-
Czolem
Wybralam sie dzisiaj na dzialke zobaczyc czy wiosna nadchodzi i co prawda jest mrozno ale juz kwiatki zaczynaja sie budzic
W drodze powrotnej mojego wilka dopadl kundelek i uzarl go w lapke, nie wiem jak ucierpialo biedne kundlisko ale moj udaje bardzo skrzywdzonego
Moze troszke z cwaniactwa bo dla ulagodzenia cierpienia dostal paczke pieskich ciasteczek, a ze jest lasuchem jak ja to bedzie tak medzil az zje wszystkie
Dzisiaj zatrzymalam sie na 1400kcal no i ponownie udalo sie pedalowac 30min
-
dzięki Anamat za ślicznego wiosennego bratka
Oj namieszałam ,namieszałam -też potrafie sie mądrzyć a sama nie umiem zapanować nad łakomstwem. Wem ,że mieszanki niezdrowe a co gorsza słyszałam,
,ze przy takim jedzeniu czasami kalorie sie zwielokrotniaja
dlatego czasami nie dziwi ,ze co ja jem
a tyje. Jak nie utytłam ziemniaka w tłuszczu to nie zjem
Elach twoj piesek po kimś to ma
i znalazł sposób jak może wyłudzić coś dobrego.
Też swoje zwierzaki rozpieściłam i kosztują fortune -a tyle razy obiecuje sobie ,ze będe wobec nich konsekwentna a pies jak i koty mną rządzą
Batorku jakie Ty pyszności robisz :P ,ja jestem troche wygodna więc żebra dusze ,albo w kapuście . Dzisiaj w dwójke prawie całego kurczaka z rożna pożarliśmy -została pierś
a miało byc też na niedziele
Nie mam pojęcia ile to kalorii ale podejrzewam ,ze za dużo
dobranoc
-
eeeeeeeeeee nie udalo sie obrazka przenieść
-
Witajcie!
Oj, zaniedbałam Forum, aż wstyd!
Ale już się tłumaczę - w czwartek byliśmy na tym kuligu - coś cudnego - wspaniała zima, las, konie, saneczki, potem pieczenie kiełbasek, wojna na śnieżki i ledwo żywy powrót
W jedną stronę jechałam n adużuch saniach, ale z powrotem na małych, i tak było o wiele zabawniej. Miałam też zimową przebieżkę, bo jak nogi drętwiały, to się zeskakiwało z sanek i biegło (pod górę) obo zaprzęgu 
Pokażę Wam jak to wyglądało:


PO powrocie zaraz poleciałam do pracy, a tam ruch jak w Rzymie, nawet nie było jak sie napić kawy, więc o pączkach w ogóle nie było mowy. Nie zaistniał więc dla mnie problem Tłustego Czwartku 
W piątek wybralismy się na wieś, znów na sanki, i potem poszliśmy do znajomych, gdzie zasiedzieliśmy sie aż do wieczora (były pączki, ale nie tknęłam, bo nieco pobolewał mnie żołądek).
A wczoraj cały dzień pracy. Do wieczora.
Więc mam nadzieję, że moja nieobecność jest usprawiedliwiona 
Teraz zaś już odgania mnei od komputera Maleństwo, bo ma nowego Harrego POttera i MUSI w niego zagrać. JUŻ, NATYCHMIAST! 
Odezwę się wieczorem. Przynajmneij mam taką nadzieję 

To też z kuligu 
serdeczności
-
Ajka3 - ale mialas fajnie , tyle sniegu !! A u nas lyso
Zero sniegu absolutnie. Mroz tegi , ale gdzie ten snieg
-
Ajka t ty w tej kiteczce bez czapeczki??Ta gromadka dzieci to Twoje?
-
Ajka kulig super tez bym sie dolaczyla tylko ciekawe kto by mnie potem zbieral
Krysial to fakt rozpiescilismy tego siersciucha okrutnie ale jest tak kochany ze robimy to z wielka przyjemnoscia, jak narazie jeszcze my zadzimy w domu
Dzisiaj skonczylam na 1600kcal dobilam sie wafelkami torcikowymi ,pychota ale ponownie jechalam na rowerku 30 min
Jutro wodnik moze tym razem ktoras dolaczy, zapraszam na czerwona herbatke juz z samego rana
Trzymajcie sie cieplo
-
Cześć Dziewczynki!
Teraz może uda mi się zawładnąć tą chwilka czasu, bo rodzina jeszcze śpi i mogę spokojnie stukać popijając herbatę i zagryzając sucharki z powidłem.
A za oknem ZIMNO! -23 st., ale liczę, że jak słonko się podniesie to i nieco się ociepli.
Siba - cały śnieg poszedł do nas :P - jest go tak mnóstwo, tak, że np. przejść przez ulicę można tylko przez wydeptane przesmyki, no, chyba, że komuś nie przeszkadza zapadanie się w zaspy po kolana
Nawet to jest urocze i póki są ferie cieszę się radością dzieci - i dlatego też za swoim Młodym staram sie jak najwięcej użyć tej zimy. Krysialku - moje jest tylko jedno (to co też siedzi na koźle na wozie z batem). Boleję, że nie dane mi było założyć wielodzietnej rodziny, ale cóż, różne okoloczności się na to złożyły. A ta z kucykiem to nie ja - jednak na nastolatkę nie wyglądam :P Mnie na zdjęciach w ogólne nie ma, bo to ja pstrykałam...
A tu już moje miasto:

Dietuję ostatnio solidnie - sucharki, gotowana marchewka i ziemniaki, chudy rosół z kasza manną, ale to dlatego, że mam jakąś niestrawność i muszę żywić się w ten sposób
ALe już zaczynam być głodna, a to dobry objaw
Znóż żadnych gimnastyk ani rowerków nie uskuteczniam, też ze wzglądu na ten żołądek, bo faktycznie fatalnie sie czułam. Może dzisiaj będzie już lepiej. Właściwie powinnam przyłączyć się do Ciecie, Elach, z wodnikiem, ale nawet w tych okoicznosciach nie potrafię się zmobilizować. Zwłaszcza przy tym mrozie 
Ojjejjeej - buuudzą sie i wołają
Koniec pisania
POzdrawiam Was wszystkie, do zobaczenia i wystukania
-
witajcie babeczki
Ajka ,to po czym dziewczyno nabawiłas sie niestrawności??
może za bardzo dietowałaś ??? Ja dzisiaj czytałam ,że tłuszcz jest nam niezbędny do trawienia a wręcz pomocny -a najzdrowszy to olej z oliwek i lniany.
podobno nie zawiera wolnych rodnikow . Może sprobuj łyżeczke na czczo .
Ja pamiętam ,ze na ból gardła doktorka kazala mi ssać olej i pomogło.
Ellach -sprobuje sie do ciebie przyłączyć ,bo dzisiaj przesadziłam
wole nie wymieniac -ale ja dzisiaj nawet nie jadłam -tylko caly dzień podgryzam
oj nazbierało sie tego
co sie dzieje z Czarną ,Aia ,czyżby już schudły??
dobranoc--bo mnie już oczy bolą od tego pudła .
-
Milo mi,ze o mnie pytacie.
Dziewczyny,mam ostatnio bardzo trudny czas
,troche mam dola,ale trzymam sie ,jak moge.Moja mlodsza coreczka wyladowala w sobote w szpitalu ,bo sparalizowalo jej lewa strone ciala.Najpierw byl silny bol glowy,potem niedowlad,ktory po ok pol godz ustapil,ale lewa dlon pozostawala bezwladna.W szpitalu dostala kroplowke-polokaine i dexamethason,bezwlad odpuscil,ale czeka ja seria badan,Dopplera tetnicy mozgowej juz ma-jest ok,w tym tygodniu bedzie miala rezonans magnetyczny glowy.Lekarze mnie uspakajaja i mowia ,ze wygladalo to na atak migreny skojarzonej,czy inaczej porażennej,paralize po tym ustepuja samoistnie po kilkunastu minutach,a ona te dlon miala ok 3 godz bezwladna i to troche niepokoi,bo istnieje zagrozenie,ze przy tak silnym skorczu naczyn krwionosnych w mozgu moze dojsc do udaru.
Jest to sprawa ,ktora zdominowala moje zycie absolutnie i nic innego sie nie liczy.Potrzebuje chyba slow otuchy,maz jest zmartwiony rownie bardzo,dziadkowie zamiast pocieszyc to lamentuja,przed Małą robimy dobre miny.Ona ma 13 lat,w ciagu ostatnich 2 miesiecy urosla 4 cm,moze te migreny spowodowane sa tak silnym rozwojem?W 2001 tez miala bole glowy,o malym natezeniu,ale codziennie,robilismy tomokomputer i nic nie wykazal,teraz tez bedzie dobrze,prawda?
Sorry,ze tak smęcę,ale kazda matka to chyba rozumie,pozdrawiam cieplo.Pa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki