-
Dzień udany, ale teraz koleżanka ciagnie mnie do baru przez diete to nawet nie chce mi sie takich imprez, nie wiem czy sie ustrzege przed kuflem piwa, ostatnio piłam wode niegazowaną, nie wiem czy ten nr, przejdzie drugi raz
-
laluniaa jestem jestem...
Kurcze jutro mam bal przebierańców az nie mam ochoty na niego isc jak mysle o smakołykach które tam beda...
Mamie udało sie mnie wkoncu do sklepu zaciągnąc ale był problem kupic mi bluzke... w sklepie bylam ponad 2 godziny i non stop mierzylam rozne rzeczy, sporo było fajnych bluzek szczerze mało spotykane ale cóż gdy je przymierzalam to czulam wstyd wielki wstyd gdyz bylam do nich za gruba(najwieksze rozmiary były za małe)ja nie wiem jak oni je szyja gdyz bluzka XXL wyglądala jak L mamie az było mnie szkoda bo widziala ze troche cierpie ale cóż poradzic... Ja poprostu kocham jeść!!!!!!!
Mam nadzieje ze mi sie uda gdyz po dzisiejszej wizycie w sklepie zauwazylam ze przytylam znowu i stanełam na wage okazalo sie ze nie mam 17 kg. nadwagi tylko 20... bo 17 mialam dwa tyg. temu jak sie wazylam a dzis juz az 20 kg.boze katastrofa...
Ale zarozumialam ze musze sie wziasc za siebie dzisiejsze zakupy dały mi porządną nauczke!!!
Trzymajcie za mnie kciuki!!!!!!!
-
Klusia, znam to uczucie...eh, ja to się w 46 nie mieściłam nawet a teraz wchodze w 38 i jest ok dasz radę!!
Lalunia, powiedz, że nie masz ochoty na piwo i tyle, chyba Ci do gardła siłą nie wleje
-
noemcia w jakim czasie tak schudłas???
Tylko pozazdroscić!!!
-
od września do końca roku byłam na 1000 kcal... no i się udało
-
wpadłam się tylko pożegnać
bo wyjeżdżam na tydzień na nartki
więc powodzenia na nadchodzący tydzień!!!
pilnujcie się
ja też się postaram
ale jutro obiadek w Czechach
smażony serek... mmmmm
klusi@
trzeba się wziąć za siebie, nie ma rady
bo za miesiąc z 2o zrobi się 23 i tak dalej
masz tu nas, inne dziewczyny, wsparcie jest
odrobina silnej woli i możesz zdziałać cuda :P
no to trzymajcie się, papapa
-
No tak jutro sobota i ja mam bal przebieranców jak pomysle ile tam bedzie przysmaków az mi ślinka cieknie , az sie boje tam iść ale nie chce rezygnowac z tej imprezki...
agassi zycze wspaniałej zabawy....tylko sie nie przejedz w tych Czechach
-
no i jestem dziś na GALĘ idę szkoda tylko że chociaż do tych 60kg nie udało mi się schudnąc
no ale czyja to wina?
tylko i wyłącznie moja
co do wagi to jest na niej niecałe 66kg wiec ok
bo w tamtą sobotę podchodziło pod 67kg i rosło
ale w śreodę czy wtorek się czymś zatrułam i musiałam wszystkie ciężej strawne rzeczy odstawić i się opłaciło
np. masełko tez odstawiłam :]
nie liczę teraz kcal bo szczerze mówiąc mi się nie chce
ale jem tak "na oko"
jak potem raz za jakiś czas podlicze kcal to kręce się w tych granicach tysiaka :]
wiem wiem miałam podnościć kcal :/
ale serio po tym "zatruciu" nie mam ochoty więcej jeść ...
jeszcze jek by mi się udało to masełko całkowicie odstawić...
wogóle ostatnio mam smaki na SŁODKIE!!!!!!!!
ale spoko
wszystko w granicach rozsądku
np. dziś na śniadanie zrobiłam sobie kakao (ok.200kcal)
i zjadłam jedną pomadkę (ok.50kcal)
więc spoko
damy radę
a jak u Was?
ja lecę się powpisywac na inne topicy a potem <prysznic>
i przygotowania do balu mode : ON
ehh
ale się ceiszę
a na 12.30 do fryzjera BOSKO
-
O rany, odnalazłam się dopiero na 2 stronie!
Ale pobalowałam w ten weekend, mhhhhh... ale warto było! tzn. tak myślę to sie okaże w najbliższym czasie
Cóż popiłam, ale i nie wiele jadłam, nie miałam czasu
Unormuje sie w ciagu tygodnia
klusi@,
dołączaj szybciutko do Nas, wstawiaj tickerca i razem bedziemy go przesuwać
widzisz noemci sie udało, czyli można... czasami zjesz za duzo, też sie nic nie stanie, grunt to sobie nie odmawiać, ale miec pewne zasady
Będzie dobrze! tylko się zdecyduj! zobaczysz, ze się uda!!!
wszyscy dobrze się bawią Asinka3, mam nadzieję, ze gala udana, eee tam te pare kg w te czy w tamte , agassi, mam nadzieję, ze szybko wróci, Ona ciagle gdzieś wyjezdza, ma fuksa podróżniczka
-
Witam!!
Mam na imię Agnieszka. Mam do zrzucenia 15 kg i coś ciężko mi się zabrać. Wstyd się przyznać, ale przytyłam tak dużo, że nie mieszczę się w moje ubrania. I mam strasznego doła z tego powodu. Zaczęłam dietę 1000 kcal, tydzień temu w poniedziałek. Zważyłam się dzisiaj a tu schudłam tylko 1 kg. O zgrozo pomyślałam wkurzona i najadłam się masą słodyczy.
W sumie motyw powinnam mieć mocny,bo zdrowotny. Niedługo mam mieć operację na serce. Ostatnio dużo przytyłam i dostałam oper od mojego kardiologa. Ale mimo to jakaś zniechęcona jestem. Nie wiem może mam za dużo problemów na głowie i przez to taka moja słaba motywacja. No ale przecież jakoś zmobilizować się trzeba, a 15 kg zrzucićto nie taka prosta rzecz. Proszę Was dziewczyny o wsparcie słowne z Waszej strony o ile to możliwe. Ja też za Was trzymam kciuki. Trzymajcie się Aga
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki