Strona 168 z 663 PierwszyPierwszy ... 68 118 158 166 167 168 169 170 178 218 268 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,671 do 1,680 z 6624

Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

  1. #1671
    Jokojamamokojoto jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Podobniez jak Wy i ja nie moge sie otrzasnac,nie moge wierzyc w to co sie stalo.

    Nie wiem co mam dalej napisac,po prostu brak mi slow.

    Juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys
    Nigdy.

  2. #1672
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witam was babeczki
    Siedze z gebą opuchnietą ,nawet nie wiem czy mnie ząb boli czy mam zapalenie okostnej
    -dobrze ,ze mnie nie widzicie -- takiej papusnej z malutkim oczkiem
    wczoraj ,wypełniałam pita 3 razy ,a dzisiaj jeszcze jeden raz -straszna dupa ze mnie
    a instrukcje zawile -jak dla takiego wypełniacza jednorocznego
    Musze sie spieszyć bo już w tym tygodniu wyjeżdzam -a za miesiąc kaska by sie przydała . :P
    Aia -- ja to nawet nie wiem ,że Glemp jest głową kosciola -taki ze mnie matołek.
    a w czym ci podpadł?? Powiem Ci ,ze bardzo lubie Pieronka tylko mało Go pokazują.
    Tisznera -lubiałam [ale go już nie ma] .
    Joko -- wszyscy od dłuższego czasu byli na to przygotowani
    -tylko kłamano ,ze wszystko będzie dobrze [tego nie rozumiem]
    Tak samo nie rozumiem tej ogromnej wrzawy ,kiedy trzeba sie wyciszyć.
    a już smsów do Watykanu
    Dziewczyny a słyszałyście ,że teraz mogą wybrać czarnego Papieża ?
    taka jest podobno przepowiednia ? a te 13 stki numerologiczne -?czy nie dziwne?
    Wiecie co ,boje sie Piątku --ciagle mysle ,ze może sie coś wydarzyć
    dobranoc babeczki

  3. #1673
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Krysialku?...Znowu wyjeżdżasz?....Na długo?....
    O Prymasie Glempie nie będę już gadała, bo każdy może mieć inne zdanie, a sprawy związane z Kościołem każdy odbiera inaczej i dość osobiście....
    Smutno mi dalej....Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tyle uczuć do Papieża we mnie siedziało....
    Dieta do niczego....Pitów wypełniać nie umiem ni w ząb, więc i tak Krysialku jesteś baaaaardzo mądra....
    Idę na zajęcia...Dzisiaj mam dzień wypełniony po brzegi (oprócz spraw służbowych mam najazd rodzinki mojego męża, wywiadówkę u synusiowatego i wieczorną studencką mszę za Papieża).
    Pozdrawiam Was gorąco....

  4. #1674
    elach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-05-2004
    Posty
    11

    Domyślnie

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  5. #1675
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witanko
    Już sie nie moge doczekac kiedy wreszcie wróci normalność
    czy smutek i pesymizm ,odziedziczyliśmy po naszych przodkach?
    Ta żaloba jest przygnębiająca Masz racje-Każdy ma inną wrażliwośc.
    Ja już po pierwszym dniu żałoby miałam dosyć obejrzałam wszystkie programy
    o Papieżu ,wysłuchałam nabożeństw ,wspomnień
    Już przygotowałam sie na całodzienny pogrzeb [gotować nie będe]
    ale teraz chce wrócić do normalności ,programów o kochaniu ,odchudzaniu
    wywiadów ,plotek i seriali-- chyba nie grzesze co???????
    Aia - wcale nie jestem mądra bo trzy druki zniszczyłam a ten ostatni jeszcze
    poprawiałam przy urzędniczce, Wyobraz sobie ,ze dali rubryke .
    gdzie jak wół napisali aby odpisać 1% na cele publiczne wiec go wypełniłam
    A tu okazuje sie ,że tą sume trzeba samemu wplacic a potem urzad wraca
    zawracanie dupy i wprowadzanie ludzi w błąd
    Najazd rodzinki męża wyrazy współczucia a zjakiej okazji?
    na długo?

  6. #1676
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Chyba do jutra....Ale kto ich tam wie....
    Przyjechali z okazji Dni Otwartych naszej uczelni, bo mojego męża bratanica wybiera się do Olsztyna na studia.
    Lubię jak przyjeżdżają, chociaż na dłuższą metę jest to męczące: gwar, ruch, no i ciągłe zmywanie....
    Z drugiej strony gdy wyjeżdżają, to robi się bardzo pusto....
    Ja też chcę wrócić do normalnych tematów....Ale wiem, że każdy inaczej przeżywa smutne sprawy. Ja najpierw muszę się wypłakać i wysmucić, a później na siłę wrócić do normalności. Inaczej mogę oszaleć i wpaść w depresję. Chodzę do pracy, piję kawę z moim psiapsółami i w czasie półgodzinnej rozmowy 3 razy mamy łzy w oczach, bo wszystkie jesteśmy duchowo poruszone, a 3 razy chichoczemy, bo ktoś powiedział czy zrobił coś śmiesznego...
    Niektórzy potrzebują ciszy i skupienia. Każdy jest inny....
    U mnie dieta do d.....
    Od soboty się odchudzam!
    Buziole.

  7. #1677
    Jokojamamokojoto jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    U nas juz cichnie...lub scislejwiadomosci z CNN cichna.
    Jest spokojnie,az do jutra i pozniej znow ozywi sie na konklawe - 18 kwietnia,w poniedzialek.

    Nic mi sie juz nie chce,deszcz pada,jest szaro i smutno.

    Pozdrawiam Was babeczko moje

  8. #1678
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witam was dziewczyny
    Tyle sie naczytałam ,że chyba czas najwyższy na spanko, dzisij ani czekolada ,ani kawusia nie pomaga
    Aia -fajnie ,ze chociaz Ty żyjesz
    [b]Joko - a myślisz ,ze mnie sie chce, a najbardziej nie mam siły na odchudzanie
    Już ponad tydzien głodowe racje --a waga ,jak stała tak stoi.
    w telewizji nuda wiec stary mi na kompie przesiedzi ku memu niezadowoleniu.
    Tak ,że chciał, Niechciał i Musiał.
    narazie pozdrówka bo już nswet nocne mary śpia

  9. #1679
    Jokojamamokojoto jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    W Stanach maja pania-dziennikarke,a raczej talk show host,ktora jest raczej slynna w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tego slowa,a nazywa sie Oprah Winfrey.
    Jest ona takze slynna ze swojej wagi teraz i przedtem!
    Oprah (jak sama mowi) wyprobowala wszystkie mozliwe dostepne na globie ziemskim diety i...zawsze powracala do wagi wyjsciowej jezeli "po" nie bylo jeszcze gorzej

    AZ...doszla do swoich 50 urodzin(ubiegly rok,25 styczen) i postanowila jesc tak,aby uzyskac maksymalne zyski zdrowtne dla swojego ciala(czasami mam wrazenie,ze nie umiem sie psiakrew gramatycznie poprawnie wyrazic w ojczystym jezyku) dlatego tez:

    - zaczela codziennie - czyli 7x w tygodniu cwiczyc cardio(bieganie,spacery,rower czyli wszystko to co spala kalorie)
    -3x w tygodniu cwiczenia tonujace(maszyny,pilates)
    -jesc jak najwiecej zielonych warzyw
    -zrezygnowac z:ziemniakow,makaronow,bialego pieczywa,slodyczy

    Jak powiedziala,tak tez zrobila i...?
    Zgubila 100 funtow(45,5kg),wyglada jak szprycha.
    Moim zdaniem ona jeszcze nigdy w zyciu nie wygladala tak fantastycznie!

    I teraz....ona mowi tak,ze gdy przestaniesz tracic wage nalezy robic wiecej cardio(cwiczen aerobowych),sforsowac organizm do zwiekszenia ilosci.
    Spadek wagi murowany.
    Sprobuj Krysiu,moze to Ci pomoze
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]" target="_blank">http://<a href="http://www2.oprah.co...mocode=600</a>
    tutaj mozna sobie poogladac i poczytac(boot camp to taka jakby musztra-codzienna!)

  10. #1680
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witaj Joko
    z tobą tylko dzisiaj pogadam -bo jutro już wyjeżdżam na 2 tygodnie do matki.
    Oglądnęłam Oprach -faktycznie szprycha z niej i jak na 50latke to mlodziutko wygląda
    Ja pamiętam ją z okresu ok 10 kg wiecej.
    Co do ćwiczeń to masz na 100% racje ,tylko ćwiczeniami wymodelować można figure
    Ja nawet schudlam to dieta plus ćwiczenia i długie spacery.
    Problem w tym ,ze wole w necie pogrzebać niz dupe na dywan chociaż ruszyć
    i kilogramy zaczęly wracać
    Wydawało mi sie ,ze jak schudne to już tak zostanie a tu niestety
    teraz będe miała troche orki to może uda mi sie zwalic --ale intensywne
    ćwiczenia musiałabym mieć Twój charakter . Ja ćwicze ,ale z musu a nie z przyjemności ,patrze na zegar ,zeby jak najszybciej siasć do kompa ,albo gazeciorki poprzewracać . Licze sobie spacery i codzienne oblatywanie chałpy ,lub inną
    na czarno robotke -to też kalorie .Ot takai ze mnie leniwy babiszon.
    Dzisiaj mam wrażenie ,że niedziela cały dzień przed TV no i wspólczuje ludziom co wyjechali na pogrzeb ---takie tłumy a ja z telewizora więcej widziałam .
    To był naprawde pogrzeb stulecia --.Teraz dalo mi dużo do myślenia jak czas szybko ucieka --widziałam Papieża młodego sprawnego dowcipkującego a póżniej
    Starość i śmierć tak szybko nadchodzi
    przecież ja bylam młodziutka jak Go wybierali a wydaje sie ,ze to bylo pare lat temu
    w zasadzie moje najlepsze lata minęły wraz z Jego odejściem.
    Teraz ja zaczne sie starzeć buuuuuuuuuuuuu
    To nie jest optymistyczny akcent dobranoc

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •