No to super Klaudia :P ...jak teraz sie wystroisz to pewnie furorę zrobisz A Twój facet to teraz juz dobitnie zauważy jak to mu sie Kobieta zmieniła...bo inni galy napewno za Toba będą wytrzeszczać
Mam nadzieje, że majowy weekend jednak uraczy nas ładna pogodą i bedziesz miala okazje zablysnąc w tym wszystkim co nakupiłas

Juem co do tego lenistwa, to rozumiem...Czasami wieczorkiem, jak w pore sie nie powyginam to tez takie mnie nachodzi, ze niekiedy pozwole sobie na opuszczenie ćwiczeń...Ostatnio przyznam, ze nawet jakos trzymam forme i także rano jakies tam wymachy zrobie (przed pracą ), ale spoko - bywa, ze diabelek podkusi do "nic nie robienia"

Dzisiaj dodatkowo jakis dolek mnie jeszcze wyłapał i cholernie mi smutnoo... Niby dieta w porządku...zdrowiec - zdrowieje..ale jakos tak ogolnie źle mi...Ajjj te moje rozterki... Trza w koncu jakos sie ustawic, to moze i one przejdą..nie bede tyle rozmyslała Ajak narazie to Juem ma racje...trzeba byc optymistka,a przynajmniej starac sie...a wiec Z OPTYMIZMEM I DO PRZODU

Buziole