Wątek: Teraz ja!! czyli Nowy Rok 2006 należy do mnie:D..kto ze mną?

Nowe informacje o Kanie Ktosiu byłam na stronce Kany i nie ma tak źle chyba sa jednak zapisy na nią, bo tak wynika ze stronki, ale rano pójde z siorką i się dowiem a zajęcia zaczynają się od 5 wrzesnia czyli czekamy do poniedziałku jutro więcej informacji pozdrawiam, Kasiek

Ojejej, ja już chciałam w czwartek :P ale niech będzie, wytrzymam do tego poniedziałku Daj znać co z tymi zapisami, ale mnie się wydaje, że to aerobiku nie dotyczy.
Ciesze się, że Ci dobrze idzie Kasiu. U mnie też ok Cała chodze jakaś zadowolona z życia
Promyczku, spróbuj jesć bardziej kalorycznie (łatwo się mówi) nie zwiększając ilości posiłków. W Twoim wieku 1200 to jest dobra ilość.

Do jutra!

hej!
Wazylam sie dzis...2-2,5 kg mnie!
kolo 59,5 kg teraz waze! ahh....a niby tak szalalam z jedzeniem:P
Dzisiaj az 1700 kcal, ale ruchu tez sporo...spacerki, rower wieczorem, domowe cwiczonka...no ogolnie troche bylo
Dobry dzien mimo ze tak duzo zjadlam:P
Jutro bedzie lepiej, ruchu bedzie tak samo duzo, a jedzenia mniej!:P

Espresso gratuluje Widze, ze dobrze Ci idzie

ja dzisiaj nie przekroczyłam tysiąca, ale jakoś nie chce mi sie tego zliczać :P ale dzisiaj jestem dumna z siebie

Ktosiu, nio niestety musimy się uzbroić w cierpliwość ale wytrzymamy jeszcze tyle tylko żeby zaś czegoś nie wymyślili :P

Kasiek - troszke Cie obserwuje bo masz taka sama jak ja wage wyjsciowa i widze ze niezle Ci idzie odchudzanie.Ja tez tak chce!Z ta mala roznica ze chce wczesniej przestac i utrzymac wage na 60 kg.Bo jak kiedys tyle wazylam to swietnie sie czulam, dobrze wygladalam w swoich ciuszkach (ktore teraz leza "nieczynne") i w ogole mialam akurat tyle i tam gdzie kobieta miec powinna.
A musze troszke pomarudzic - tak sie zawzielam w odchudzaniu ze z trudnoscia przekraczalam 700 kcal i teraz srednio sie czuje. Nie bardzo wiem co tu zrobic zeby mi energia i dobre samopoczucie wrocilo, bo przeciez nie zaczne sie objadac!

JA dzisiaj juz sniadanko 250 kcal, az o 12.Teraz zmykam do miasta, pozniej rowerek, cwiczonka, spacerki itd...:]
Czuje ze dzs bedzie dobry dzien, tym bardziej ze pogoa dopisuje.Zamierzam nie przekroczyc tysiaczka.Wpadne pewnie wieczorkiem.
Milego dnia:*

Megajra, miło, ze napisałaś ja też miałam takie chwile słabości i to ostatnio wtedy przypominałam sobie jak źle czułam się w pewnych sytuacjach z moim wyglądem i jak było mi niekomfortowo...teraz waga mi stoi, więc jest cieżko się nie załamać, ale nie poddaje się, bo wiem, że któregoś pięknego dnia znów ruszy w dół

Ktosiulka, więc z tym aerobikiem jest tak..zaczyna się od 5 wrzesnia i zapisów nie ma, ale trzeba odnowić dokumenty, bo karnety sa wazne dwa miesiące, czyli też to zaswiadczenie jest potrzebne

Espresso, widze, ze dzień pełen ruchu i bardzo dobrze

ja dzisiaj byłam na spacerku z siorką i miałam zamiar iść wieczorkiem, ale Przyjaciółka przyjedzie ze zdjeciami, więc musze sobie darować, ale jutro pójde na dwa spacerki na pewno

Dziewczyny, a jak leci u Was chwalić mi się tu, ale już

U mnie ok. Aerobik i ćwiczenia na ramiona zaliczone.
Tylko się zdenerwowałam nieziemsko przez ten aerobik smutno mi sie zrobiło, bo nie mam jak teraz załatwić tych papierów i znając życie nie pojde w ten poniedziałek! Zaraz mne tu rozniesie, wszystko się układa preciw mnie, grrrrrrr

dopero co wróciłam z wycieczki na pustynie Błędowska....bardzo zarasta.... tylko wybralam sie z kumpela troche nie w pore...było bardzo gorąco, i przy tym męczarnia !!!! ale fajnie bylo zrobilysmy 55 km

Teraz musze tylko obliczyc ile kalorii stracilam Pozdrawiam was gdybym wiedziala jak sie zdjecia wstawia moglabym wstawic bo mam kilka.....

Zamieszczone przez promyczek90

ja jutro jade z koleznaka na pustynie bledoska

Hahaha - sorry ale musze to napisać Byłam w te wakacje na tej PUSTYNI i nigdy się tak nie uśmiałam !!!! Cała zarośnięta, wszędzie drzewa!!! Dosłownie puszcza a nie pustynia !!! Piasku nie widać wlaściwie wcale, gdzieś tam hen daleko jakieś niejasne prześwity!!! Nie no, pustynie mamy że ho ho !! Ale cieszę się że Ci się podobało !!

U mnie wszystko w porządeczku !! :P Dzisiaj przymierzałam sobie ciuchy (bo w przyszły weekend idę na wesele i trzeba jakoś wyglądać) i zebrało mi się na tańce!! Puściłam sobie muzykę na ful i hulałam przez ponad godzinę !!! Dawno już sie tak nie naskakałam!! Później pojechałam na dworzec pożegnać koleżankę (wyjeżdża na caly rok do Francji ) i pomylilam tramwaje, więc miałam też niezły sprint, żeby zdążyć sie jeszcze z nią zobaczyć przed wyjazdem !! Na szczęście się udało A jak wróciłam to jeszcze zrobiłam swoją dzienną dawkę ćwiczeń !!! Dzisiajszy dzionek oceniam na zdecydowanie pozytywny !!! :P

A co tam u Was?? Buziaki