-
Ekhm... przeczytałam twoje menu... i ty sie dziwisz, że tak wolno chudniesz i masz metabolizm spowolniony.
No wybacz. czy ty chociaż do 600 kcal dochodzisz z tym co jesz? Radze liczyć kalorie jeśli nie chcesz znów zacząć jeść. Przynajmniej na początku przez pewien czas licz żeby być pewnym przekroczenia przynajmniej 800 kcal. Najlepiej jedz jakieś 1000-12000 kcal.
-
heja
Bachia nie mozesz wiedziec ile zjadam karorii a uwierz mi że dochodza one do 1000. Jak np mało zjem to staram sie jakos dobic np owocami, czesto robie sobie sałatki owocowe. Przecież takie drugie danie z rybka (smazona bez tłuszczu) i ziemniakami z surowka to nie ma 250kcal :P.
Zreszta nie bede sie odzywac....może się nie znam...
Jedyne co to dziś rzeczywiscie mało zjadłam bo byłam na uczelni cały dzień i nie miałam w sumie co zjesc - nie wziełam kanapki z domu a na uczelni oferuja tylko hamburgery hot dogi i słodycze :/
Jutro dzien ważenia...jestem ciekawa ile waga pokaże rano
-
ja mam jutro cotygodniowe wazenie, ale chyba nic z tego nie bedzie. chyba zwaze sie dopiero tydzien po swietach, bo nie mam zamiaru wchodzic na wage w drugi dzien swiat i sie zalamac, a na pewno by tak bylo. nie wiem ile tych kalorii jesz izulaa ale na pewno nie mozna schodzic ponizej 1000. to wiem na stowe. wtedy cale odchudzanie sie zatrzymuje . mialam kiedyc taki okres w diecie, ze mialam ochoty na jedzenie. i jadlam 700-800 i d..a. stanelo i ruszyc za cho...re nie chcialo.pisze do wszystkich ktorzy mysla ze jak beda jedli gora 850 kcal to lepiej im pojdzie. wyjatkiem jest chyba asinka.pozdrawiam cie atomowa dziewuszko! nie lam sie!
iza dalszej wytrwalosci zycze!
-
hej
dzis rano było ważenie...waga wskazała 76,5 niby tylko pol kg mniej ale zawsze to cos..... napisze jak mi poszło wieczorkiem papa
-
hej
dawno tutaj nie zagladałam....dietka dalej jest trzymana choc trudno nazwac to dietka. Przedwczoraj zatrułam sie czyms (chyba skorka z pomidora) albo to jakas grypa zołądkowa... Przedwczoraj wymiotowałam i było niezaciekawie.Juz naszczescie nie mam takich dolegliwosci ale nie wiem co jest grane ponieważ jak cos probuje zjesc to dostaje takich bolesci brzucha że wytrzymać nie moge. Chodze taka głodna że szok
Jak tam u Was?? Jak leci dietka??
Yasminsofija odbyło się ważenie czy jednak nie?? ja też sie boje że przez swieta przytyje. najgorzej bedzie przezyc te zjazdy rodzinne, zastawione stoły, pachnace ciasta ,boszzz daj siłe .
Asinka3 co tam u Ciebie? Waga zaczyna leciec w doł? u mnie powolutku tak, zobaczymy jak bedzie dalej.
pozdrawiam, głodna Iza
-
witaj!
wazenie sie odbylo i wskazalo ze spadlo mi kolejne pol kilo czylo normalnie. w tej chwili u mnie na liczniku 66,6 wiesz ja ostatnio ma takie dwa dni c o mesiac albo przed@ albo po@ ze zbiera mi sie woda. oczywiscie za miesiac znow bede jeczec, choc wiem o tym. taka moja natura. nic sie martw ze waga powolileci. zacznie szybciej. ale pol kilo na tydzien to dobra [redkosc. w sumie wychodzi 2 kilo na miesiac a to juz duzo.dzis zjadlam 1160 kcal. zaczynam zwiekszac dawke , chyba ze mi sie waga zatrzyma. chce powoli zaczacwychodzic z diety. to tyle na dzis. pa!
-
witaj yasminsofija
jak tam dietkowanie?
u mnie wporzadalu. moj organizm juz przyjmuje posiłki wiec nie jest zle .
Ciekawe jak nam sie uda wytrwac w te Święta
Wczoraj sie zważyłam po cwiczeniach i waga wskazała 74,7...dzis rano juz było 75,4 no ale liczy sie fakt ze pomalutlu waga leci w dol .
Gratuluje spadku wagi , trzymałam mocno kciuki .
-
WITAJ! ja tez trzymam kciki i widze ze swietnie ci idzie. ja tez troche sie martwie tymi swietami ale jakos to bedzie, byleby nie zapominac o swoich zasadch. zauwazylam tez ze jestes jak ja z Krakowa. tym bardziej cie pozdrawiam!!!
P.S. jesli moge spytac to z ktorej czesci naszego miqsta jestes?
-
hej
tez jestem z krakowa, ja z kurdwanowa jestem, a Ty??
co do swiąt to nie bubaj damy rade a raczej musimy dac rade
Przeczytałam na głownej stronie zeby pic kompot z suszu i kutie jesc . ja tam jeszcze chyba zjem odrobine rybki bo chyba przegram z nią w zawodach zjesc czy nie zjesc
Buziaki
-
to w sumie niedaleko mieszkam bo ja z biezanowa z samegop konca i do careffoura jezdze kosocicka wiec w okolicach kurdwanowa jestem
ja w swieta nie mam zamiaru liczyc i sie przejmowac. nie mam tez zamiaru zlamac pewnych zasad. chce sprobowac wszystkich potraw, ale z umiarem, zamiast 10 uszek zjem dwa , zamiast 10 pierogow -dwa, mala rtybke, kompot tez wypije , jest kaloryczny ale go uwielbiam. natomiast nie mam zmiru ruszac ciast. w rzadnym wypadku.ciekawe ile kalorii ma oplatek?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki