-
Ja nie mam bladego pojęcia, ile na godz można spalić. Ale wydaje mi się, że nie powinnaś do tego w ten sposób podchodzić. Tyle ruchu, to na 100% schudniesz i wyrobisz sobie smukłe ciałko. Nie ma opcji
I nie martw się. Nie przytyjesz :*
-
żeby schudnąć 1 kg trzeba spalić 7000 kcal, więc jeśli będziesz 3 razy na wędrówce to już będzie rezultat widoczny
powodzenia życzę ; *
-
Zgadzam się z Phovilla
-
say proponuje zrobić sobie pkrótką przerwe i jeśc tylko ile potrzebujesz 
jak odczujesz głód poprostu za coś chwytaj ;p
-
dowiedziałam się wczoraj, że mam się już nie odchudzać, bo wyglądam szalenie kobieco. ładną talię mam [oczywiście ładną z moim brzuchem] itd. a ja bym chciała mieć te 55 i płaski brzuch. wiem, że nigdy nie będę drobna, bo u mnie w rodzinie nikt nie jest, a ja nigdy nie byłam. zawsze byłam gruba, to trudno, żeby mi się szerokie biodra spłaszczyły, ale tłuszczu z nich można się pozbyc. wczoraj dwie godziny na rowerze, a dzis popsula mi sie pogoda
brzuch rano 86,5. udo 54, łydka 36,4. kupiłam sobie ser topiony fit, wiem, że on ma dużo tłusczu, ale stwierdzilam, ze i tak bede go jadla, a na fit oszczedze 20 kalorii na trojkaciku
-
-
Jeżeli dobrze czujesz się w swoim ciele i inni też uważają, że wygladasz spoko,
to po co się dalej katować.
Ale jeśli byłabyś szczęśliwasza ważac 55 kg, to mo.zesz jeszcze trochę pocierpieć
-
say: kiedy wreszcie uwierzysz, że jesteś ładna i zgrabna? masz fajne wymiary, a nie każdy musi mieć w udzie 4o cm i 58 w talii! no i nie każdy ma do tego warunki... ja np. mam szerokie kości i pomimo dużej wagi i tak mam parę kości na wierzchu
jakbym ważyła 2o kilo mniej to bym wyglądała co najmniej dziwnie 
nie przejmuj się tym, że waga nie spada... to na pewno przestój, który może trwać kilka tygodni, ale jak będziesz dalej trzymała dietę, to na pewno ruszy!
buziak :*
-
Say o ile ktoś ci powidział, że już teraz wyglądasz kobieco to kończ z dietą i przerzuć na utrzymanie wagi i sylwetki. Ja kiedy mi mówiono, że super wyglądam to jak głupia szłam jeszcze dalej z odchudzaniem aż w końcu słuchałam docinek, że powinna bym trochu ciastek w święta powcinać, albo zjeść też kiedy obiad, bo conieco marnie wyglądam a to miałam tylko 52kg na 164cm
. Po prostu dla mojej masywnej z natury sylwetki po prostu już nieładnie to wyglądało - dziwne proporcje się porobiły
.
Faceci są wzrokowcami i napewno ich więcej podnieca popatrzeć nawet na trochę uda i boczków byle to się jako całokształt ładnie prezentowało
-
wiecie bo to jest tak, ze dla mnie nigdy nie bedzie idealnie. przez cale swoje zycie daze do perfekcji, we wszystkim, takze w wygladzie. coraz bardziej zdaje sobie z tego sprawe, ze nigdy nie bede szczupla tak jak modelki, nawet gdy bede wazyc 50 kg, bo po prostu ja nie mam tej budowy. jestem szeroka w ramionach, mam malutki biust, szerokie biodra. proporcje nie te. ale ja marze o plaskim brzuchu. o to, zeby ze spodni tluszcz mi sie nie wylewal.. wierze, ze moge to osciagnac przy rozmiarze m, a nie xs.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki