witam

Asiulka, cieszę się, że udało Ci się zapanowac nad sytacją, Klaudia gratuluję sukcesu : )

Asia.....rozmowa była w Castoramie, ale nie udało się, a ogólnie szukam pracy w branży...jakiejkolwiek : | co do emigracji to byłoby to UK, juz raz tam byłam, przez pół roku, sama własnie, tak jak mowilaś.....i powiem Ci, że absolutnie odradzam...dobrze mieć kogoś zaufanego pod ręką, łatwiej radzicić sobie z problemami, z emocjami... no ale zobacze, na razie muszę sie zajać zaleglosciami na uczelni....duuuuzymi zaleglosciami.....bo ostanio mialam depresje : / i troche mi sie pokręciło....nie tylko na uczelni, bo z facetem także...dziwnie ostanio między nami....on jest taki skryty, nic nie chce opowiedziec, ciężko cokolwiek z niego wyciagnać......a ja tego potrzebuje, bo czuje, jakby mi nie ufał na tyle, by gadac o wszystkim....

zyczę Wam licznych sukcesów, ja też biore się za siebie, nie wiem ile razy juz to powtarzałam, ale teraz to naprawde : / bo źle sie czuje......taka duża i ciężka.....i ciekawa jestem ile waże....hmm... kurde....źle mi samej ze sobą, a nie umiem na tyle sie zaprzec by coś z tym zrobic....ehh

Pozdrawiam