ja bym wolała, aby mi takowy na drodze nie stawał, bo HA biedny nie pociągnie w takim tempie długo![]()
hahahaw domu mam armagedon z młodym. Zaczęło się swędzenie, marudzenie, popłakiwanie, dramat. Młody wygląda mniej więcej tak jakby tarzał się nago na łące pełnej pokrzyw. Zatem czas uruchomić magiczne moce.![]()
Znaczy się, ja wiem, że to smutne, ale łaaaał! Nie wiem czemu cieszy mnie choroba czyjaś, ale to jest tak bardzo sentymentalne! Bo każdy z nas to przechodził i wie jakie to jestI że w domu wszyscy się cieszą a ty cierpisz, bo cię swędzi, a oni straszą, że zostaną blizny i ty się nie drapiesz, ale czasem, jak ci się uda, niby przypadkiem, to czuć tak wielką przyjeeemnoooość!!! Która wcale nie zaspokaja niczego, bo dalej swędzi, ale co tam
![]()
Natomiast współczuję wam obojgu!
Szybkiego i nie swędzącego powrotu do zdrowia życzę!
----------------------------------------------------------------
dobra. napisałąm, ale nie dokończyłam, muszę z Zochą iść. Dokończę potem i wkleję. Albo wkleję do maila. Zobaczymy jeszcze![]()
Nie smucić się! Zwiedzać! Kochać! Biegać! Nie bać się! Tulić! Śmiać się! No.
Zakładki