Strona 14 z 235 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 114 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 2349

Wątek: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko

  1. #131
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    witamy kolejna mamusie! nie lam sie razem zawsze razniej. a teraz do dziela !

    nusiu na czym tak wlasciewie polega praca koordynatora?

  2. #132
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam cieplutko młodą mamusię - Manetko, nie ważne ile dzieci mają lat, ważne jest to, że każda z nas ma tensam cel, być młodą piękną mamusią. Chcemy przede wszystkim zmienić swój sposób żywienia i żeby już nikt nas nie wytykał palcami i patryła jak na kosmitki. W kupie raźniej i ma się większą motywację.
    Mam nadzieję, że będziesz wpadać do nas jak najczęściej. Oczywiście trzymam kciuki
    Yasminsofija - musisz się dokładnie dowiedzieć u swojej OKS-ki.

  3. #133
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    ok dzieki.popytam.

  4. #134
    Arianika Guest

    Domyślnie

    Witam Wszystkie Panie
    Wpadłam tylko na chwilę, Maly mi śpi, więc nie wiem kiedy mi się obudzi.
    Nusiu- dwie godziny usypiania dziecka to przesada.Walcz z tym, bo bedziesz padać na nos. Wieczorem wietrz pokój i zamykaj okno dopiero jak sama idziesz spać. Dziecku trzeba dać pić przed samym spaniem, najlepiej jak już lezy w lóżeczku. Ja wieczorami stoję przy młodszym i starszemu dziecku opowiadam lub czytam bajki, bo inaczej tez mi usypia. Mam rytuał, po kąpieli biorę obie pociechy do łózka i się bawimy. Potem buziaczki i MAły ma eksmisje do swojego łóżeczeka. Płacze przy tym rozpaczliwie, ale jestem nieugięta. Niestety nie mogę odejśc od Małego , bo jest bardzo zazdrostny. Mama ma być i już.
    Na ząbki - proponuję żel - kupisz w kazdej aptece, a jeśli właśnie mu się przebijają i jest bardzo niespokojny daj mu czopek przecibólowy do pupci, to lepsze niż ból dziąseł. Mój Mały na już 11 ząbków i czekamy na ostatnią czwórkę.
    Manetko - witam Cię serecznie, to miło że piszesz, Nie przejmuj się swoją wagą, to nie jest tragedia. JA swoja przestałam się przejmować i dopiero wtedy zaczęłam chudnąć. Jestem z siebie dumna. Ważyłam się, i widze , żę w ciągu miesiąca pozbyłam się 7 kg. Najważniesze, spóbuj zmienić sposób jedzenia i przestać nagradzać się jedzeniem
    Ale co do dziewczyn na ulicach to masz rację.
    O, MAły się obudził.
    Całusy

  5. #135
    Kandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nusiu zgadzam się z Arianiką, że usypianie dziecka przez 2-3 godziny to bez sensu. Powinnaś wypracować sobie rytuał, który bedzie w miarę możliwości niezmienny. Gdy nie dajesz rady warto czasem podać paracetamol lub ibuprofen (np.Ibufen w syropie o smaku pomarańczowym) - to pozwala dziecku się wyciszyć, gdy nie ma bólu dziąseł łatwiej zasypia. Leki podawane sporadycznie zwykle nie szkodzą dziecku, a pozwalają przetrwać ten trudny czas. Mój synek jest dość często usypiany przez tatę, ja w tym czasie mogę przygotować np. obiad na drugi dzień. Zwykle daję do picia przed snem ciepłą herbatkę ziołową lub owocową bez cukru, bo boję się próchnicy (moje dziecko najbardziej lubi miętową lub malinową Vitaxu). Zawsze gaszę światło, co jest sygnałem, że czas spać. Staram się być konsekwentna i nie pozwalam po kąpieli na zabawę, jedynie przytulanie, głaskanie i śpiewanie kołysanek - zwykle się sprawdza. Pozdrawiam wszystkie mamusie - jesteście super !!!

  6. #136
    Maneta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam ponownie i dziekuje za mile przyjecie . Dzis moj drugi dzien walki i niezle mi poszlo. Tylko wieczorem bylo najkgorzej bo to moja pora objadania sie kiedy juz maly spi . A co do usypiania to moj dwulatek wymaga wieczornego rytualu: kąpanko mleczko, spiewanko i usypianko w trakcie spiewanka. Ale ostatnimi czasy to nawet udaje mi sie wyjsc przed jego usnieciem . Za to przez pewien czs powiem wam na pocieszenie to usypial mi tylko i wylacznie przy odkurzaczu. A wdzien to spi mi jeszcze po 2 godziny .... jak mi sie go uda wlozyc do lozeczka . Ale dla kazdego dziecka wydaje mi sie najlepszy jest rytulal i konsekwencja. sciskam wszystkie mamuski . 3mcie sie!!!

  7. #137
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    moja corcia miala podobny rytual. ale wolala cisze. to bylo gdzies trzy lata temu.teraz powoli uczy sie usypiac sama .najwuzszy czas bo ma 5,5 roku.

    dziewczyny czy od winogron mozna przytyc. bo ja wlasnie jem winogrona wiem ze jest pozno, ale nie moglam sie oprzec. przekroczylam 1000 wlasnie przez owoce. wole juz zjesc winogrona niz wpychac nie wiadomo co. czy takie jedzenie mi zaszkodzi w diecie?

  8. #138
    Kandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Winogrona mają ok. 70 kcal w 100g, a średnia kiść ma ok. 300g = 200 kcal, w tym dużo cukru. Jeśli nie przekraczasz za bardzo bilansu możesz jeść. Ja kupuję, bo mój synek bardzo lubi (mówi na nie gronka) i pochłaniam sama, he he. Wieczorem lepiej zjeść coś z dużą ilością białka, aby podgonić przemianę materii. 3maj się.

  9. #139
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzięki, dzięki dziewczyny za rady.
    Rytuały oczywiście były i nadal są tylko, że w obecnym czasie nie działają. Zato sprawdził się środek przeciwbólowy. Wcześniej przytulałam go do siebie, moment i już spał, a teraz tak się drze, wygina i kombinuje, że czasami już sama nie wiem co mam robić denerwuję się a wiem, że to mu wcale nie pomaga. Wczoraj nie położyłam go spać po południu, no i o 19 szybciutko poszedł spać, chociaż darcie było. Żele również stosuję. No po prostu musi swoje odcierpieć, a ja razem z nim. Jeszcze do niedawna martwiłam się, że nie ma ani jednego zęba a za 2 tygodnie kończy roczek, a tu jaki wysyp.
    Arianika jestem w szoku, że twoja pociecha ma już 11. Podziwiam Cię za twoją wytrwałość. Mam nadzieję, że nie obrazisz się, ale czytałam Twoje wcześniejsze pościki i gdzie się podziała ta zgnębiona życiem kobieta, zdołowana swoją wagą. Bardzo się cieszę, że odeszła daleko daleko. Zresztą jakbym siebie czytała, na początku każda z nas była zdołowana, a stresy zajadałyśmy jedzeniem. Ja zapychałam swojego gula, żeby go nie czuć - niestety nie pomagało. Bardzo cieszę się, że trafiłam tutaj - bo dostałam takiego kopa i dziwię się sobie że wcześniej nie wiedziałam o tym że odchudzanie ani nie jest takie trudne, ani takie złe. I zamiast czuć się zdołowana odchudzaniem to ja mam więcej siły
    Tak więc Manetko uwierz nam każda zaczynała tak jak ty, też czułyśmy się okropnie ze swoją tuszą, no i wogóle. Na diecie jestem już od miesiąca(za 3 dni), ubyło mi tylko 2 kilogramy, ale samopoczucie jest rewelacyjne, ciuchy do niedawna tak obcisłe teraz są luźne. Na początek ograniczyłam jedzenie, potem słodycze i zaczęłam liczyć kalorie. na początku powiedziałam sobie, że będzie to 1500 kcal. A teraz nie daję rady i w tygodniu jest 1000 kcal, w sobotę i niedzielę trochę więcej. Na początku było ciężko, też miałam napady głodu, ale mi przeszło. Trzeba po prostu zacisnąć zęby i przetrwać to, a na efekty nie trzeba będzie długo czekać.
    Yasminsofija - podobno lepiej nie jeść owoców na wieczór.
    Kandro - spróbuję z tym białkiem, ser biały chudy tak zapycha więc spróbuję go jeść wieczorem jak będę głodna.

  10. #140
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    waga stoi a sie czuje ogromna! mam nadzieje ze wczorajsze winogrona nie pojda tam gdzie nie trzeba. zeby troche to spalic pocwiczylam wiecej wczoraj. musze sie trzymac wieczorami. nusia podziwiam cie za twoja werwe i swietny humor. naprawde tego nam bylo trzeba. pa!

Strona 14 z 235 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 114 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •