-
własciwie to nie ma dnia bez objawów nerwicowych Teraz biorę tabletki na ból brzucha więc brzuszek ni ma prawa boleć za to zaczyna boleć co innego. Albo po prostu czuje sie skolatana ble :/ W czwartek mam 1szą wizytę u psychiatry.
anestor to nie jest samookaleczanie sie ja bym nie mogła sie kaleczyc o niee to tak w ramach odstresowania się ja nawet nie czuję teog bólu chodiz o to zeby czyms rece zajac . Podrapalam sie na koncercie wasciwie bezwiednie a te gumki to jakos tak mi przysżło do głowy ze łapke schowam pod lawke i moge sobiew strzelac z gumek nikt nie widiz a jak bazgrolę po zeszycie to kazdy sie na mne patrzy jak na kretynke a ja MUSZE coś robić z rekami
paulaniunia dizęki za wsparcie:* noo juto sie na pewno przyda mysllam ze bede mie c 4 z polskeigo a teraz tzn po tym jutrzejszym spr to bede pomiedzy 2 a 3
magdalenka188 wiesz lekarka to samo mi powedziala ze wcale nie bede szczesliwa... a ja.. wierze ze jednak bede , bo bede sie lepiej ze sobą czula . Jednak ide do lekarza i do psychologa i do psychiatry nie chce zeby odchudzanie i neriwca mnie wykonczyły a tak sie teraz dzieje!! Kochana widze ze z Toba też jest coś nie tak więc nie zarzekaj się ze nie pojdizesz do lekarza. Iz i to jka najprędzej .Sama tez sie boje tej czwartkowej wyzyty ale trzeba to prezwycięzyc .Tobie też się uda noo i pisaj co u Cieibe :*:*:*
-
To dobrze... mi się to skojarzyło z robieniem sobie krzywdy, przecież CIę to boli... ale jeżeli jesteś pewna, że to nie to, to bardzo dobrze
Czyli dzisiaj do lekarza? Powiedz mu WSZYSTKO, koniecznie! Nawet sobie zapisz najwazniejsze rzeczy! Trzymam kciuki, żeby to był naprawdę fajny i mądry człowiek i żeby wiedział, jak Ci pomóc!
Napisz koniecznie, jak było i co dalej!
Buźki!
-
lekarz jutro
a dizś ehh porażka polski zawalilam tak czulam ze tak bedzie no ale mowi sie trudno. Nie to jest najgrosze. Najgorsza była historia.Przez caly semsstr solidnie naprawde solidnie pracowalam uczylam sie zglaszalam do odpowiedzi co lekcje przygotowywalam materialy dla chetnych. Przez chorobe i brak koncentracji dostalam wspanialomyslne 1+ ze sprawdzianu i oczywiscie profesorka NIE MOGLA sobie odmowic zeby nie skomentować tego przycalej klasie. Ze tak naprawde niewiele wiem te czwórki która ona z wielkiej łaski stawia są za wydruki z neta których wg niej nawet nie czytam co jest nieprawdą!! Tak mi is eprzykro zrobilo że szok
-
No mi się dzisiaj przez cały dzień wydaje, że jest czwartek... to trzymam kciuki za wizytę!!!
Kurczę, babka przegięła... ale z drugiej strony, jeżeli nie wie, co się z Tobą dzieje, to może myśleć, że sobie robisz jaja i się nie uczysz... może mogłabyś Ty albo Twoja mama poprosić wychowawczynię albo pedagoga/psychologa szkolnego, żeby porozmawiał z nauczycielami i wyjaśnił im sprawę... no bo się męczysz coraz bardziej, koniec roku się zbliża i nie dadzą Ci spokoju, jak nie będą wiedzieli co jest grane... zastanów się, czy byłoby to możliwe...
Pocieszający jest fakt, że w ogóle potrafisz pójść do szkoły... naprawdę! No, głowa do góry, jutro wielki dzień i Twoja wielka szansa!
-
wiesz myslalm nad tym żeby powiedizec, jutor mam nawet godzine wychowawcza moze pogadam z wychowawczynia bo nauczyciele rzseczywiście nic nie iwedza a ja nie mam siły zeby sie wszystkim po kolei tłumaczyc
chodze do szkoly ot tak w sumie z przyzwyczajenia zeszystow nie prowadze lekcj nie odrabiam bo nawwt gdybym chciala to nie iwme co jest zadane bo "odpływam" na przerwach siedze sama albo spedzam je w toaleci bo mi sie caly czas siku chce ( tło nerwowe oczywisciechodze...) własciwie tylko po to zeby nie miec nieobecnosci w dzienniku zeby gorzej mamy nie dolowac no i żeby kolejne spr zaliczyac na 1
ten topic zmienił się w moj pamietnik... i przypomina dialog z antestor ale dziękuje Ci kochana ze jestes ze mna :*
-
Hej, Kochana! Daj znać jak tam dzisiejszy dzień Ci minął...
Może ktoś oprócz mnie tu wreszcie zajrzy, cierpliwości
:*
-
Dziś bylam u lekarza... Było źle fsartalnie i okropnie. Poczułam sie aj niefajnie. Lekarz w zasadzie dał mi jakies tabletki ale powiedizał ze w zasadzie nie powieniem mi ich dawać bo " na ból zęba idzie się do dentysty nie bierze polopiryne" jak to okreslil. W zasadzie nie poweidział co mi jest, nie padlo zadna konkretna diagnoza. Wizyta byla krótka bo kolejka byla i wogole co 5min telefon mu dzwonił . Własciwie to odniosłam takie wrażenie jakby on myslal o mnie jak o malej głupiej dziewczynce. Powiedzial ze jak zaczne normalnie jesc to objawy przejda. Zero jakiejs rzomowy zero... A ja nie wytrzymalam i sie poryczalam.A w domu z mam obie płakałysmy. Ja juz nie iwem co mam robic. W szkole zbieram kolejne paly . Mam juz twgo wszystkiego dość !!
-
Słonko, gdzie Ty na takiego kretyna trafiłaś????????? To jest lekarz?????? Kurna, on się zajmuje problemami???????? Ja pitolę, wystrzelałabym ich wszystkich!!!! Co to była za poradnia i co za gościu??????? Kurde, spróbuję coś znaleźć w Twojej okolicy - żeby się zajmowali młodzieżą itego typu zaburzeniami... facet powinien wylecieć z pracy i pójść do więzienia! A jak wpadniesz w jakiś ciężki stan????? Poczuje się odpowiedzialny?????? Matko, jak się wkurzyłam!!!!! Trzymaj się, Cłońce, to nie Twoja wina, on był POPIEPRZONY i totalnie nieprofesjonalny!!!!!! Ale miałyście z Paulą pecha....
Zapomnij o tym i szukaj, kochanie dalej! W końcu znajdzie się ktoś normalny....
-
OMG, wszyscy na jakichś kiepskich lekarzy trafiają ;/
-
ponoc jest najlepszy w moim mieście Szczerze mowiąc po tej wizycie strasznie sie zraziłam do psychiatrii. A najlepszy był z jego strony tekst: "no i pani Agato jak ja mam pani pomóc?" Nie wiem może są takie metody leczenia a ja sie nawet na leczenie nie nadaje? Pozaym to jest facet, eh wiem jedno juz mnie ten doktorek na pewno wiecej nie zobaczy u siebie w gabinecie. Mam już telefon do innej PANI doktor. Może będzie lepiej. Pozatym oze to moja wina? No bo ja tak nie potrafie wszystkiego na raz sama z siebie powiedizec po pierwsze bylam zbyt zdenerwowana a po drugie zawsze mialam trudnosci z mowieniem o sobie.
zminiłam tickera na do 50kg .wiecej mi mama nie pozwoli schudnąc. ona chce zebym juz przsestala ale juz to ja nie umem weic umówiłysmy sie ze schudne do 50 a potem.. heh albo wyjde z diety albo sie wykoncze nerwowo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki