-
hmm...nie mam pojęcia, choć jeżdżąc na rolkach można spalić jakies 400-500 kcal, więc z łyżwami pewnie jest podobnie
-
hehe no to widzę pannice, że narzekacie na szkołę?! hę??? co to ma znaczyć
nie no żartuję ja też mam dość
ale jeszcze tylko 2 dni i weekend!!!!!!!!!!
chociaż w sumie tyle nam zadali i pozapowiadali, że chyba się cały weekend uczyć będę :/
a ja sobie już planuję co jutro na śniadanie zjem <wiem zakręcona jestem :] >
więc to będzie małe jabuszko (ok 35kcal)
big milk (87kcal)
i 15g płatków corn flakes (55kcal)--------->
jeśłi dobrze pojdzie i nic nie dojem (masło, itd...)
to zacznę dzionek od śniadania= 177kcal a więc wspaniale by było :]
kurde muszę nic nie pojdeść :]
<a ostatnio udało mi się nie podjadać ale za każdym razem jak wchodziłam do kuchni to sobie w kółko powtarzałam "Aśka nie będziesz mi tu podjadać, nie możesz podjadać..." i pomogło >
dobranoc
ja mykam jeszcze się uczyć tego polaka dalej ...
3mcie kciuki jutro
-
W ramach sprostowania - 1600kcal, zjadłam!
ale od jakiejś 17:30 już nic nie zjadłam i i tak jestem z siebie dumna
Asinka3, co Ty masz z tym masłem? Ja masła nie jadłam oooo i jeszcze trochę, dokładnie od rozpoczęcia diety, jakieś pół roku temu, raz teraz w okresie mojego "załamania", odsmażałam ziemniaki na maśle i spróbowałam tak samo z cukrem w czystej postaci lub w kawie czy herbacie, nie było go u mnie juz dawno....
Ja to mam taką słabość do pieczywa,,,
-
czesc odchudzaczki!!!
wczoraj i dzis zjadlam po1800 kcal-nie jestem zla, moze ciut smutna, a moze tez nie bo jetsem glodna po prostu...dzis aerobicu znow dwie godziny i rowerem godzina...czasem mam dosc tej pracy bo zmeczona jestem mocno ostatnio..wiec pomyslalam ze po kolejnym mordeczym dniu cos mi sie od zycia nalezy Pomidorowa o 21 jadlam...nio...obiecalam sobie ze sie zwaze 12 pazdziernika...bo to termin wyjazdu do Polski...a mama juz mi pierogi z grzybami nakleila...ah wiem...nie bede sie wazyc juz codziennie bo u mnie to tak jest-dwa gramy mniej:hurrra schudlam...( moge znowu wcinac) albo dwa gramy wiecej (kurde dieta nie dziala musze cos zjesc) A tak naprawde z dnia na dzien to wahania wody moga byc itd...wiec odzwyczajam sie od mani wazenia..przeciez w tej diecie mojej chodzi tez o zmiane nawykow zywnosciowych...nio ale marudze...aloe jestem i tak dumna ze mimo tego ze zjadlam wiecej niz planowalam nie mam slodyczy ani zadnych niezdrowych rzeczy w brzuchu i nie objadlam sie!!!!!!!
ktosiula nic tak nie buduje jak opinia faceta jest Ciebie mniej-prawda?? tylko ze moj facet mi mowi wiesz widac ze schudlas ale obojczyki ci wystaja, nogi i tylek zostaly takie same...gratuluje udanego dnia i ciesze sie ze Cie taka radosna znow czytam
lalunia-obie przecholowalysmy..moze oddzialujemy na isebie jakos na odleglosc??
aggasii podziwiam cie ze na tej sb ciagle tkwisz choc sama twierdzisz ze nie daje obiecywanych efektow...co do uczelni ja tez sie juz boje ..
Asinka ja tez gadam czuasem do siebie np..nie kretynie nie bedziesz zarla koniec..ale mi nie zawsze pomaga Co to jest big milk-sorry ale nie wiem-baton??czy cos jak knopers??
serdecznie pozdrawiam i dobranoc
-
madyiara: a co ja mam biedna zrobić? jak się powiedziało A, trzeba powiedzieć B :P
poza tym co ja powiem mojej rodzince? że olewam? żeby znów powiedzieli, że nic nowego...
poza tym... to tylko 3 dni jeszcze :P teraz to już nie warto
wiem, ze normalnie jedząc 15oo kcal spadłoby tyle samo... ale potraktujmy to jak takie małe "odtrucie" i wstęp to wprowadzenia kilku poważnych zasad w życie
a Ty się nie przejmuj tym, że przekroczyłaś tysiaka. Twój 18oo, to jeszcze taka dawka, na której niektóre osoby chudną. Ty jestes bardzo aktywna, myślę, że spokojnie mogłabys jeść po 16oo na dzień i i tak byś chudła. a żadziej zdarzałyby Ci się napady. bilans wyszedł by na plus dla Ciebie
Asinka: gratuluję pokonania głoda
laluniaa: przede mną 5 lat. w najlepszym wypadku, jeżeli nie wywalą mnie po pierwszym semestrze
narazie zjadłam sobie twarożek z rzodkiewkami i galaretkę (22o)
ale dzisiaj znó zalatany dzień cały poza domem. i będę chodziła głodna
-
Mam już dosć tej choroby, raz jest dobrze, a za chwile jak mnie zmognie, to nie wiem co robić, codziennie juz od tygodnia mam 37,2 a dla mnie to juz duuuża temperatura.
No i przez to kaprysna jestem i ze wszystkimi naokoło się kłócę... ehhh... obrywają nie winne osoby ale co ja zrobie, ze mam chandrę i najlepiej niech wszyscy zejdą mi z oczu!
Nawet na jedzenie sie buntuje ale to akurat uważam za dobry objaw ale wiadomo w chorobie nie chce się jeść...
Narazie zjadłam jogurt za 120kcal i tabletkę na gardło idę teraz zrobić sałatkę (sałata,rzodkiewka, kukurydza,ogórek,papryka itp. + jogurt naturalny) bardzo ja lubię :P i jest taka zdrowa chyba, ze mój ból głowy będzie silniejszy
agassi,
co Ty za galaretkę codziennie jesz na śniadanie?
w pierwszym semestrze, widać kto chce sie uczyć, a kto nie, i faktycznie troche odpada, tak było przynajmniej u mnie. No, ale myslę, ze Tobie to nie grozi, jesteś bardzo konsekwentna Dałaś nam przykład
Ale powiem Ci w tajemnicy, ze na studiach nie zawsze liczy sie to co umiesz, czasami jest tak, ze kto ma zdać ten zdaje, niestety smutna prawda, ale wiadomo, ze dobrze jest coś umieć
madyiara,
z tym oddziaływaniem na siebie, wszystko możliwe
Zazdroszczę Ci, ze tak dużo ćwiczysz i faktycznie agassi ma rację, Tobie nawet małe przecholowanie nie jest w stanie zaszkodzić A ciałko robi się o wiele szybciej ładniejsze i widać efekty dietki, gdy się cwiczy. Coś o tym wiem.... w zeszłym roku nie stosowałam diety, ale za to bardzo dużo cwiczyłam, i efekty były!!!
Też sie chciałam dziś zważyć, ale właśnie balam sie tego załamania, wte czy wewte, a i tak droga z wagi prowadzi do jedzenia czekam do niedzieli
Odezwę sie później
-
Hej!
Laluniuu współczuje przeziębienia, znam ten ból. Jednak nie ma to jak być zdrowym. Mam nadzieję, że niedługo Ci przejdzie bo faktycznie już sporo Cię trzyma.
Madyiara popieram reszte, nie przejmuj się tymi kaloriami, a na przyszłość trzeba bardziej uważąć (łatwo się mowi ) zazdroszcze Ci, że masz tyle ruchu z powodu pracy Ja też tak chce, hyhy
Agassi kończ to SB i wracaj do 1500. Myśle, że to jest bardzo racjonalna dieta. Wiesz co chcesz osiągnąc, ale nic na siłe Powoli i do celu, raz na zawsze.
U mnie wszystko ok dzisiaj. Skończe coś na 850 kcal i jest okej dzisiaj aerobik więc ruch też będzie zaliczony Ale mi z tym dobrze, że kolejny dzień będę mogła zaliczyć do udanych Jutro już piątek i kolejny upragniony weekend tego mi trzeba
-
cześć wam dziewczynki !!!
ja tam szybciuchem bo zaraz kolacja a potem na korki z anglika :/
ehh
więc w sumie na polskim mi poszło w miarę ok myślałam że bedzie trudniejsze nawet (spr. z oświecenia)
na wychowawczej nasza kochana wychowawczyni (której wszyscy szczerze nienawidzą :] ) wyzwała całą klasę od infantylnych głupców, debili, jesteśmy chamscy, nie umiemy się zachowywać, .... cała lekcja na tym zleciała :/
a jak ja i Ania (przewodnicząca i zastępca ) chciałyśmy chłopakom złożyć życzenia na dzień chłopaka to ona nam powiedziała, że chłopacy nie zasłużyli i w końcu musiałyśmy im to dać na przerwie :/
super wychowawczyni :/
ale jakoś tak ogólnie jestem pozytywnie nastawiona :]
spoko
dobra lecę wpadnę jeszcze do was później :*
aha i ps. Big Milk to lód śmietankowy kochana
-
czesc !!!
Boze co za dzien...mam juz 2000 na koncie i jesc mi sie chce ze tragedie...téraz spalam troszke i tylko oczy otworzylam pomyslalam ze moj ukochany mi Moncheri podarowal...po prawie rozerwaniu pudelka(uwierzcie ROZEZRANIU) jakis wstyd mnie wzial...to nie glod to ta cholerna chec...marze o nalesnikach, slodyczach...kurde1!!!!!!!!! wiecie ja chyba zwieksze diete do 1500 bo tak to wytrzymuje trzy dni na 1200 i potem pare dni2000 nadchodzi...
agassi od kiedy Ty na 1500 jestes i jakie efekty...masz chyba racje ale ja jestem taka glupia ze chce wszystko albo nic..i jak sie odchudzac to zebym sie musiala meczyc i cierpiec-kiedys odchudzalam sie jogurtem i marchewka-max 500 dziennie i efekty byly szybko...wieesz o co mi chodzi?? jak mysle ok jem 1500 to mysle ale slabeusz ze mnie, to nie dieta i takie *******y....
kasiula gratuluje..gratuluje ze o 17 mozesz zaliczyc dzien do udanych,,,ja zazwyczaj wiekszosc wpadek mam wieczorem...a praca-ja tez sie ciesze...bo ruchu duzo..i ta motywacja-musze byc w formie, chce schudnac bo moje klientki na mnie patrza..Chos wiecie moja szefowa(obgadam ale ona nie mowi po polsku ) jest porostu gruba...wisi jesj brzuch jak pilka wielka i jest swietna instruktorka...kondycje ma i sile..ale dlaczego tkak gruba jest do dzis nie wiem-przy taj ilosci ruchu??
lalunia odczekaj z tym wazeniem..ja dzis zignorowlam wage..nawet sie nie usmiechnelam do niej..ale sie zdziwila I ZDROWIEJ SZYBKO!!!!!!!!
Asinka dzieki za oswiecenie z epoki lodowcowej
-
ok to ja znow!! postanowilam....1500 od jutra- do konca roku trzy miesiace jeszcze-chyba sie uda zrzucic jakies 9 kg-prawda????DZIEKUJE ZE JESTESCIE!!!! naucze sie jesc...naucze....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki