-
Witanko laseczki
nie ma się co łamać , mamy być kobietami a nie szkieletami, więc spójrzmy na siebie łaskawszym okiem. Ja zauważyłam, że jak zjem dietetyczny podwieczorek, a potem ok.18-19 lekką kolację , to unikam wieczornego pojadania. Natomiast jak o tej porze nie byłam głodna i próbowałam zrezygnować z kolacji, to wcześniej czy póżniej dopadał mnie głód i w nocy jadłam.Cały czas staram się bardzo ograniczać słodycze, ale wczoraj np. nie oparłam się pokusie i zmiotłam 4 pyszne babeczki z masą, po czym poszłam na gimnastykę.
Po swiętach waga troszke skoczyła 90 , ale zauważyłam, że nawet jak stoi w miejscu, to wymiary i tak się zmniejszają- mam kilka cm mniej w biodrach i udach- bo to są moje najsłabsze punkty.
Krysial - twoja bratowa nie dlatego jest szczupła, ze chodzi na basen , tylko dlatego, że taką ma urodę, ja nie mam samochodu, pokonuję wiele kilometrów na piechotkę i niewiele to zmienia
Trzymajcie się cieplutko
-
witam
Cisza dzisiaj --- smutny dzien
Ja jak dotąd na 1200 cal moze wiecej -bo nie wiem jak policzyć pierogi z kapustą i mięsem ,polane skwarkami --5 szt --dałam każdemu 100cal -dobrze???
narobiłam 100 szt zamroziłam i bedą reglamentowane.
Joko ---to tez wlaśnie lepiej nie objadac sie na śniadanie -trudno-
ale chinskie jadło jest niskokaloryczne ,przecież to szczypiorki.
ale dzisiaj jak wstałam to nawet nie umyłam sie i wychłeptałam meża kawe,
Qurna jaka dobra jest slodka kawa i już mnie nosi ,żeby sobie zrobić chyba
jednak nie wytrzymam .
Matkamafii ,a pewnie ,że chudzinki nie bedziemy bo za często majstrowałysmy
z dietami rozchrzaniłyśmy sobie metabolizm --to teraz musimy połowe z tego co nam normalnie by przysługiwało..Szczęsliwe te co nigdy nie musiały ograniczać sie w jedzeniu.
Moja bratowa tak ma ale ona naprawde prowadzi bardzo zdrowy ,tryb życia
nie pozwala sobie na lenistwo jak ja --za to co niedziela blacha ciasta.
dobrej nocki chudziny
-
Witaj Krysial
Obiecałam dzisiaj Dorfusi, że jak tylko wrócę do domu z działeczki to zaraz do Ciebie napiszę, żeby poinformować Cię o tym, że ma zepsuty komputer i jest z tego powodu baaaardzo nieszczęśliwa. Był już u niej naprawiacz, ale nie udało mu się go zrobić, nie wiadomo więc jak długo ta awaria u niej potrwa.
Prosiła, żeby Cię pozdrowić, uściskać i powiedzieć, że jak tylko jej się uda skorzystać z komputera u którejś z córek to napisze.
Ja rowniż Cię pozdrawiam i życzę dobrej nocy.
-
witajcie
Cały dzień ,zadna nie zajrzala nawet
wiem ,ze żałoba w całym Kraju --ale i tak już na nic nie mamy wpływu.
do jutra
-
Mam poczucie ogromnej pustki i żalu.Jest mi smutno.Wybaczcie zatem ,prosze,ze nie bede przez jakis czas pisala.To minie....
-
Dzień dobry!!!
Mnie również strasznie smutno,pusto i zle.Czuję się jakbym straciła kogoś bardzo bliskiego mojemu sercu.
Nawet moja dieta przestała mnie interesować tym bardziej że w piatek zasłabłam na placu targowym Gdyby nie szybka pomoc to nie wiem co by sie działo..........
Dlatego bez opamietania zajadam się czekoladowymi wafelkami Ostatnio ,czy jem czy tez nie ta głupia waga w miejscu stoi
Pozdrawiam Was wszystkie!!! Chyba tutaj nie zajrzę parę dni,żeby sie nie dołować jeszcze więcej czytając jak chudniecie i gimnastykujecie się.Bo ja ani jedno,ani drugie!
Buziaczki Ania
-
Witajcie!
Zupełnie nie mogę się pozbierać... Podobnie jak Czarna tez na parę dni zamilknę. Teraz moje myśli są zupełnie gdzie indziej...
pozdrawiam
-
Witam Was w tym ciężkim dla wszystkich okresie,
KRYSIAL- zajrzałam, ale słów nie mogłam dobrać, żeby coś napisać,
CZARNA, AJKA3 - wiem, co czujecie, bo dzis czuje to samo wiekszość świata, ja już nie mam łez, ale wiem, że w każdej chwili mogę zacząć od nowa, aż mnie wstyd gdziekolwiek wychodzic, bo mam wrażenie , że tylko ja jeszcze chodzę zapłakana, ale to jest silniejsze ode mnie, mogłabym majątek zbić będąc starożytną płaczką.
A swoją drogą czy ktoś wie ile kalorii spala stres???
Będę tu codziennie zaglądać, bo mam poczucie wspólnoty z Wami , a jest mi to potrzebne szczególnie w tym trudnym okresie. Nawet Wasze milczenie ma wielką wymowę . Trzymajcie się dziewczyny, bo jeszcze sporo trudnych emocji przed nami.
-
witam
Nawet nie spodziewałam ,że to będzie tak wielkie przeżycie
i taka żałoba na cały świat .
Przecież On nie odszedł będzie żył w naszej pamięci na zawsze
i to jest właśnie potęga niesmiertelności.
-
Krysial, i znowu zgadzam się z Tobą.....Też mam w sobie wielki smutek i niewypłakane chyba nigdy do końca łzy, ale myślę wciąż, że ten nasz płacz jest chyba dowodem na brak wiary w życie wieczne....I na nasze osamotnienie.....To był wspaniały człowiek.....A Glemp powinien przestać być głową Kościoła w Polsce....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki