Wczoraj i dziś callanetics ładnie zaliczony.Co do diety, to chyba lepiej przemilczeć
Na weselu troche podjadłam.Ale przy tańcu troche tez spaliłam. Dziś byłam na urodzinach chrześniaczki i też sobie nie żałowałam.W ogóle na imprezach trudno mi sobie coś odmówić.Ale teraz wracam do szarej rzeczywistości więc powinno być łatwiej. Jutro pierwszy dzwonek i znów codzienna rutyna.
Zakładki