Strona 23 z 80 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 33 73 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 221 do 230 z 797

Wątek: callanetics

  1. #221
    foch jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-04-2006
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie Kochane,

    nawet nie wiecie jak mnie mobilizujecie - nakazalam sie rozliczyc z dzisiejszego callana i jak wyszło?

    A wyszlo, wyszło...wróciłam z weekendu cała obolala i spalona ( wstyd, jak dziecko ) o 22.00. Nie powiem zebym miała szczególną siłę i ochotę na callana. No ale pomyslałam - jutro mam zajecia ze stepu, późno wróce, jeszcze spacer z psem...Nie wiem czy zdążę z callanem. No a poza tym co ja wam dzis mialabym napisac????

    Tak wiec wskoczyłam w stroik, nasmarowałam sie masciami na moje spieczone ciałko i dalej z koksikiem - zaliczona kolejna godzinka.

    Kredkova, ja jakbym była mniej napuchnieta juz, ale czasem mam wrażenie ze moje mięśnie niektóre (np. ud) sa jakies bardziej rozlazłe). Kurcze, za niecały miesiąc wyjezdzam na urlop!!! One MUSZĄ sie znaleźć na swoim słusznym miejscu!!!!!

    Och, seszele, magpru - gdyby nie wasz doping i informacje o kolejnych etapach itp. byloby znacznie trudniej to znieść!!

    ale przynajmniej weekend był super- i grill nawet nie tak grzeszny

    buziaczki dla wszystkich - starych i nowych bywalców!!

  2. #222
    juem Guest

    Domyślnie

    wczoraj zaczęłam od pump it up - musiałam spalić to co zjadłam - ominęłam ćwiczenia na brzuszek i rozciąganie i przeszłam do callan. Waga bez zmian przynajmniej do góry nie idzie. Dzisiaj mam zamiar powtórzyć wczorajsze wygibasy ale czy mi się uda.... foch ma rację bez was dziewczyny nie byłoby to samo...
    pozdrowienia.

  3. #223
    Pętelka Guest

    Domyślnie

    Hej!
    Wracam więc i ja po długim weekendzie. A tak swoją drogą, to dobrze, że te długie weekendy sie szybko kończą, bo potrafią skutecznie człowieka zdezorganizować

    Przed chwila zaliczyłam kolejna godzinkę callan. i całkiem sprawnie mi to poszło, chociaż nadal wysiadam przy kręceniu miednicą
    Oj, to chyba nie był najlepszy pomysł żeby ćwiczyc po jedzeniu, trcohę mi teraz niedobrze
    Cieszę się, że już tyle nas ćwiczy. Piszcie o widocznych i odczuwalnych efektach, pozdrówka. :P

  4. #224
    magpru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewuszki, nie martwcie się tym opuchnięciem, gwarantuję, że w 90% odpowiada za to pogoda, ja zaś mam spuchnięte nogi...ale wieczorem to mija, gdy jeszcze sobie tak polezę z nimi do góry...staram się ogólnie nie siedzieć na słońcu - tylko w cieniu i pod wentylatorem jakimś...

    ale rano mialam chwilę, której kazdej życzę - wlazłam w spódnicę z zeszłego roku - jeszcze miesiąc temu dałam radę wciągnąc ją tylko do wysokości połowy ud, teraz wlazła na cały tyłek - choć jest jeszcze dość opięta - juupi!!!

    a i mój mąż dzisiaj stwierdził, że widać, jak wyraźnie wysmuklałąm... jejku, jak to dopinguje... w sobotę też znajoma popatrzyła na mnie i stwierdziła, że chyba trochę zeszczuplałam..
    wiecie co, ja na sobie tego nie widzę, bo oglądamy się codziennie ze wszystkich stron - taka jest prawda, najlepiej widać to po ocenach innych i ciuchach!!!!
    sama patrząc na swoje nogi i brzuch oceniam jakby nic się nie zmieniało, niewiele, ale spróbujcie nie oglądać się w lustrze przez miesiąc, to zauważycie... ale to chyba niemożliwe, co????za bardzo jesteśmy do zwierciadełka przyzwyczajone...

    teraz to naprawdę jestem ciekawa pojutrzejszych przymiarków... obiecuję je tu przytoczyć i porównać z majem...
    Seszele też przykładem że schodzi, już kilosków się pozbyła... tylko bądźcie wytrwałe

  5. #225
    Kama83 Guest

    Domyślnie

    Wiecie co ja nic nie chce marudzic ale tylek mi sie kanciaty zrobil- taka faldka na nim wyskoczyla. denerwuje mnie jak cholera ona ale mam nadzieje ze zlezie i to szybko. Mi tez waga zaczela spadac wolniutko bo tylko 0,5 kg ale to juz cos
    Dzis troszke sobie pofolgowalam i zrobilam tylkom polowe programu ale od jutra juz znowu systematyczniosc wraca

    Powodzenia wszystkim w dalszym dazeniu do celu

  6. #226
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    heej:**
    kurde mole,ale żem wyprana jest...zaraz lulac ide,nie ma to tamto)
    mimo upalu godzinka na rowerze,godzina callan i cwiczenia jakies tam,plus walka z chwastami na dzialce<lol2>
    jutro ide do pracy ciesze sie jak glupia,choc pol dnia bede tyrac przy zbieraniu truskawek...noo,ale pozytyw taki,ze sie troche opale,bo inaczej nawet wolami nikt by mnie na slonce nie wyciagnal tylko w tym celu
    nie wiem,jak z callan bedzie,i w ogole z treningami,tzn uznalam,ze bede na miejsce pracy (jezuu,jak to brzmi ) dojezdzac rowerem) a callan bede robila po godzince dziennie...chyba przedobrzylam z tymi dwoma i dlatego taka spuchnieta bylam.... po dwoch dniach przerwy wygladamla i czuje sie o niebo lepiej...tzn teraz juz troche spuchlam,ale kit z tm)
    w ogole,dzis taki dzien wariacki jedzeniowo mialam..na sniadanie ciasteczka ,czekolada i orzechy,na drugie princessa i inne takie...a obiad i kolacja to byly 4 pomidory z jogurtem...ale ciesze sie,bo w limicie sie zmiescilam,zadnego odkurzacza nie zrobilam,jak to zwykle bywalo...daaawno tyle slodyczy nie jadlam,jezuu)
    Kamaaa,hurrraaa!!1 gratuluje tego 0,5 w dol-to dobry poczatek,a jak mobilizuje
    Magpru,łobuziaku z calego serducha gratuluje tej kiecki)
    ehh,ja dzis tak krotko,ale lozko wzywa i jutro,po pracy na te badania na tarczyce ide..uhh:/
    buziolki:*

  7. #227
    foch jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-04-2006
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka***

    co za pogoda! dzisiaj na stepie myslałam ze umre - zupełnie nie mialam czym oddychac...niby jakas klima jest, ale taka marna, ze czasami mam wrażenie, że bardziej meczy mnie ta temperatura niż ćwiczenia .. W połaczeniu z total wyciskiem jaki daje nam instruktorka wydaje sie to byc nie do przeżycia
    To takie wash ang go było- step plus nieplanowana "sauna" gratis przy okazji!

    Ale nic to....po stepie zaliczyłam 12 godzinke callana W sumie to chyba najbardziej nie lubię części ćwiczeń ze strechingu - tych dwóch poprzedzajacych ćwiczenia z miednica- baaaaardzo mnie nudzą jakoś. Utwardzanie ud tez nie należy do ulubionych, ale motywacja jest duza wiec pompuje Ćwiczonka na nogi raczej nie sprawiaja mi problemu.. - może dlatego ze jednak na stepie nóg nie oszczędzam. Na miednicę uwazam nawet za przyjemne . Na biodra zauwazylam że z biegiem czasu staja sie jakby mniej uciązliwe. W sumie jakbym miala wybierac to największe problemy jak dotąd miałam z ćwiczeniami na brzuch - zwykle dzielę. Choc dzis niektóre zrobiłam setką za jednym zamachem Ale to penie chwilowe, hehe.


    [quote="seszele1"]
    I ostatnio mam problem z rozciąganiem - mięśnień i ścięgno lewej nogi przy pośladku bolą mnie mocno podczas rozciągania - musiałam coś przedobrzyć.

    Własnie..wczesniej cwiczenia na nogi, te rozciagajace, nie sprawialy mi problemu. A przez ostatnie 2 h na początku cuje ściegna i miesnie..wlasnie jakbym miała nadwyreżone.
    Moze tak ma byc seszele?

    Magpru, WIELKIE GRATULACJE! Tak sobie mysle, ze dzien przymiarek bedzie twoim szcześliwym dniem Czekam z niecierpliwościa na cyferki!!

    Kama, i tobie równiez gratki! Eh, nie wkurzaj sie na fałdke bo przeciez wiemy ze ma prawo tam byc chwilke. Super ze waga zaczeła ci spadac! Ja poki co nie jakos tuptam wokol tej samej, co miesiąc temu chyba...Szczerze mówiąc, to dopoki nie zaczelam callana ćwiczyc to waga spadała - powoli ale systematycznie...Aż nagle zaczeła skakac - w obie strony. Wnioskuję, ze może callan uruchomil tym samycm inne partie mięśni , niz te, które dotychczas wykorzystywałam podczas stepu, tenisa, czy basenu itp.. i stąd skok wagi wzwyż. Nie wiem , czy dobrze główkuje, ale fakt jest faktem. A wcale więcej sie nie objadałam i nic z tych rzeczy

    kredkova, powodzenia w pracy! to pierwsza karierze, prawda
    tylko nie spiecz sie jak ja! az wstyd,ale siedze wlasnie z okladem z kefiru....wstyd i tyle! no i nie wymiguj sie od cwiczeń - praca to wymowka! cwicz z nami bo energii dodajesz!

    hmm...ja jutro chyba mam przerwę w callanie...tylko tenis, a potem do mojego misia
    o kolejne rozliczenie z ćwiczeń prosze w środę...wprawdzie po stepie będę, ale mam nadzieje ze jak juz na forum obwieszczam , to dam radę


    pozdrawiam cieplutko wszystkie Panie
    ***

  8. #228
    juem Guest

    Domyślnie

    Zastanawiam się czy by nie nastawiać zegarka na 4 rano i nie ćwiczyć. Wieczorem po całym dniu jestem tak padnięta że nic mi się nie chce. Wczoraj np byłam tak obolała i padnieta że wykonałam tylko rozgrzewce pump it up i callan aż wstyd 15 minut to wielkie nic. Foch jakoś szybko ci to idzie ja jestem 2 godziny do tyłu a zaczynałyśmy razem.
    Kredkova uważaj na słoneczko bo może cię spalić i twoja praca skończy się po pierwszym dniu. Współczuje ci bo wiem że praca przy truskawkach jest ciężka kolana , plecy bolą a z nieba jeszcze żar nie do zniesienia. Nie zdziwie się jak po takim czymś nie będziesz miała ochoty na ćwiczenia.
    Kama gratuluje spadku o 0,5kg. Powoli ale za to bez efektu jo-jo. Nie poddawaj się i pamiętaj że dzięki tobie zaczęłam ćwiczyć. Niedługo -jeśli nie już- skończysz kolejny rok zaczną się wakacjie odżyjesz i napewno wrócisz na studia z ładną opalenizną i nową figurką.
    Magpru wiem jakie to uczucie kiedy coś co nie chciało kiedyś wleźć na tyłek teraz wchodzi bez problemu. Przeżywałam to wiele razy Miałam rozmiar 44-46 a teraz 36 Z miesiąca na miesiąc wkładałam mniejsze ciuchy szczęśliwa że tamte mam już za sobą.
    Pętelka
    chociaż nadal wysiadam przy kręceniu miednicą Rolling Eyes
    nie wiem dlaczego kołysałam tyle hula hop pół godziny dziennie nie powinnam mieć problemu z tym ćwiczeniem a mam poprostu nogi mnie bolą [/url]

  9. #229
    foch jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-04-2006
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Kobietki,

    z duma obwieszczam, że nadprogramowo zaliczyłam dzisiaj callana - 13 godzinka za mną. Wczesniej trochę skończyłam pracę i stwierdziłam że samo oglądanie meczu to rozpusta i marnowanie czasu. Tak wiec kocyk, kostiumik i dawaj!
    Po callanie juz planowo - 1,5 godzinki tenisa

    Juem....za żadne skarby nikt nie przekonałby mnie do pobudki o 4 rano dla callana
    Ja akurat wieczorem wiekszość rzeczy robie, jak juz mogę sie zająć tylko sobą. Ale 4 rano???? jejku!
    wiesz co, tak przez chwile to pewnie można..ale jak długo? no, ale ja jestem spioch... tylko żebys sie nie zniechęciła zupełnie...
    a w ogóle brawo brawo z tym rozmiarem 36! imponujący przeskok z 44

    ja własnie staram sie 36 utrzymać...przed rzuceniem palenia taki rozmiar miałam a teraz jakby ciasnawo troszke powiedziałam sobie, ze nie kupie nic nowego w wiekszym rozmiarze do urlopu - MUSZE wejść w 36 ...no, chyba że naprawdę okaże sie ze mam 1 spodenki pasujące


    jakoś tak dzisiaj pusto u nas....Co u was kobietki????
    ja zmykam do moejgo słonka więc dopiero jutro tu zajrze ponownie

    buziaaaaaki

  10. #230
    seszele1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć
    Kurczę, oprócz alergii chwyciło mnie przeziębienie - dokładnie zaatakowało mi krtań - ledwo mówię - a przez ten tydzień i następny prowadzę szkolenia. Oprócz krtani ogólnie źle się czuję. No po prostu wściekła i zrezygnowana jestem strasznie. Podczas weekendu ćwiczyłam i wczoraj też przećwiczyłam godzinę ale szło mi strasznie topornie i żadnej radości z tego nie miałam. Dziś robię przerwę - wydobrzeję będę ćwiczyć dalej.
    Cieszę się, że ładnie Wam idzie i z lekka zazdroszczę foch i juem, że w rozmiar 36 wchodzą. Ja przy moich 160 cm i wadze 55 wbiję się w 36 ale to karykatura jest - wszędzie opięte i ledwo się ruszam W tej chwili 38 to jest mój rozmiar - natomiast jak sobie przypominam to nawet w 'najlepszych' moich czasach gdy ważyłam 51 kg i byłam (tak mi się wydawało szczupła to lekko w 36 nie wchodziłam - widocznie mam taką budowę.
    Witam nowe callanetowiczki - nie bierzcie dziś przykładu ze mnie - walczcie dzielnie z tłuszczykiem

Strona 23 z 80 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 33 73 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •