Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 45

Wątek: Pozbywanie się wagi...

  1. #21
    Guest

    Domyślnie

    oj to niedaleko
    chodzisz gdzies na jakis fitness albo na siłke? moze znalazłabym kompana do przelamania sie na siłke . co Ty na to?
    Też myslałam zeby tak spedzic ta wigilie bo obawiam sie ze presja rodziny bedzie taka ze chociaz po lyzeczce ale musze cos sprobowac . waga pokzacuje 75.5 a nie chce by wzrosła....naszczescie w 2 dzien swiat jade do taty i bedziemy w ping ponga grac takze moze spale to co w wigilie zjem .
    haha co do opłatka to mozesz chyba jesc do woli .

  2. #22
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    niestety na silke lub aorobik nie ma czasu. dziecko... uwielbiam oplatki...mmm

  3. #23
    Guest

    Domyślnie

    no trudno, moze sama sie przełamie.
    własnie wrociłam z fitnessu...taka wykonczona że szok. Ledwo rekami ruszam ale to chyba dobrze
    po cwiczeniach waga pokazała mi 74,6 ale pewnie jutro rano bedzie 75,6 :/.
    Jutro czeka mnie jeszcze sprzatanie łazienki...brrr może jakos przezyje te swieta .
    pozdrawiam i WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZE

  4. #24
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    HEJ IZULAA NIE WAZ SIE CODZIENNIE. JA SIE WAZE RAZ NA TYDZIEN I WTEDY PRZYNJAMNIEJ WIDZE EFEKTY. MOZESZ SIE NP. WAZYC DWA RAZY W TYODNIU I TEZ BEDZIE TO INACZEJ WYGLADAC. MNIE CIEZKO SIE BYLO ROZSTAC Z WAGA, ALE JAKOS TO PRZETRWALAM I TERAZ YLKO W PONIEDZIELK I PRZYNAJMNIEJ WIDZE TO POL KILO NA TYDZIEN.

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    hej Yasminsofija
    ja nie moge wytrzymac z tą waga...wiem ze codzienne ważenie nie ma sensu ale to jest silniejsze ode mnie. Wiem ze po cwiczeniach sie wazy mniej a pozniej wiecej bo waga sie stabilizuje. Prowadze sobie taki zeszyt (w excellu ) i zapisuje swoje wymiary i wage. Mierzenie i ważenie zapisuje raz na tydzień więc i tak widze tygodniowy efekt .
    Z tego co tam zapisałam to wyszło mi ze najwiecej w pasie schudłam bo 6 cm, czy to mozliwe? ja az takiej roznicy nie widze. .wogole nie schudłam w łydkach a one sa dosc umiesnione i nie mam pojecia jak je zmniejszyc.a może narazie sie wogole nimi nie przejmowac i może same schudna?! no już sama nie wiem.

    Jak tam przygotowania do swiat? ja już zazyczyłam sobie rybke bez panierki i od razu był efekt w postaci komentarza ze wymyslam i ze chociaz na wigilie powinnam zjesc normalnie. No ja na to że już waże 75 i nie bede tego marnowac ....i poskutkowało rybka bez panierki .

    To mam nadzieje że w poniedziałek Twoja waga pokaże z kg mniej trzymam mocno kciuki. Ja nastepne mierzenio-wazenie mam w sobote .

    Buziaczki

  6. #26
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    WESOŁYCH ŚWIAT CIEPŁYCH I SPOKOJNYCH ORAZ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!
    ja dzisaj nic nie jem do wigilii, a mam je dwie i to tradycyjne wiec cos muzse wykombinowac. nie waze sie w ten poniedzialek bo pewnie bym sie zalamamla. zwaze sie za tydzien. swietny p-omysl z tym zeszytem moze wyprubuje. moze mniej cwicz lydki skoro masz umiesnione. nie sa grube tylko umiesnione. pozdrawaiam i ide dalej gotowac! pa!

  7. #27
    Guest

    Domyślnie

    hej
    jak mineła kolacja wigilijna?? u mnie ciezko ciezko zjadłam troche wiecej niz planowałam i po kolacji skusiłam sie na kawełek ciasta....nielubie siebie za to może jednak jakims cudem nie przytyje ,było by cudownie .
    Jutro omijam stół szerokim łukiem ,
    pozdrawiam i zawitam tutaj rano a jakby mnie czasami nie było to do poniedziałku wieczorkiem poniewaz wybywam poza Krakow i zamierzam aktywnie spedzac czas .
    buziaczki

  8. #28
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    ech kolacja , a raczej dwie , minely spoko. bez wiekszych prob;emow. podjadlam wszystkiego, nie przejadlam sie, teraz ma brzuszek pusciutki i dobrze sie czuje. pozwolilam sobie na maleutki kawalek tortu, wlasciwie to sam biszkopt zjadlam i teroszke masy. nie moge sie doczekac sniadania swiatecznego,,,,

  9. #29
    Guest

    Domyślnie

    hej
    no ja dziś mam objazd po całej rodzince....dopiero jutro bede na forum i na wadze .
    Zobaczymy czy cos przybyło ale napewno cos przybedzie nie ma bola.
    pozdrawiam i wypoczywaj .
    buziaki

  10. #30
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    wazylam sie jednak dzis. po tych dwu dniach obzarstwa. i co? i znow poszlo w dol. teraz jest 65,7.dziwne ,a le chyba po tym jedzeniu zmiast przytyc, to mi sie przemiana przyspieszyla i schudlam...no i dobrze. co nie znaczy ze nagle zaczne tak duzo jesc jak w swieta, o nie. pozdrawiam !!

Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •