Strona 64 z 192 PierwszyPierwszy ... 14 54 62 63 64 65 66 74 114 164 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 631 do 640 z 1915

Wątek: Nastolatki

  1. #631
    agnieska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    tym bardziej, że są wakacje a na jesień i w zimie już takich pysznych rzeczy nie będzie a Ty nie masz do zrzucenia dużo - więc się nie przejmuj, tylko zachowaj umiar (ale o tym sama wiesz najlepiej )

    jestem włąśnie po 2godzinnej sesji na steperze - i trzyma mnie na nim już tylko wizja 65 kg.. a później 64.. 3.. 2..

    dobranoc

  2. #632
    jagcia Guest

    Domyślnie

    Hmmm, tez mi się wydaje, że to nie jest zbyt dużo, ale gdy patrzę w lustro, różnie ze mną bywa...
    Myślę, że jesienią i zimą nie będzie tylu owoców, którymi mogłabym zastapić słodycze, ale nie poddam się bez walki! W końcu będzie co innego - jabłka, banany, cytrusy

  3. #633
    agnieska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    właśnie... cytrusy... moja mania
    a jabłka noszę przez caly rok do szkoły - tylko głodomory zawsze mi zjedzą a tym roku będzie chyba coś innego, bo za szybko się robię po nich głodna

    myślicie już o końcu wakacji? bo ja mam coraz częstsze takie myśli

  4. #634
    marcioch87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-08-2004
    Mieszka w
    Wejherowo
    Posty
    0

    Domyślnie

    jeszcze troche do tego konca wakacji zostalo a zreszta mam przeczucie, ze wrzesnien bedzie ladny (chyba) to mozna jeszcze spokojnie isc na spacerek tudziez rower po szkole (hehe zobaczymy czy mi starczy szasu w moim "elitarnym" LO :P)

    ja osobiscie juz sie stesknilam za ludkami

  5. #635
    lemonik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Niom to jeszcze ja się dołączę hyhy
    Mam 16lat [rocznik '88], ok 160cm wzrostu i 50kg wymiary - 79/67/93 .
    Od 2 tyg. jem średnio 400kcal dziennie. Rano - przed śniadaniem - skakanka - ok600skoków [czasem zadaża mi się więcej ok1000] 100brzuszków, 100przysiadów, różnego rodziaju wymachy nogami [nożyce]. Kilka dni temu jeździłam jeszcze na rowerku - jakieś 1,5h. Teraz narazie mam przerwę ponieważ nie mam partnera do jeżdżenia - lepiej jeździć z kimś - no wiecie motywacja "Katuję się" tak by schudnąć do września - idę do LO teraz i chcę z "kuleczki" zrobić z siebie szupłą dziewczynę. Narazie niewiele widać. Poschodziło mi średnio 2cm z łydki, talii, bioder. Ale to i tak za mało :P Chcę ważyc 45kg - tak jak w tamte wakacje. Przytyłam przez zime - zawsze tak jest Owszem mam chwile kiedy chciała bym wepchać w siebie coś słodkiego ale wtedy zaraz przypominam sobie swoje odbicie w lustrze i odrazu mi się odechciewa Dobrą motywacją jest również zrobienie sobie jakiegoś napisu i przyklejenie go w kuchni na lodówce albo powiedzenie na wieszaku w pokoju jakiejś rzeczy która dawno juz leży zapomniana w szafie, ponieważ się już w nią nie mieścimy u mnie wiszą spodnie, w które spokojnie wchodziłam rok temu teraz "wylewa" mi się oponka
    Nie wiem czy w ogóle warto się tak męczyć jak ja to teraz robię, ale przynajmniej będę miała świadomość, że próbowałam
    Pozdrawiam i życzę wytrwałości

  6. #636
    agnieska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    państwo wybaczą...
    bez komentarza

  7. #637
    marcioch87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-08-2004
    Mieszka w
    Wejherowo
    Posty
    0

    Domyślnie

    popieram...

  8. #638
    jagcia Guest

    Domyślnie

    Nie no, żyjemy w wolnym kraju, wiec każdy ma prawo zagłodzić się na śmierć i wkurzać innych...

  9. #639
    marcioch87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-08-2004
    Mieszka w
    Wejherowo
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie no... KILL ME

    chcialam powoli wyjsc z diety cambridge (nie wiem czy znacie) jedzac obiad bez ziemniakow z duza iloscia warzyw.. ale nie... mamusia musiala zrobic pierogi :/ a do tego ten placek z wisniami

    ehhh...

    i jeszcze okres, wiec szczerze nie mam ochoty sie ruszac

  10. #640
    jagcia Guest

    Domyślnie

    Przedwczoraj do kolacji zjadłam kilka ciastek
    Wczoraj nie chciało mi się ćwiczyć i niemal calutki dzień przesiedzialam przy kompie
    Wczoraj ok. 20 zjadlam 1/3 - 1/2 kawalka sernika.
    Więcej grzechów... bedzie dzisiaj
    Dzis za to ćwiczyłam swój program 30-minutowy, a te "braki" z tego tygodnia odrobię jutro lub w przyszłym tygodniu, bo dziś nie będę mieć czasu...
    Wydaje mi się, że "to" nie wpłynie na moje odchudzanie - w końcu przez jakieś dwa tygodnie lipca jadlam prawie codziennie coś tuczącego, a poza tym caly lipiec ćwiczyłam mniej niż teraz(chociaż nie wiem: ćwiczyłam mniej na brzuch, ale więcej chodziłam na rower i gralam w badmintona - wychodzi na jedno)...
    To chyba tyle na razie...

Strona 64 z 192 PierwszyPierwszy ... 14 54 62 63 64 65 66 74 114 164 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •