Strona 11 z 34 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 340

Wątek: pożegnanie z sadełkiem:)

  1. #101
    josaris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam I kolejny, wypełniony pracą, tydzień za mną, a przede mną weekend, dla odmiany wypełniony pracą Miałam pierwszą "poważną" korektywę, a ponieważ ćwiczyliśmy głównie mięśnie grzbietu i ramion, więc mam lekikie problemy z podnoszeniem rąk do góry Prowadząca zajęcia zaleca ćwiczenia 3, maksymalnie 4 razy w tygodniu, żeby mięśnie miały czas na regenerację. Aha, dowiedziałam się też, że osoby z poważną ( większą niż -2/+2) wadą wzroku nie mogą wykonywać wilu ćwiczeń, np. tak zwanej syrenki, ale mam nadzieję, że was to nie dotyczy.
    Robiliśmy też ciekawe ćwiczenie na mięśnie ud, ale jego opis jest dość skomplikowany
    W tym tygodniu ostatecznie utwierdziłam się w przekonaniu, że moje problemy żołądkowe ( jelitowe?) są często spopwodowane brakiem ciepłych posiłków, dlatego teraz staram się jeść jakąś ciepłą zupę nawet kiedy późno ( przed 19.00) wracam i jest zdecydowanie lepiej.
    Dziś się zmierzyłam, w biodrach 1 cm mniej. Jeszcze tylko 4 Ale ważyć się w tym tygodniu nie będę, bo mam okres, a wtedy zazwyczaj jestem dużo cięższa, a nie chcę się pozbywać madzieji, że dużo ubyło.
    Ankable, myślę, że powinnaś zgłosić się do lekarza, takich spraw nie można lekceważyć. Wparawdzie dieta 1000 kcal nie jest bardzo drastyczna, ale w końcu dostarczasz organizmowi co najmniej 800 kalorii mniej niż potrzebuje, a w czsie miesiączki zapotrzebowanie kaloryczne jest jeszcze wyższe. trudno mi cokolwiek Ci poradzić, bo wiem, że mój organizm też dziwnie reaguje - w tym miesiącu miałam miesiączkę z dwutygodniowym opóźnieniem, a zazwyczaj mam bardzo regularnie, wię mnie też czeka w bardzo bliskiej perspektywie wizyta u ginekologa, co nie jest specjalnie pocieszające.
    Nie zgłosiłam się wcześniej, bo, jak go znam, zaraz by wyskoczył " to pewnie jest pani w ciąży"
    Trzymajcie się dzielnie, bo radzicie sobie fantastycznie. Marlenko, Ciebie podziwiam szczególnie ( ale chyba wiesz o tym), bo myślę, że trzeba być baaaaardzo odważnym, że by podjąć dłuższą walkę. Więc brawa dla Ciebie
    Ps. Niedawno przeczytałam w jakimś czasopismie medycznym, że u schudnięciu można mówić dopiero wtedy, gdy pacjent nie wróci do poprzedniej wagi prez co najmiej pół roku po zakończeniu kuracji odchudzjącej. Mało to pocieszające, ale co to dla nas pół roku A teraz kończę i wracam do mojego starocerkiewnosłowiańskiego, bo na mnie z utęsknieniem czeka kilka koniugacji
    Buziaczki

  2. #102
    ankable jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Myślę, że te wszystkie rewelacje z okresem to jednak sprawa odchudzania
    I już jestem po imprezie na którą tak czekałam :P Wypiłam 2 piwa, może trochę więcej, limit na pewno został przekroczony, ale nie przejmuje się Chociaż przed samą imprezą ważyłam się i co? 55 kg. Może dlatego że było to wieczorem, nie wiem... Mam nadzieję, że to nie na stałe. W końcu cały czas trzymam dietę! :/
    Wracając do imprezy to była mojego chłopaka , owszem, była I co bardzo dla mnie pocieszające, jest duuużo grubsza ode mnie :P może to wredne, ale cieszę się z tego, dlatego, że nie mam o niej zbyt dobrego zdania A tak to mogę się przynajmniej pocieszyć
    Dieta trwa nadal, mimo faktu, że zakazane jedzenie śni mi się po nocach..
    trzymajcie się

  3. #103
    josaris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Ankable, miło, że dobrze się bawiłaś. Wagą się nie przejmuj, bo jeśli ważyłaś się wieczorem to raczej normalne, że wskaźnik więcej pokazał. He, niezłe pocieszenie z tą dziewczyną twojego chłopaka
    Dziś pozwoliłam sobie rano na 3 kawałki czekolady ( 60 kcal.), bo nie pamiętam kiedy ostatnio miałam w ustach coś słodkiego ( nie wliczając słodzika ). Jak szaleć, to szaleć! A jak mi to humor poprawiło od samego rana!
    liczę na to, że za tydzień-dwa będę mogła już nosić te spodnie, które ostatnio były dobre dwa lata temu. Co prawda wchodzę w nie już teraz, ale wyglądam trochę jak ściśnięty baleron, więc poczekam aż będą luźniejsze. A najbardziej nie mogę się doczekać, kiedy wrócę do moich spodni bojówek - też są już dobre, ale za grubo w nich wyglądam, więc jeszcze się wstrzymam. W gruncie rzeczy odwlekanie przyjemności też jest przyjemnością.
    Kurczę, skończyła mi się herbatka " Slim figura", będę musiała znów zaczyna kurację od początku. Co prawda to raczej nic nie daje, ale płynów nigdy za dużo
    Ankable, pisałaś o gumie Biodiet. Czy coś daje? Warto w nią zainwestować? Domyślam się, że do najtańszych nie należy...

  4. #104
    ankable jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Josaris: tą gume Biodiet dostałam, bo moja mama pracuje w aptece, a guma jest na granicy terminu ważności (31.10) więc żeby się nie zmarnowała trzeba było ją kupić. Nie wiem czy warto... Jeśli ktoś schudnie tylko na niej i zaprzestanie kuracji to raczej dopadnie go jo-jo. Bo skoro guma zmniejsza wchłanianie tłuszczów i takich tam, to bez niej wszystko wraca do normy. Waga też. Dlatego raczej sceptycznie podchodzę do tego wszystkiego. Opakowanie na miesiąc - jakies 36 zł.

  5. #105
    Gosik310 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Was dziewczynki
    U mnie idzie do przodu ale strasznie powoli ale sama jestem tego sobie winna. Ale chyba zacznm miec nowa mobilizacje wiemze to głupie odchudzac sie z mysla o kolesiu ale zawsze lepasza taka mobilizacja niz zadna. Wczoraj byłm na imorezie i widziałm takiego fajnego kolesia.Kiedys sie z nim zapoznawąłm przez mojego byłego ale on mnie pewnei nawet nei pamieta, a jest taki słodki i sympatyczny ze az miło popatrzec wesżły we mnie nowe siły na odchudzanie
    Wracajac do tematu o byłybh chłopakach to tez jestem zadowolona ze nowa panna mojego byłego jest grubsza odemnie(i tez wiem ze to troche dziwne myslenie no ale coz )
    A tak wogle to zaczeli mi sie podobac kolesie z razowymi oczami ale o koleiach to by było an tyle..
    Co d diety to 1000 dalej i sprubuje wykonywac wiecej cwiczen , naarzie nie amm karnetu na aerobik bo nie kupiłam ale od przyszłego meisiaca znowu wykupuje
    Pozdrwoionka wszystkim forumowiczkom, bedzie dobrze , musi byc dobrze

  6. #106
    josaris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmmmm, szkoda, że nie ma takich super środków - bierzesz gumę, rzucasz się na jedzenie i do tego chudniesz tak, że co tydzień kupujesz spodnie w mniejszym rozmiarze Eh, to by było piękne...Tak myślałam, że to nic nie daje, ale mimo tego, że staram się kierować w życiu rozsądkiem, zbyt często ulegam sile perswazji w reklamie. Chyba muszę zacząć ćwiczyć odporność
    A tak w ogóle to muszę wam polecić pyszną herbatkę, którą być może już znacie - nie, nie odchudzającą ( bez przesady, nadmiaru ziółek moje jelita chyba by nie wytrzymały), ale - cytuję- "Południowo afrykańską rooibos z listków czerwonokrzewu z ekstraktem miodowym" firmy Bio-active ( która w ogóle dużo smacznych herbatek produkuje). Herbata ma bardzo ładny zapach, a producent zapewnia nawet, że jest bardzo zdrowa ( ponoć zawiera sód, mangan, fluor, cynk, potas, wapń i żelazo). tak czy siak w smaku jest super, więc chyba warto spróbować, żeby sobie urozmaicić codzienne menu. Ja naprzykład, chociaż bardzo lubię wodę mineralną niegazowaną, to gdy robi się chłodniej ( tak, jak dziś brrrrrr....) wolę jakieś rozgrzewające herbatki, a przecież nie będę piła cały czas Slim Figury na przemian z czerwoną. W końcu wszelak monotonia może się sprzykszyć. Na ulotce Rooibos polecają jeszcze jakąś zieloną Silver Moon z nektarynką ( na zgagę i wzdęcia, jak by ktoś potrzebował ), Ginko (czerwona z miłorzębem japońskim, to dla nas studentek), Sen-Cha, też zielona , tyle, że cytrynowa i Oolong. co do tej ostatniej to mam największe wątpliwości, bo to czrwona , która ponoć powoduje przyspieszenia spalania tłuszczów o 25%. Jasne, a krety latają
    No nic, trzeba kolejno wypróbować, zobaczymy, czy smaczne.
    Dzięki diecie poznałam przynajmniej więcej herbat, bo wcześneij piłam tylko słabą Sagę ekspresową i do tego z mlekiem.
    Przeczytałam jeszcze raz mojego posta i stwierdziłam, że wygląda on jak reklama firmy Bio-active. Więc od razu zastrzegam - nie jestem w żaden sposób związana z tą firmą
    Jeszcze przypomniało mi się, że miałam wam polecić pyszne musli owocowe (oczywiście bezcukrowe) z Alberta. Ma jakieś 320 kcal. w 100 gr, więc to nie tak dużo. Porcja z mlekiem to akurat 250 na śnaidanko.
    A teraz już zmykam

  7. #107
    Awatar marlenka85
    marlenka85 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-08-2004
    Mieszka w
    Piekary Śląskie
    Posty
    155

    Domyślnie

    Czesc dziewczynki !Dlaczego ja akurat trafiam na poscik kiedy spada ???;pChyba ogłosze sie kołem ratunkowym.
    Gosik ja tez co jakis czas szukam nowych mobylizacji....bo wpadam w monotonie,a jedyna mobilizacja jaka jest stała to własnie faceci .Oni sa takimi paskudami a my sie zabijamy by im sie podobac.No ale coz to niezalezne od nas...

    ankable-no ciekawe jak ta guma zadziala u Ciebie-daj znac ajkie efekty .

    josaris- fakt herbatki to i ja lubie ,narazie mam tylko swoja zieloną i czekam az sie skonczy ..a wtedy bede kombinowac i urozmaicac .A chyba musze sobie jakas na odpornosc kupic bo ja to mam sklonnosc do przeziebien ...a teraz w trakcie diety to chyba bardziej i trzeba walczyc za wczasu.

    Buziaki Kobietki:******!

  8. #108
    ankable jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczynki, dawno mnie to nie było . Ale teraz mam chwilkę czasu więc piszę.
    Wczoraj na wfie facet dal nam taki wycisk , ze dzis ledwo wstalam z lozka... No ale to dobrze dla mojej figurki. W talii mam już 65 cm, ale coś opornie zaczęło mi iść. W biodrach 91. Jestem zadowolona, ale dalej katuję się tą dietą. Katuję - bo jest coraz zimniej i najchętniej bym zjadła bułkę z marmoladą i położyła się pod kocykiem. Ale w takich chwilach robię sobie capuccino. Wprawdzie z cukrem , takie w proszku, ale co tam. Jaka przyjemność Nie przekraczam 1000. Wczoraj miałam zachciankę na paprykę. Och , jakże ona pyszna była! A jak mało kaloryczna
    Mam nadzieję, że u was nadchodząca (właściwie to już obecna) jesień się tak nie objawia. Choć to dosyć powszechne...
    Z herbatek pijam czarną... Wprawdzie nie ma żadnych magicznych właściwości , ale po prostu mi smakuje. I basta!

  9. #109
    josaris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Hmmm, ja też mam czasem ochotę na coś zakazanego, kiedy robi się zimno. Najbardziej na czekoladkę, najlepiej białą milkę... Ach, rozmarzyłam się... Dobrze, że teraz wymyślili batoniki belvita - pyszne, a tylko 60 kalorii w jednym. To się nazywa pseudozdrowie , ale zawsze lepsze niż snickers.
    Też jeszcze dzielnie trzymam tysiąca, choć chyba mam obecnie jakiś zastój wagi. Dziś mocno sobie pofolgowałam Piątek to zazwyczaj mój dzień grzechu - siedzę w domu i jeszcze nie mam dość siły, żeby wziąć się do nauki, " no bo przecież jestem po całym tygodniu zajęć". Ale teraz mam dużo ruchu - chodzę pieszo, bno mnie w poniedziałek okradziono i zwinięto mi także kartę miejską i legitymację studencką, więc nie mogę wyrobić nowej zniżkowej karty. Czterdzieści minut spacerku codziennie... może złodziej przewidział, że przyda mi się więcej ruchu
    Dzisiaj usłyszałam, że schudłam. Jakie to miłe No tak, dobrze byłoby coś ruszyć na tym tikerze. Ale ja się boję zważyć Taki ze mnie tchórz....

  10. #110
    happyness jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie dołączam do Was:)

    HejJa także chce pozbyc sie mojego balastu bo doprowadza mnie do ***;/!!!
    Do niedawna mialam zajebista figurke ale przez ostatnie tygi strasznie sobie odpuscilama, ze mam cholerna tendencje do tycia to sporo mi przybyo...nie mam wagi,ale obstawiam jakies 57kg-58kg(1,64).Chcialabym tak 53 a juz najlepiej to 50
    W ogole jak tyje to czuje sie taka zdolowana i w ogole wcale to nei jest fajne!mam nadzieje,ze nam sie uda,pozdro i powodzenia:*:*Trzymam za Was kciuki...Wy za mnie tez trzymajcie

Strona 11 z 34 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •