-
Zaczęłam w marcu, a moja recepta jest prosta: dieta 1200 kcal + ruch, ruch i jeszcze raz ruch! Odstawiłam też alkohol (przy okazji rzuciłam palenie, bo jak nie piję, to nie palę) i jakoś leci
-
SugarTemptation---> musisz przejsc po kopenhaskiej na 1000 kcal bo inacze bedzie jojo, ale jak sie nie rzucisz na jedzenie to bedzie dobrze Co do lydek to ja wlasnie dzisiaj zauwazylam ze zeszla mi z ich sridkowej czesci galareta Schudlam juz 8 kilo i z reszty ciala nie zeszlo mi nic tylko wlasnie z lydek, sdzczerze mowiac to wolalabym zeby bylo odwrotnie :P
-
witajcie
Wlasnie dzis zakupilam rowerek stacjonarny i mam pare pytan do was doswiadczonych prosze o pomoc i cenne rady
1.czy pomoze mi on zgubic brzusek i biodra czy tylko nogi??
2.czy lepiej cwiczyc na czczo ?
3.co jesc przeda co po jezdzie?
4 i ile km jedzic na godzine by byly efekty by bylo mnie mniej?
prosze ws bardzo o odpowiedzi.Pozdrawaim goraco.
-
1. Po 1 chudniez z calego ciala i to tez zalezy od twojego organizmu za co sie najpierw zabiera, na rowerze niektorzy szybciej gubia brzuch , niektorzy uda, zalezy poprostu, niemniej jednak chudniesz z calego ciala.
2. Wg mnie nie ma roznicy i nei rpzywiazuje do tego wagi, niektorzy mowia ze tak, ale zalezy jak kto lubi, ja bym tak nie mogla bez sniadania, bo by mi bylo slabo :P
3.Przed jazda troche wegli i odrobine bialka - organizm musi miec energie czyli np. jakies kanapki, albo jakies jogurt, zalezy na jakiej dziecie jestes po jezdzie musisz uzupelnic deficyt tej spalonej energii czyli jakies zlozone wegle i taklze bialka ale to juz zalezy jak sobie tam we wlasnym zakresie ulozysz.
4. Km na godzine sie nie sugeruj wazne zeby wogole jedzic. Zrezta liczniki roznie pokazuja. Jesli bedziesz cala zlana potem to znaczy ze dobrze pocwiczylas. Jeslio chodzi o czas to conajmniej 30 minut, najlepiej godzine, poniewaz tluszcz zpala sie po 20 minutach Swoja droga rower jest b.dobrym spalaczem tluszczu, to tzw. cwiczenia aerobowe czyli typowe na spalanie tluszczu.
-
dzieki kochana za tak szybka i wyczerpujaca odpowiedz
O to mi wlasnie chodzilo,dzis zacelam pierwszy dzin edzic i na poczatek 15 minutek jechalam zeby sie przyzwyczaic i na najmniejszym obciazeniu i musze rzyznac ze fajnie sie jedzie .Moj rowerek nie halasuje nie skrzypi jest super,pozatym ze poty lal sie zew mnie strumieniami ale to chyba dobrze bo daje efekt.
Jutro zwieksze soebie do 20 minutek i tak stopniowo,dzis za pozno wstalam ale jutro dolacze do tego hula hop zeby sie rozgrzac i steperek
A Mm jesze jedne pytanko do ciebie czy jest jakas roznica jak ma byc ustawione siodelko?ja mam akurat wysoko zeby sie bardziej zmeczyc czy to ma jakies znaczenie?ide teraz cosik zjesc,wejde pozniej.
-
Powinnaś ustawić sobie siodełko indywidualnie, z własnego doświadczenia wiem że jeśli jest niedopasowane to może boleć Cię kręgosłup a czasem i kolana.
-
Kapior: wiem wiem , jednak i tak przerwalam kopenhaską , za dużo truskawek wokół heh Ale jezdzilam wczoraj godzine na rowerku stacjonarnym heh
Pozdrawiam
-
I bardzo madra decyzja, kopenhaska to bardzo ciezka doieta, tylko dla wytrwalych i po jej zakonczeniu bardzo latwo o jojo. Ja nie moglabym sie tak katowac, wole diety z ograniczeniem kalorycznym. A truskawki ja jem bez ograniczen,a potrafie zjesc naprawde duzo Nie bede sobie ich odmawiac, nie dosc ze zdrowe to i moczopedne. I tak chudne bez wlicznaia ich w limit. W koncu cos sie od zycia nalezy jeszcze :P A u mnie ostatnio byl kryzys po 46 dniach treningu na rowerze musialam zrobic dwa dni przerwy i bylo bez cwiczen, brak mobilizacji Ale od nowa ja odzyskalam i cwicze Rower to wlasciwie jedyna rzecz na ktorej sie opieram jesli chodzi o cwiczenia, ale mysle ze to chyba wystarczy A wy tez takie cale zlane jestescie jak konczycie cwiczyc ? Bo ze mnie sie leje strumieniami, na podlodze jest kaluza Pozdrawiam ;*
-
karpior ja jeżdze na rowerku dokładnie od 1 marca, ale nie jeżdze codziennie bo szybciutko bym się zniechęciła. Staram się jeździć 4 - 5 razy w tygodniu. Twój organizm też musi regenerować siły.
A odnośnie diety kopenhaskiej to mam bardzo niemiłe wspomnienia. Ładnie przy niej schudłam, ok 7 kg w ciągu 2 tygodni, ale to co się działo ze mną później to był prawdziwy dramat. Raz że wpadłam w anemie, a dwa moja waga szła w zastraszającym temie do góry, rezultat schudłam 7 kg a przytyłam 20 Najgorsze było że w żaden sposób nie mogłam zmniejszyć apetytu i ciągle jadłam. Dopiero zatrzymałam się na wadze w listopadzie. Waga stanęła na 82 kg Od 1 marca zmobilizowałam się tak mocno jak nigdy w życiu i efekty są. Jeżdze na rowerku nie trzymając żadnej diety. Jem poprostu mniej, odstawiłam kolacje, ewentualnie wieczorem jakiś owoc i dużo wody pije. Chudne sobie w takim tempie w jakim powinnam, nie wydaje mi się żeby waga wróciła, nie dopuszcze do tego.
Jest jeszcze jeden dodatkowy plus jazdy na rowerku... Dziewczyny zwróccie uwagę na cellulit na nogach, mój wyraźnie się zmniejszył a nie stosuje teraz żadnych specyfików tylko jazda na rowerku
-
Wez mi nie przypominaj tej nazwy na c.... Ja mam cellulit co prawda niewielki i wlasciwie to tylko na prawej nodze. Zastanawialam sie nad roznymi specyfikami na ujedrnienie i zlikwidowanie tego swinstwa, nawet gdzies tam zalozylam watek czy trzeba stosowac jakies preparaty czy sam od cwiczen zniknie, i wiekszosc wlasnie mowila ze nalzey masowac masowac i jeszcze raz masowac i stosowac balsamy, ale niektore osoby twierzily ze sam im zniknal od cwiczen. Ja narazie nic nie stosuje i wierze w sile mojego rowerka, wydaje mi sie ze to taka forma ruchu dzieki ktorej powinna nastapic redukcja cellulitu chociaz moze sie myle albo staram sie pocieszyc No nic narazie walcze o te moje 50 kg a jak dojde (ale nie mowie napewno bo roznie tp bywa ) i jak cellulit nie zniknie no to wtedy bede sie martwic. Tymczasem dzisiaj u mnie paskudna pogoda i nic mi sie niechce (wylaczajac spanie ) ale oczywiscie zmobilizuje sie i wsiade na moja rakiete :P
Wracajac do kppenhaskiej to juz chyba wszystko zostalo powiedziane ja moze bym i wytrzymala ale potem na 99,9 % dorwaloby mnie jojo, bo co to za dieta po ktorej kazdy kjawalek batona albo ciasta odklada sie na udach, wole mojego tysiaczka, ktory co prawda jest umowny bo zalezy od dnia czasami jem ok 1200 czasem 1300, niemniej jednak tu mozna jesc co sie chce nawet pizze od czasu do czasu oczywiscie nie przekraczajac limitu Ide jezdzic. Milego dnia, a wlasciwie wieczorku o dzionek juz sie bedzie mial niedlugo ku koncowi ;*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki