-
Ja jestem nieśmiała, cholernie nieśmiała w stosunku do chłopaka, który mi się podoba. I to trwa już ponad 3 lata. Bez sensu.
-
nika co z podsumowaniem?
-
Nikson, u mnie to trwało 6 lat... A teraz on chodzi z moją przyjaciółką a mi przeszło
Nika, Nika - czekamy na podsumowanko
-
Mi co pewien czas "przechodzi", ale później wraca ;/ Zaprosilam go na osiemnastkę... Nika, podsumowanie
-
ja na mojego polowałam 3 miesiące i w końcu mi się udało :P
-
a ja polowałam ale cos mi nie wyszło ^^ bo go nie znałam, a jak poznałam to się okazało,że to ten z gatunku "jebaków". no ale trudno nie ten to inny :P już sie z tym pogodziłam....
-
Ja kiedyś też byłam dosyć nieśmiała. Ale się wyleczyłam z tego, przynajmniej w jakimś stopniu. U mnie było tak, że przez pewne wydarzenia, sama się osądziłam - jestem nudna. I miałam wrażenie, że wsyzstko co mówie, jest dla kogoś innego śmieszne. Ale poznałam pewnych ludzi, którzy poznali bliżej mnie. I zadziwiły mnie wręcz ich opinie na mój temat. Zaczełam się zachowywać bardziej naturalnie, tak jak ja, a nie przystosowywać się do innych. I dla wielu, to moje prawdziwe 'ja' jest nietuzinkowe, ale im to nie przeszkadza, wg. nich - wręcz przeciwnie xP.
A towarzystwo chłopców mnie nie peszy, cóż, chyba nawet lepiej się w nim czuje . Wolę np. gdzieś pójść z 4 kumplami, niż z 4 koleżankami , których zachowanie nie zawsze mi pasuje. Gorzej u mnie jednak, z takimi nowo poznanymi osobami. Ale cóż, wszystko wymaga czasu. Po 5 minutach już jest lepiej ;D.
Wydaje mi się, że my bardziej poznałyśmy tą prawdziwą Nike, niż Twoja klasa. Ojj, jednak wiele tracą ;*.
-
ja mojego widziała raz pod szkołą, miłość od pierwszego wejrzenia potem w dyskotece ale mi zwiał w połowie i teraz go dopadłam w sobotę :P
-
nikus a co z Toba?
-
Nika, jak sie zyje z 50 kilogramami
popracuj nad soba...mowie ci, juz tyle zrobilas, schudlas 17 kg, czyli nie ma dla ciebie rzeczy niemozliwych zmien fryzure, makijaz, nie wiem, styl...cokolwiek co by cie uczynilo bardziej pewna siebie. Bo ja mysle, ze to nie o niesmialosc chodzi, tylko o pewnosc siebie wlasnie trzeba sie przelamac...ja tak zrobilam pare lat temu i mowie ci, wyszlo mi to na dobre. I w pelni siebie akceptuje...wiadomo, chce schudnac, ale to tylko dlatego, by wygladac jeszcze lepiej niz teraz. Ale i tak i tak wygladam swietnie - i o takie wlasnie nastawienie chodzi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki