Strona 12 z 235 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 62 112 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 2349

Wątek: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko

  1. #111
    Arianika Guest

    Domyślnie

    Witam znowu.
    Nusiu , dzieki za cieplutki list.
    Moge pisać tylko w domu, w ciągu dnia po pracy zajmuje się dziećmi, więc wieczorami padam. Postaram się jednak częściej pisać. To mnie rozluznia.
    Moja dietka ma się dobrze. Czasem zdarza mi się " zgrzeszyć" ,ale nie przejmuje się tym wcale. Mam zamiar pozbyc się tych 15 kg, więc muszę to rozłozyć w czasie.
    Jestem dalej konsekwentna - nie jem chleba, ziemniaków, słodyczy,ciast. Ostatnio jak zrobiło się zimna nie mogłam tylko pić wody mineralnej, bo było mi po niej zimno.
    Czy znajcie jakieś substytuty?
    Kupiłam sobie czerwoną herbatę, ale jeszcze jej nie piłam.
    Co pić by oszukać żołądek??
    Czekam na rady.

    Niusiu. Co do mojej diety, to nie mam zamiaru na zawsze pozbawiać się chleba, czy ziemniaków.
    Po pierwsze zbyt bardzo lubie jeść dobre rzeczy, a po drugie nie było by rozsądne pobawiac się składników mineralnych.
    Przyjęłam sobie, że max. w ciągu najbizych 10 miesięcy wrócę do wagi i sylwetni sprzed ciąż, a to wychodzi po 1,5 kg na miesiąc - jest to więc do przejścia.
    Najważniejsze jednak dla mnie jest nie wpędzić się w chorobe. Muszę chudnąć zdrowo. mam w końcu dwoje dzieci do wychowania.
    Mam też świetnego męża, ale mam rónież świadomośc, że życie bywa bardzo przewrotne.
    Pozwilę sobie nie jeść chleba do pojawienbia się mrozów. Jestem straszny zmarzluch i jak bedzie zimno, wiem, że bedę potrzebowała i chleba i zup.
    Co do sprawy braku czasu, moim problemem jest pracą zawodową, za dużo pracuję ( a nie mogę obecnie tego zmienić).
    Ja już dawno przestałam się przejmować pracami domowymi. Nie jestem typem osoby biegającej po domu ze ściereczką jak tylko pojawi się kurz.

    Dzięki za radę co do gładkiej skórki - zaraz wypróbuje.
    A swoją drogą czy znacie , moje drogie Panie, sposób na poprawienie stanu włosów. Moje sa bardzo suche i matowe., co zrobić by odzyskaly połysk.

    yasminsofija- twój list jest bardzo smutny. Poproszę o trochę wiary w siebie. Żadna z nas nie jest na pierwszym miejscu. Jest tak, bo tak nas wychowano. Popatrz jak wychowuje sie w Polsce dziewczynki, mają być grzeczne i układne. Nie jestem feministka, ale ja widzę ile krzywdy przynosi kobietom polski układ rodziny.
    Chyba to kwestia wieku, ale ja wiem czego chcę. Do niedawna wiedzialam jedynie czego nie chcę, a to duża róznica.
    Nie można mówić , że idzie się ptrzez życie samemu. To nie jest prawda. Masz wokół siebie ludzi, którzy Cię kochają. To jest potencjał, dzięki któremu mozna przenosić góry.

    Przesyłam całusy

  2. #112
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Arianika
    Kupiłam sobie czerwoną herbatę, ale jeszcze jej nie piłam.
    Co pić by oszukać żołądek??
    Czekam na rady.

    A swoją drogą czy znacie , moje drogie Panie, sposób na poprawienie stanu włosów. Moje sa bardzo suche i matowe., co zrobić by odzyskaly połysk.
    jeśli chodzi o napoje na chłodne dni to polecam róznego rodzaju herbatki...
    zielona z cytrynka,
    czerwoną earl-grey
    herbaty smakowe (ostanio pijam o słodkiej nucie Liptona India, Kenya, ale dobre sa też zwykłe czarne bez cukru ale z cytrynką )
    poza tym polecam wrzucić burczka, pietruszke, marchewke i zalac litrem wody, ugotować przyprawić pieprzem, chili i troche soli w sumie wychodzi 4 kubki smacznego wywaru warzywnego, kóry mnie bardzo rozgrzewa

    natomiast na włosy polecam wyciąg ze skrzypu polnego do kupienia w aptekach

  3. #113
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    cszy mnie wzrok myli czy dobrze widze ze ci sie paseczek ruszyl w dol? nusia gratulacje ! super. a jednak sa efekty. widzisz? nie zalamywac sie 1 to najwazniesze. i trzymac diete chocby nie wiem co! gratuluje jeszcze raz!

  4. #114
    Arianika Guest

    Domyślnie

    Efci4 ,
    Dzieki za rady.
    Idea mi się podoba , bo lubię zielone herbaty ( zwłaszcza z dodatkami). Ostatnio piłam czytsą zieloną i nie spasowała mi.
    Spróbuje wywarów warzywnych, ale mam pytanie, co to jest "BURCZKA"?. Chyba o czymśtakim nie słyszałam.

  5. #115
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć dziewczyny
    ale się za Wami stęskniłam. Niestety w domu nie mam komputera, więc przez wekend niestety nie mogę odpisywać. Ale już nadrabiam straty.
    Na początek szybciutko piszę czym zgrzeszyłam przez sobotę i niedzielę
    sobota 958,50 kcal + picca domowej roboty (bardzo maleńki kawałek)
    niedziela 1623 kcal ( w tym bardzo mały kawałek ciasta z jabłkami)
    Niestety nie wytrzymałam, ale tak ogólnie to chyba nie jest źle. Kawałek piccy był naprawdę maleńki, może 100g, ale nie wpisuję bo nie wiem ile ma kalorii, nie znalazłam.
    A w niedzielę nagrzeszyłam bardziej chlebem, bo ciastko miało tylko 112 kcal

  6. #116
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A teraz po kolei
    amorsa - trzymam kciuki, mam nadzieję, że wszystko się wyklaruje.
    Yasminsofija - wyczuwam u Ciebie taką melancholię, smutek i rozżalenie. Nie wiem czy to są chwilowe dołki, czy tak generalnie patrzysz na świat. Pamiętaj zawsze, że lepiej jest zauważyć szklankę od połowy pełną, niż do połowy pustą. Mam nadzieję, że się nie obrazisz i jak masz doła to wal do nas jak w dym.
    Zgadzam się z Arianiką, że nie chodzi o to, żeby siebie stawiać na pierwszym miejscu, bo naprawdę daleko mi od tego. Chodzi o to, żeby o sobie nie zapominać i nie spychać siebie na sam koniec. Naprawdę, życie dało mi parę razy w dupę i starm się wyciągać z tego wnioski. Napewno nie warto być dla innych za dobrym. Na początku byłam dla mojego męża najlepsza na świecie, na siebie się nie patrzyłam, bo to jemu chciałam nieba przychylić. Niestety przestał mnie przez to szanować. Nie wiem czy faceci tacy są, czy on po prostu ma taki charakter??? Przestałam być dobra i zaczęłam patrzyć na siebie, po prostu się wycwaniłam - zmienił się diametralnie - teraz jest o 100 razy lepiej niż na początku. Dla dzieci też nie warto być za dobrym bo Ci wejdą na głowę. Z przyjaciółką, też miałam przejście - starałam się zawsze ją rozumieć, wspierać (nie patrząc na siebie) - no i co jak najbardziej jej potrzebowałam wypieła się na mnie. Teraz wszystko jest w normie ale to wszystko nauczyło mnie, że trzeba przede wszystkim dbać o siebie a potem naokoło rozdawać ciepło i pomoc. Jak ty jesteś zadowolona, to i inni dobrze czują się w twoim towarzystwie. I jest wszystko ok.
    Aha nie chodzi mi o to, żeby nie kochać - kochać całym sercem męża, dzieci ludzi dookoła. Ale nie rezygnować z siebie.

  7. #117
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    dziewczyny kochane bardzo mi pomagaja wasze posty. widzisz nusiu ja jeszcze nie nauczylam sie nie byc zbyt dobra dla meza i niestety tez zaczyna mi brakowac szacunku z jego strony. ale to sie zmieni. ja mam swoj charakterek ktory czesto nie bywa przyjemny ale z reguly chce zeby kazdemu bylo dobrze a pozniej pytam czemu inni tak nie robia w stosunku do mnie. masz 100% racje w tym co mowisz, ale widocznie musze do tego jeszcze dojrzec. u mnie dochodzi jeszcze sprawa braku pracy i na tym moj maz opira wieczne pretensje i docinki ale dosyc wczesnie zaszlam w ciaze i caly czassiedzialam z mala w domu. teraz jest mi trudno wyjsc do ludzi bez obawy. mam 24 lata, wiec jestem mlodsza od ciebie i mysle ze do pewnych rzeczy musze jeszcze dojrzec. dziekuje za rady tobie i innym. bede pisac jek sie sprawy maja. na razie jest ok. jestem juz po i waga i samopoczucie wrocily do normy. pozdrawiam pa

  8. #118
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Arianika - bardzo się cieszę, że znalazłaś czas, żeby do nas zajrzeć, mam nadzieję, że teraz będziesz zaglądać codziennie. Cieszę się, że mąż jest dla Ciebie podporą chciażby psychiczną, to bardzo ważne. Mam nadzieję, że w pracy Ci się wyklaruje.
    Jeżeli chodzi o dzieci to jak pamiętam to moja starsza pociecha jak skończyła rok to zaczął sam zajmować się sobą (tzn chwilę się pobawił bez mamy), więc mam nadzieję, że młodszy pójdzie w jego ślady i już niedługo będę miała więcej czasu dla siebie. Zresztą pocieszam się, że teraz może być tylko lepiej bo dzieci rosną i trzeba będzie im poświęcać troszkę mniej uwagi. Do starszego już przychodzą koledzy, albo sam idzie na podwórko. Za to młodszy ma takiego spida, że ledwo wyrabiam na "zakrętach", ale jest przekochany.
    Cieszę się, że dietkowanie idzie Ci wspaniale. Podziwiam Cię jeżeli chodzi o chleb i ziemniaki. Ja ograniczyłam, ale nie mogę z niego zrezygnować.
    Nie wiem jak ty robisz zupy i dlaczego z nich rezygnujesz. Ja zupy uwielbiam, ale robię je na chudo. Warzywa, rosołek, bez śmietany są naprawdę mało kaloryczne.
    Jeżeli chodzi o włosy to domowy sposób, to czarna rzodkiew, ale to jest bardzo czasochłonne. Ja kupuję gotowe odrzywki do włosów.
    Czerwona herbata jest rewelacyjna na zapchanie żołądka. Jej smak mi nie przeszkadza, przyzwyczaiłam się.
    Ewciu - dzięki za odwiedziny, mam nadzieję, że weźmiesz parę życiowych rad od starszych koleżanek.
    Yasminsofija - tak wzrok Cię nie myli 2 kilogramy mam w plecy

  9. #119
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    to swietnie bo juz myslalam . wierze w ciebie . walcz dalej!

  10. #120
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzięki Yasminsofija - ty też się trzymaj, uszy do góry, a z pracą to faktycznie dołujące. Mam nadzieję, że znajdziesz ją jak najprędzej tylko musisz uwieżyć w siebie. Jeżeli mogę Ci coś doradzić, to może znajdziesz sobie jakieś dodatkowe zajęcie. Po urodzeniu pierwszego dziecka, byłam w takim ogólnym dołku, po pierwsze nie miałam czasu dla siebie a po drugie byłam również w dołku finansowym, nie miałam kasy nawet na takie drobne kosmetyki. To wszystko mnie strasznie dobijało i w takim akcie desperacji pomimo tego, że pracowałam wzięłam gazetę i zaczęłam szukać jakiejś dorywczej pracy. No i znalazłam - zostałam konsultantko Avonu. Na początku bardzo się bałam i nie wiedziałam czy dam sobie radę, ale się udało. W Avonie jestem już od kilku lat i nie narzekam na swoje kosmetyki zawsze mam. Pozatym sprawia mi to dużą frajdę, nauczyłam sie wiele o kosmetykach, pielęgnacji. Nie wiem dlaczego, ale jakoś to mnie dowartościowało. Mam nadzieję, że znajdziesz jeżeli nie pracę to chociaż jakieś dorywcze zajęcie. Pozdrawiam i trzymam kciuki

Strona 12 z 235 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 62 112 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •