-
Kurcze brakuje mi czasu a to jakby nie było godzina a tak się spać chce. Melduje przedwczoraj 30 minut callanetics 70 minut pump it up i ok 5 minutek ćwiczenia z hantelkami na mięśnie klatki piersiowej. Wczoraj tylko ćwiczenia na mnięśnie klatki a dzisiaj postaram się zrobić call. 30 minut i 5 moich.
-
Hej
Dzisiejszy poranek, prawie doprowadził mnie do rozpaczy - no dokładnie tak jak w ksiązce - miałam probelm z powtórzeniem 50 razy - że nie wspomnę o 100. Ale zacisnęłam zębiska, podzieliłam na 50-siątki i zrobiłam. Poza tym cholera jasna też tak jak w książce napisała Callan, wylazł mi fałd nad pośladkami - tragiczny - z tydzień zejdzie żeby się wypłaszczył - och nerwa mam na niego. Wiem, że gdy będę ćwiczyć to zniknie, ale teraz potwornie mnie wkurza. Również fałdki nad kolanami są bardziej widoczne, bo mięśnie na udach wykształciły się lepiej, no i podkerśliły mankamenty. Chwała, że nie ma wysokich temperatur i jeszcze mogę się pozakrywać....mobilizacja do ćwiczeń zdwoiła mi się, bo MUSZĘ się tego pozbyć
Anikas: witaj - nie zrażaj się moim dzisiejszym marudzeniem, po prostu w drodze do osiągnięcia celu są pewne eatapy nie zawsze zadawalające - ale sukces wieńczy dzieło
Magpru - no jak tak dalej pójdzie, to będziesz musiała ją zwężać Albo, i to jest lepsza myśl, kupić nową
Kama - w zeszłym tygodniu, kiedy się ważyłam przybyło mnie ok 1,5 kg - dziś mam 1 kg mniej - spokojnie, to działa, bez paniki - troszkę się pozłość - ale nie przestrasz. Jak widzisz, możesz jeszcze zaliczyć fałdę nad pośladkami - a może już ją zaliczyłaś i nawet tego nie zauważyłaś, kiedy narzekałaś na brak widocznych efektów
Ciekawe czy jutro będę mogła w ogóle podnieść nogę
-
dziewczyny ćwiczyłam w sumie dopiero dwa razy po 30 minut i tak się zastanawiam czy możliwe by było żeby skóra od tego troszeczkę ujędrniła się na piersiach i brzuchu pewnie to nie takie proste ale taki zgieg okoliczności dzisiaj ubieram się a tu nad pępkiem jakby zmarszki od rozstępoów były mniejsze.
Seszele ostro pniesz do przodu twoje słowa jeszcze bardziej mnie mobilizuję.
-
O rety! Dziś było jeszcze gorzej Zasapałam się strasznie
Ale zrobiłam cały program - no tak się zaparłam jak nie wiem Tak sobie myślę, że to zasługa tego naszego postu - bo wcześniej rzuciłabym te ćwiczenia w diabły, skoro się przy nich męczę. Juem - to właśnie jest odpowiedź - pewnie w innych warunkach nie parłabym do przodu tylko wylegiwała się na kanapie i ćwiczyła mięśnie palców podczas przyciskania guzików w pilocie.
-
Przyj, przyj, Seszele... do przodu!
widać dużo mamy pokładów mięśnie, które jeszcze trzeba rozruszać, ja też nie mam tak, że za każdym razem lekko mi idzie - ostatnio brzuszki robiłam z przerwami po 50 i czasem bioderka - nie daję rady od razu 100... tak ma być i dobrze... to, że wszystkie dokładnie to samo przeżywamy, dopinguje bardziej i przekonuje, że Callan pisała prawdę..
Juem - no, ciekawe, Tobie się ujędrnia... ty masz zresztą za sobą dłuższą drogę odchudzania niż my... w każdym razie coś Ci pomaga i z niczego nie rezygnuj
wiecie, co? przypomniało mi się coś i chciałabym zapytać, czy któraś z Was o tym słyszała? w książce Callan o tym nie wspomina, ale kiedyś w gazecie, gdy callanetics był modny, w wycinkach ćwiczeń była taka ciekawostka podana, że księżna Sarah Ferguson schudła prawie 30 kilo ćwicząc codziennie po 3 godziny callanetics - ściągnęła do siebie samą Callan i rano katowała się pod jej kontrolą (sama nigdy by pewnie nie zdobyła się na taką katorgę)... dziennikarze wtedy już po tygodniu podawali jej zdjęcia przed i po... pamiętam właśnie te zdjęcia - była różnica
słyszałyście coś o tym????może mnie zweryfikujecie
chciałam poszukać o tym gdzieś w necie, ale nie umiem chyba, szkoda, że nie zachowałam tej gazety..
-
Jejku ale sie rozleniwilam, od 4 dni nic nie robie wogole zaczyna mi sie powoli sesja nauki mam tyle ze nie nadazam, dzis chyba do 4 rano bede kwitnac nad ksiazkami az mi glupio jak czytam o Waszych osiagnieciach
-
zrehabilitowalam sie przed chwilka kolejna godzinka za mna. a teraz do nauki podsumowanie tygodnia: 4/7 ( 4 godzinki w ciagu 7 dni).
-
Wczorajsza godzinka zaliczona nie miałam sił ją zacząć ale udało mi się i powiem wam że po godzinie miałam ochotę na więcej ruchu.
magpru ja TEż SłYSZAłAM że księżna Sarah Ferguson ćwiczyła gdzieś to jest napisane na internecie przy wytłumaczeniu pojęcia callanmatics. Ale że tyle schudła????????? mów o takichrzeczach więCEJ
Kama powodzenia na sesji mam nadzieję że będą same 5
Seszele ćwicz ćwicz i opisój swoje zmagania to zachęca do działania a joko gospodyni postu nie możesz zawieść.
-
Oj! Musicie mnie zdopingować mocno, bo zaczeło sie pylenie tego dziadostwa na,ktore jestem uczulona Mam zapchany nos, zapuchnięte oczy i ogólną niechęć . A na domiar złego nie przespałam nocy - żeby przynajmniej z miłych względów - ale niestety Ela płakała, że ją boli ząb - no i nockę szlag trafił . Nie miełam sił, żeby dziś rano głowę podnieść z poduszki, więc olałam ćwiczenia - mam nadzieję, że deszcz przeczyści powietrze i wieczorem poćwiczę, bez własnych efektów specjalnych w postaci smarkania czy kichania.
Całe szczęście, że mój pies dochodzi do siebie po wycięciu guza. Wcześniej Wam nie pisałam, ale na początku tamtego tygodnia mój chłop poszedł z psem do weterynarza bo przez cały weekend markotna psina była straszliwie a w niedzielę to sił kompletnie nie miał. No i weterynarz wymacał guza. We wtorek byliśmy na USG i okazało się, że ma na śledzionie (całe szczęście, że nie na wątrobie). W środę go kroili - wyjęli olbrzyma z brzucha (miał 10 cm). No i od środy psina dochodzi do siebie - muszę powiedzieć, że sprawnie mu to idzie - osłabiony skubaniutki jeszcze jest bo schudł 4 kg (to 1/5 jego masy), ale już merda ogoniakiem i na kroplówkach już nie jest. Muszę go podtuczyć jakimiś mięsnymi przysmaczkami, bo biedniutko wygląda i sierść mu nie błyszczy - a te psy mają piękną sierść - bo Kapeć (tak się wabi) to skyeterier.
No i chcialam wkleić jego fotkę - ale nie potrafię (kompletny ignorant komputerowy ze mnie) - ale jak wpiszecie "sketerrier" w googlach to Wam wyszuka
-
To chyba jakis fatalny czas dla zwierzakow- jakies 3 tygodnie temu weterynarz wymacal u mojej babci kota guzy na jajnikach no i podobnie kroili. wszystko jej usuneli no i teraz Kocica nie jest juz Kocica. ale ladnie sie zarosla, odzyla i znow napasuje mojego psa najwazniejsze ze zwierzaczki z tego wyszly
Juem u mnie bardzo trudno zdobyc 5 mam nadzieje ze bede miec to 4- 4,5 - tyle mi wystarczy a niektore przedmioty nawet chce zdac na minimalna ocene ale zeby zdac, bo kobyly niesamowite(pelno bardzo podobnych wzorow, reakcji ) kocham chemie ale w takich momentach wolalabym byc na polonistyce
dzis jak sie zbiore do kupy to moze jeszcze zdaze pocwiczyc ale mam 3 dni pod rzad egzaminy i kazda wolna chwilke poswiecam na douczanie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki