Strona 25 z 79 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 75 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 241 do 250 z 782

Wątek: Ann po diecie!

  1. #241
    annia13 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-12-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    To było tak: śniadanie tak jak pisałam,
    obiad: 2x pseudo zupa
    potem: makaron z jogurtem i otrębami

    Może coś jeszcze będzie, może nic. Nie wiem, wiem, że zimno mi.

  2. #242
    itako jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie :)

    Łaaa, ja jestem na prawie samych owocach ostatnio:D
    Hmm, a na treningu we wtorek nie byłam, bo uczyłam się do klasówki z chemii;( Nauczyciele są tacy okrutni!:P W piątek to już napewno pójdę:) U nas za nieobecność na zajęciach to nie ma nic, ale jak się spóźnisz, albo jak gadasz, to 50 pompek będzie jak nic:D
    Kiedyś jak mieliśmy rozgrywki ping-ponga na obozie, to przeszłam nie po tej stronie stołu, po której chciał sensei i musiałam robić 460^^" Przez trzy dni nie mogłam wspiąć się na łóżko piętrowe (bo spałam na górze:P) i musiałam się zamienić z koleżanką na dole:P
    Przepraszam, że nie wychodzą mi w miare ładne zdania, ale jestem taka zmęczona,że padam już głową na klawiature:P

  3. #243
    annia13 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-12-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na trening marsz! Aaa... u nas też tak jest za gadanie, czy spóźnienie A obozy to już inna historia... robiłam 250 za kolczyki Ale to moje 250 to było hmm... no raczej pół pompki :P

  4. #244
    annia13 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-12-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzisiaj będzie tak:
    Śniadanie:
    3x jajko- 270 kcal

    Obiad:
    makaron & ser -400 kcal

    Podwieczorek:
    3x jabłko 150 kcal

    A na wszelki wypadek nic nie ruszę więcej. Zawsze jest jutro

  5. #245
    itako jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie :)

    No szczerze mówiąc, to ja robiłam damskie, bo po piędziesięciu normalnych sensei się ulitował:P Ale, że robiłam to na takiej chropowatej podłodze, to spodnie powbijały mi się w rany na kolanach (które mi się zrobiły od tej podłogi) i mi zafatbowały te rany i przez cały miesiąc nie mogłam tego sprać xD I wspaniała Justynka chodziła z granatowymi kolanami po plaży, a co! x)

  6. #246
    annia13 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-12-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ooo... no to ciekawie Ja kiedyś machałam pasem i w końcu go upuściłam i walnął prosto w błoto To był pas kumpla, żółty... i zamiast to sprać, to się wtarło I taki pasek oddałam A dzisiaj... miałam straszną ochotę żeby coś zjeść jeszcze na śniadanie. Ale mnie kusiło. Mleko z otrębami jeszcze. Mama kupiła mleczko 0% i jestem zadowolona, ale nawet go jeszcze nie próbowałam, bo nie mam jak w "ramówce" umieścić... Za to wczoraj, miałam potworną ochotę na coś słodkiego. Ale zamknęłam oczy, przełknęłam ślinę i poszłam dalej. No i trening był tak męczący, że pot ze mnie spływał, dosłownie, aż włosy miałam jak z pod prysznica. Chyba spaliłam coś. W poniedziałek godzina zero. I przy okazji najpiękniejszy dzień. Ale to opowiem w poniedziałek, żeby nie zapeszyć A dzisiejsze jedzonko wygląda tak:
    Śniadanie:
    Po wielkim powstrzymaniu się i po wytrwaniu w sile woli- paluch pełnoziarnisty, 2 łyżeczki paprykarzu;

    II śniadanie:
    mały jogurt naturalny

    Obiad:
    to co zwykle

    Kolacja:
    W końcu mleko z otrębami!

  7. #247
    itako jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie :)

    No, ja z pasem też miałam:P Bo na chrzcie to nas uwalili różnymi nieznanymi mi obrzydliwymi substancjami (w tym co na sobie znalazłam odkryłam np.: majonez, popiół, błoto i takie tam:P) i po prostu pas mi się nie sprał do tej poryXD
    Nie poszłam dzisiaj do szkoły, bo nie spałam prawie całą noc od tego wiatru x) Ale za to dzisiaj na trening, już na pewno! Obiecuję:)

  8. #248
    annia13 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-12-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ooo, no wiatr był niezły nie powiem. I deszczyk. A wiesz, ja mam pokój na poddaszu, to każdą kroplę spadającą słychać

  9. #249
    itako jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie :)

    To nieźle musiało być u ciebie głośno:P U mnie za to, na podwórku widać kawałki dachów, gałęzie, papiery i wszystko, wszystko, co w czyimś ogródku nie było mocno przyczepione:P A teraz pomyślmy, kto to będzie musiał wszystko zbierać? No właśnie. Ja:P

  10. #250
    annia13 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-12-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tak kiepsko nie mam :P U nie których brak prądu, drzewa po przewracane ale generalnie żadnych strat Nie ma to jak Łódź. Mam straszną ochotę na jabłka. Ale się boję jeść. Ech. Źle. Mogę iść i kupić. Ale zjadłam otrębów. I boję się przytyć, ech dieta to wyrzeczenia w końcu.

Strona 25 z 79 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 75 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •