszystkim!
-
Jak sie tak zaczne faszerowac witaminkami to bede jak luxtorpeda zasuwac O supradynie bardzo dobre zdanie mial moj poprzedni szef i sprowadzal na nasz uzytek z hurtowni. Lezalo go w pracy do woli i jadl kto chcial ( bylo to jedno z podstepnych dzialan szefa zmierzajace do wyduszenia z zajechanych pracownikow jeszcze wiecej pracy) .
Aia- pamietasz nasza rozmowe o psach , no wiec jeden z moich psow dostal szalonego lupiezu bo ambitna pancia tak czesala i trymowala i skubala, ze pies sie zaczal sypac i teraz musze go ostrzyc i wykapac w nizoralu. Nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu
Szane- dzis wrocilam tuz przed 22( zrobilo sie cieplo i posadzilam pomidory) , jutro pewnie tez tak bedzie ( mam dwa wolne dni ) Sprobuje trafic na ciebie rano a jak sie nie uda to w srode wieczorkiem!
Pa pa!!!!
-
Kochane, u mnie trzeci dzień grzeczności jedzeniowej!
Sibko, posadziłaś pomidory w ogródku?....Nie byłaś biedna? Bo ja tak nie lubię grzebać się w ziemi....Ale może to dlatego że nie mam nic własnego, tylko pomagam u mojej mamy, a to daleko i cały dzień stracony.... :P Mówisz o psie z łupieżem?...Wiesz, mój jakby ciut lepiej, przestałam go czesać w zasadzie wcale, a sierś ma błyszczącą i mniej jej wyłazi.....Ale za to pogryzł cholender jasny sznaucera z bloku obok i musiałam wczoraj zapłacić za jego leczenie (140zł), baba mówi, że miał zszywane coś tam....To nasza wina zdecydowana, bo był z sierściuchem mój chłop, który uważa, że psina męczy się w kagańcu, więc wychodzi bez, a do tego się zamyślił...(chłop, nie pies ). Uff, przeprowadziłam wczoraj z psem poważną rozmowę i powiedział mi, że postara się więcej tego nie robić....ale że nie obiecuje......
Martha, nie dość że d tej pory miałam w pracy jakoś dużo imprez, to w przyszły poniedziałek mam imieniny.....horror będzie jedzeniowy.....
Szane? Trzymasz się?
Pozdrawiam mocno!
-
Aaaa, Sibko? Powiedz, jakie kagańce polecasz? Metalowe, czy skórzane?....Mój ma metalowy, ale to taki jakiś wielki baniak.....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki