-
Asinka wez sie w garsc! Wiem ze trudno znowu liczyc kalorie po dwoch tygodniach folgowania. W konuc ja tez mialam przerwe w dietkowaniu (pod koniec czerwca i na poczatku lipca) ale sie przemoglam i wrocilam do wazenia, liczenia, zapisywania i odmawiania. A maselko tez kiedys jadlam w duzych ilosciach, swiezy chleb z maslem...to bylo to
Ale juz od dwoch a moze i trzech miesiecy zrezygnowalam w ogole z masla. Trzeci tydzien nie jem chleba, slodyczy, ktore uwielbiam i szczerze mowiac nie jest mi z tym az tak zle. Wiadomo czasem sie chce, ale mozna zyc bez nich. To kwestia pozytywnego myslenia
Moze sprobuj odstawic na jakis czas maslo i zobaczysz czy mozesz bez niego zyc. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze lepiej nie zaczynac jesc czegos co sie lubi bo na malej ilosci zazwyczaj sie to nie konczy. Np. jesli lezy przede mna moje ulubione ciasto to wole nie zjadac ani okruszka bo jak juz bym sprobowala to pochlonelabym cala blache. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi
Jeszcze jedna moja "zlota rada" hehe
Jak juz zjesz za duzo to cwicz wiecej, wtedy ma sie mniejsze wyrzuty sumienia.
A tak poza tym to nie martw sie za bardzo. W koncu nie jest zle, jak sama stwierdzilas sloniem nie jestes
No jutro tu wpadne i cie skontroluje
Trzymaj sie!
-
heh, dzięki Ila 
chyba masz rację muszę się wziąść w garść bo znów zacznę być słoniem 
jutro jadę z rodzicami i bratem na 1dzień do Zakopanego- tak- pozwiedzać
więc raczej tam nie powinnam dojadać (bo prowiant pewnie weźmiemy ze sobą- więc gdybym nawet chciała to nie ma jak (HURRA!
) poza tym trochę się nachodzę to może spalę to dzisiaj zjedzone masełko z sucharkami
oj wpadaj wpadaj jak najczęściej i mnie kontroluj bo będzie ze mną źle,
właśnie zaparzyłam sobie czerwoną herbatkę (mniam :P ) i już dziś nic nie jem!
policzyłam kcal jakie dziś zjadłam i dodałam jakieś niecałe 300kcal za to masło nieszczęsne i sucharki- choć to i tak chyba za mało na to co zjadłam :/ sama już nie wiem 

łącznie wyszło mi coś koło 1100kcal więc niby nie jest tak tragicznie ale denerwuje mnie to że nie umiem dziś powiedzieć sobie tak jak na początku---" Asia, nie rusz, nie tykaj"
grrr....
chyba będę się musiała tego na nowo nauczyć :/
to nic lecę na "Samo życie" potem może jeszcze tu zajrzę
-
No ja mysle ze jutro to juz sie bedziesz pilnowala
A ja po kolacji poszlam na spacerek, spalic trochu kalorii rzecz jasna. Po drodze wstapilam do sklepu po dietetyczne jedzonko i nareszcie dorwalam galaretke bez cukru. Fajna rzecz, tak mi sie wydaje choc jeszcze nie probowalam. Jutro zrobie sobie na podwieczorek i zdam relacje
Dzisiaj mialam problem z policzeniem kalorii :/ Mama wymyslila jakies roladki z wolowiny i nie mam pojecia ile to mialo kalorii. Poza tym bylam tak glodna ze nie pamietalam zeby zwazyc fasolke i nie wiem ile jej zjadlam, ale co tam. Taka doklada az nie musze byc. Najwazniejsze ze nie lamalam zasad i sie skusilam sie na lody, ktore mnie niestety kusily. Takze przebrnelam przez dzionek prawie wzorowo
Prawie bo nie chcialo mi sie robic brzuszkow:P Ale jutro ide na basen, jakos wole taka forme aktywnosci
Sija
-
hej dziewczyny!
Wpadłam tutaj na zaproszenie Platonicznej (bardzo Ci dziękuję :*
) i chyba się u was zadomowię
bo na moim temacie jakoś mało ruchu
mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko?
Pozdrawiam gorrrrąąco
!
-
Zapraszamy serdecznie
Nic przeciwko nie mamy. Prawda dziewczyny?
Coz ja ostatnio czesto odwiedzam forum, bo sie niestety nudze. Nie moge nigdzie na razie wyjechac, musze czatowac w domku. Taki moj los. Ale nie martwcie sie przezyje
Dzisiaj pogoda nieciekawa, pada deszczyk, slonko sie schowalo i tak jakos szarawo jest i ciemno. Ogolnie dzien nie sprzyjajacy diecie. Jesc sie ciagle chce
Ale ja sie postaram byc grzeczna. Zrobilam wlasnie galaretke bez cukru na podwieczorek i korci mnie strasznie zeby sprobowac
-
Heja, a ja znowu sie obijam .... na szczęście tylko,a może aż
w nieodpisywaniu hehe, wiecie co normalnie mam załamnie glowy
, ostatnio , niedość, że żle się czuje , boli mnie non stop głowa i ciągle jestem niewyspana..boli mnie żołądek bleah już chce ,żeby sie to skończyło, to w dodatku teraz mam duzo problemu ze znalezieniem mieszkania ,żeby wiecie co :P - mieszkać sobie jako studentka [ w końcu] w Bydgoszczy... to nie jest az takie proste, wynając, liczy się cena, miejsce, czy blisko, czy dalekooo ech mam dość brrr, w poniedziałek jadę do Bydzi z koleżankami coś wybrać
, mam nadzieję ,że bedzie fajnie i jeszcze musze sie zbadać- jakies tam badania kontrolne potrzebne studnetom...
Z dietą dobrze i niedługo relacja będzie z wagiii- boje się - nic dodać nic ująć
Iliusza wiem dokladnie jak to jest z tymi słodyczami , ja ma tak samo , jak zaczne to - zawsze skoncze :P , nie ma tu nic do cieszenia się - to jest własnie tragiczne
- dlatego te cale 4 miechy nie jem słodyczy i jakos mi idzie ....ale ostatnio zauważyłam ,że taki system istnieje również jak jem arbuza , "ola boga" - ja się nie potrafie przy arbuzie opanowac, nigdy nie kroje go na takie mniejsze kawałki, bo nie umiem
i zawsze siedze, jak jest naczęty of course, przy takim wielkim arbuzie z łyżeczką , wyobrazcie to sobie- jak to smiesznie musi wyglądać heheh...
Asinka
witamy, witamy, ja jeszcze sie z Toba nie przywitałam
, stwierdzam, że bardzo ładnie się sprawowałaś w Jarłowku
- ja bym pewnie więcej przytyła, szczególnie, że Ty jadłaś wszystko, a
wiec suuuper ...a co do masełka to ja nie wiem ,co Wy w nim widzicie , ja mogę bez, a nawet "z" heheh , nie czuje roznicy az tak wielkiej, żebym je ubostwiała i bardzo długo go już nie jem, może, że mama mi zrobi przez przypadek jakąś kanapkę z nim
Moffinek - wiatmy i jak tam dietka
, bo dawno u Ciebie nie byłam
, przepraszam najmocniej
Pozdrowionka for all
.................................................. ............
Niewiadomo ile jest przez wyjazd do Gdańska
ma być 53
ostatnio było, czyli tak dwa tygodnie temu 57
-
No ja juz jestem
pisz jak tam Twoja dietka
)
-
zawiodłam... wczoraj nie dość, że w ciągu dnia było 1200... to później byłam u kumpla, który postawił mi i mojej przyjaciółce tarota (ciekawych rzeczy się dowiedziałam...) a po tarocie było winko... (2 lampki) no i po tym winku wpadłam w ciąg jedzeniowy
były 3 jabłka, 3 kawałaki pieczywa ryżowego, trochę paluszków, 3 cukierki, później kolejne dwie lampki wina, a na końcu góra płatków kukurydzianych z mlekiem... a dziś mimo, że to dopiero 13 ja już pochłonęłam 800 kcal... ale nie dam się
zjem już tylko koło 17 lekką kolację koniec kropka! i poćwiczę... a w weekend wypad pod namiot... piwko i inne pokusy... jak ja to wytrzymam
-
i mam jeszcze do was dziewczynki pytanie.... o co chodzi z punktami, które widać z boku przy postach pod nickiem?
-

oo ale się ruch zrobił na tym temaciku 
więc 
Byłam sobie wczoraj w Zakopanem, trochę się pozwiedzało trochę ZJADŁO
(właśnie ile taki mały oscypek może mieć kcal)
ale już się przyznaję co zjadłam "ponad"
małe lody włoskie
1/2 takiej bułki z sałatkami, mieśkiem z kurczaka, pomidorkiem i takimi dodatkami
2 małe oscypki
i to chyba dzięki Bogu "tylko" tyle :/ nie wiem ile to mogło mieć razem kcal
pomóżcie 
i był zjazd kolejką krzesełkową i torem "saneczkowym" na górce
ogólnie nawet ok 
pogoda do 17.30 śliczna
poźniej - leje :/
ha! leje jak z cebra a my (moja rodzinka- tata, mama, brat i ja) z dwoma parasolami i ok.4km od auta
lol
ciekawei było hehe w butach mokro a ty se idź
dziś jestem już po śniadanku: 160kcal
lodach (jedej gałce): 80kcal
i obiedzie:411kcal (
- jakoś dużo- bo zjadłam praktycznie 200g kalafiora z zasmażką
)
czyli dziś zjadłam już 651kcal
na podwieczorek będzie jakieś jabuszko za 51kcal
a na kolacje może jabłko z ryżem?
jeśli nie będę dojadać (A NIE BĘDĘ!) to powinnam się zmieścić w tysiaku 
Moofinek- witam Cię serdecznie- jak już dziewczyny mówiły- wpadaj jak najczęściej- my się nie gniewamy :P 
Zielonooka00 witamy ponownie
u mnie dieta tak średnio :/ a jak u Ciebie?
Platoniczna- dzięki za powitanie
:*:* (i nie się martw znając życię- na pewno schudłaś
)
Ila- pamiętaj potem masz zdać relację czy galaretka była smaczna i wogóle jaka firma- ile kcal
wiesz ?


dobra mykam narazie paaa:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki