Strona 12 z 80 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 62 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 800

Wątek: madzix i dieta - znowu od nowa :(

  1. #111
    poprostuaga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja Nika też do niczego dziś się chyba nie zmuszę. Nawet z domu nie wyszłam...

  2. #112
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No ja wyszłam, bo mam psa ^^
    ale spacer trwał niecałe 10 minut i w bardzo wolnym tempie...

  3. #113
    madzix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja miałam wczoraj taki dzień, zero ćwiczeń jedynie 1,5h łażenia po sklepach z butami, a reszta dnia przed kompem i TV
    na rowerze kocham jeździć więc to mi teraz bez problemu idzie, 100km mi dzisiaj na liczniku stuknęło, heh nigdy tyle w tydzień nie przejechałam ^^ musiałam się pochwalić

  4. #114
    madzix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiaj znowu zjadłam więcej niż powinnam ale nie było, aż tak źle jak przedwczoraj zjadłam tą sałatkę i wzieła mnie okropna chcica na coś słodkiego to zjadłam reszte winogron (jakieś 200g na oko - 160kcal) i wypiłam szklankę kakao z mleka 0,5% i dwuch płaskich łyżeczek proszku tragedii nie ma z tym co przez cały dzień zjadłam będzie koło 1500, ale i tak jest więcej niż powinno być

    idę jeszcze na godzinkę na rower, to trochę spale

  5. #115
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No pewnie ze spalisz Godzinka na rowerze to okolo 400 kcal

  6. #116
    Guest

    Domyślnie

    Witam!

    Dawno mnie tutaj nie było, z tego względu, że nie mogłam dorwać komputer. Teraz zaczynają się "trudne" dni odchudzania Z tego względu, że będę niecały tydzień u babci. A babcia jak babcia: " Kingusiu kup sobie to..., zjedz to... i tak nie kończąca się rozmowa o jedzeniu." Muszę uruchomić naprawdę silną wolę więc niewiem co z tego wyniknie. Powrót do domu około niedzieli, więc tam się dopiero zważę. By odciążyć babcię mam codziennie gotować obiad - kolejna pokusa... Ale co tam pokusy się przezwycięża.

    Pozdrowienia
    Kinga.

  7. #117
    Guest

    Domyślnie

    Witam!

    Olbo nikt nie pisał od mojego ostatniegfo postu, albo mi źle działa wyświetlarka :P. No cóż. Myślałam, że będzie gorzej, ale po podliczeniu Kcal (nacodzień nie podliczam, ale bałam się, że przekroczyłam limit Kaloryczny). Po podliczeniu wyszło 1200 Kcal. Czyli nieźle się trzymam. Myślałam, że będzie ok. 1500 - 1600 Kcal Ale na szczęścię się trzymam. Babcia pieczę placek drożdżowy z bakaliami, więc pachnie w całym domu. Spróbuję się nie skusić. Życzę Wam, abyście się także nie miały czym skusić (chyba "komplement" ). A! muszę się pochwalić: Moja wiekowa ciocia jak odwiedziła moją babcię (bo musiała "mnie zobaczyć) przyniosła mi czekoladę (taką pyszną ) i wafelki.Jak przyniosła w siateczce to jak powiesiłam na szafce to tak dalej wisi. Przywiozę mojemu bratu do domu to chętnie skonsumuję (oczywiście on)

    Pozdrówka
    Kinga.

  8. #118
    Guest

    Domyślnie

    na 1500kcal też schudniesz

    zazdroszcze, ze umiałaś się powstrzymac... u mnie to by tak fajnie nie było

    ______________
    Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!

    wiek: 18 lat
    wzrost: 175cm



    Tu jestem
    Wielki powrót bucika marnotrawnego...

    MOTYWACJA tak będę wyglądać :P

  9. #119
    Guest

    Domyślnie

    No oczywiście, na 1500 Kcal też pewne schudnę, ale lepiej zjeść mniej... to więcej schudnę Jednak ciasta zjadłam "małą kromkę" bo to taka keksówka. Dawno nie czułam się tak najedzona na wieczór, zawsze mi w brzuchu na noc burczało (jadam kolację o 19.00 - 20.00, a idę spać po północy) A dziś jestem "najedzona" jak jeszcze w czasie słodkiego opychania się :]

    Ach jaka rozkosz...

    Dobranoc !
    Kinga.

  10. #120
    madzix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hey
    I już po weselu. Od jutra wracam do diety w czwartek u cioci było ok, jakieś 1300kcal pół dnia byłam na arkonce, pływałam tylko jakieś pół godzinki, a reszte czasu się opalałam i jak zwykle prawie wcale mnie nie złapało w piatek było gorzej, bo po południu poszłam do kina i oczywiście popcorn i cola a na kolację pizza co do wczoraj i dzisiaj to nie będę dużo pisać - wesele i poprawiny tak najgorzej to chyba nie było, nakładałam sobie nieduże porcje i sporo tańczyłam o 4 do domu wróciłam, spałam do 13 z poprawin się po dwóch godzinach urwałam bo po dwuch kawałkach ciasta i ogromnym obiedzie (który dla mnie był śniadaniem ) nie mogłam juz patrzeń na jedzenie. A i tak z drugiego dania zjadłam tylko połowę

    poczytam teraz wasze tematy bo mam trzydniowe zaległości

Strona 12 z 80 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 62 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •