Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

Rzeczywiście wakacyjnie się zrobiło na forum- długo Was szukałam. Ukrop z nieba leje się w górach , za to nareszcie mamy romantyczne, ciepłe noce wpadłam tylko na chwilkę , żeby zameldować, że waga stanęła w miejscu -ale nie rośnie ( to juz prawie miesiąc ) i jakos nie mogę się pozbyć brzuszka, ale co poradzić na to, że przy takich upałach najlepiej smakuje piwo z lodówki
Wakacyjne pozdrowienia dla wszystkich i znikam na następnąpołowę miesiąca

Witam was dzieczyny--ledwo ciągnie ten modem więc musze szybciutko
Wreszcie dorwałam sie do kompa --bardzo ciężko mi sie wyrwać -zwłaszcza ,
że sezon w pełni no i ja troche chorowałam. Coś stało mi sie z rękami
nadwyreżyłam -albo dostałam stanu zapalnego -ale wogóle nie mam siły Troche tabletki pomogły --ale pracy tutaj tyle .że nie mam czasu rozkładać chorób
wiec ruszam si jak ślimak ale zryam .dreluje i robie soczki .
jeszcze tydzień i wracam -to sobie odpoczne .
narazie -pozdrawiam was serdecznie i do napisania --
nie moge dłużej bo forsy telekomunikacji nabijam -a babka mnie zatłucze jak zobaczy rachunek . :P

Dziewczyny kochane.!!!!!!
Ja zyje.ale mam mnostwo pracy,ciagle gdzies jezdze i nawet nie zagladam na forum.Ale juz nie moge.Przejrzalam ostatnia strone i co widze-jakies procenty.dzoiewczyny ,macie idealne procenty.Ja mam 39% i to jest za duzo duzo.A wiem to stad ,ze jak mnie tu na forum nie blo to w tak zwanym miedzyczasie bylam w Wawie w klinice odchudzania dr beaty Bedzinskiej ,tej z Lodzi i tam zrobiono mi wszelkie pomiary i wiem tez ze w ciagu doby moj organizm jest zdolny spalic 1657 kalorii,jak ma wiecej tyje.A to nie jest zbyt wiele.A doktorka pocieszyla mnie ,ze sa takie dziewczyny ,co maja 1400.A dowiedzialam sie ,ze pozadana i prawidlowa wartosc procentowa tkanki tluszczowej,do jakiej sie dazy ,to 21%.
O wizycie szerzej wam napisze kiedys,jak czasu znajde nieco.
Napisze wam jeszcze ,ze moj mlody 41 letni maz tydzien temu mial powazne problemy ze zdrowiem,z dywanu przy biurku w pracy zgarnela go karetka-cisnienie skoczylo ,ze hej-pierwszy raz w zyciu tak mial,lekarze go troche postraszyli,musi zwolnic nieco obroty.
Tyle po krotce,wiecej innym razem
Chcialam was tylko odwiedzic ,dac znak zycia i serdecznie pozdrowic.
Chce jeszcze poczytac.
calowania.

czarna czy możesz mi dac namiary na gabinet dr beaty Bedzinskiej w warszawie, ja kiedyś jeździłam do niej do łodzi ale mam złe wspomnienia aloe mój mąż chce spróbować, jak na swoje 40 lat waży za dużo.

dziewczyny - muszę kupic wagę czy możecie mi poradzić jaka jest dobra ?

pozdrawiam

Luizek a dlaczego masz zle wspomnienia,napisz,bardzo jestem ciekawa.Namiary na Wawe podam ci ,jak tylko kolezanka przesle mi do nich nr sms-em ,bo to ona mnie rejestruje ,bo chodze tam z nia i jej mezem,karte tez mam u niej.Tam nie przyjmuje sama dr Bedzinska,tylko inne kobitki,zadnej filozofii w tym nie ma ,robia pomiary wszelkie ,tluszczu ,wody ,przemiany materii,daja diete ,proszki do lykania rano jakies na pobudzenie,ziola do picia przysylaja poczta-kazdy ma indywidualny zestaw-pewnie bajer-chociaz ja mam tak gorzie ,ze pic sie nie da,a kolezanka i jej maz maja inne smaki.Ja chcialam tam pojsc,bo jak ich zobaczylam po dwoch miesiacach leczenia ,to mi troche szczeka opadla.U mnie po miesiacu efektow nie widac ,ale tez nie przestrzegam scisle zasad-tam nie wolno opuscic posilkow.
Teraz musze konczyc.Pa

Wakacje na półmetku a na forum prawdziwy przeciąg.
Ale to dobrze, że wszyscy gdzieś się dobrze bawią.

Co do procentów właściwych i niewłaściwych w składzie ludzkiego ciała polecam poprzedni numer Newsweeka. Jest tam opisany sposób wyznaczenia właściwych norm. Z tego co tam piszą wynika jasno, że przyjęto po prostu taki a nie inny przedział nie opierając się na żadnych badaniach.

I coś fajnego dla "40" i lepiej - nadwaga ( ale nie otyłość) w tym wieku poprawia jakość życia i zapewnia lepsze zdrowie.
I że tak naprawdę nie jest najważniejsze to, ile ważymy, tylko to czy się dużo ruszamy.

Ruszajmy się więc, ile się da, nie stresujmy się zbytnio wskazaniami wagi i cieszmy się życiem.

Czarna
będę śledzić Twoje postępy, bo widzę, że podeszłaś do odchudzania bardzo fachowo,czekam na więcej szczegółów.

Krysial
zwolnij tempo, przestaw rodzinę na surowiznę , a zaoszczędzony czas spędzaj przyjemnie.

Matrkamafii
nietycie to też niezłe osiągnięcie. Miłego wypoczynku.

Letnie pozdrowienia dla wszystkich

czarna mam złe wspomnienia bo było dosyć drogo , po tych ziołach było mi niedobrze i trochę dziwiło mnie że w czasie odchudzania nie wolno ćwiczyć. Efektów nie było a kasy poszło sporo. Co tydzień podróż do łodzi to troszke kosztowało. Poza tym to było ok 15 lat temu i od tego czasu i ona też się doszkoliła. Może ja też nie podchodziłam do tego bardzo poważnie. Teraz chcę wysłać męża on musi być konkretnie prowadzony : to może , tego nie może itp.
Dzieki

Witam ,witam.
Aganko,ja fachowo to bardzo chcialabym do sprawy podejsc ,ale obawiam sie ,ze jak Luizek ,moge byc niezadowolona.I to nie bedzie ich tam wina ,tylko moja, bo dupa ze mnie,a myslalam ,ze jak juz zaplace te 150 zeta za wizyte ,to mnie do czegos zmobliguje.Bo co miesiac trzeba sie tam pokazac i glupio tak ,nie?(nie co tydzien).Przez tydzien mialam dziki zapal,lykalam te pastylki ,pilam te gorzkie ,ohydne ziola ,przestrzegalam jadlospisu z kartka w reku i szlag mnie trafil ,jak po tygodniu zobaczylam moze 300 gram mniej ,ale rownie dobrze moglam wiecej wysikac.Doszlam wiec zatem do wniosku ,ze jedzenia tam dla mnie za duzo,to je ograniczylam ,a wtedy mozg debila dal o sobie znac i nie przestawal myslec o jedzeniu.paranoiczna sytuacja.Cos w tym jest ,zeby nie opuszczac tych posilkow i moze lepiej gubic 300 gr tygodniowo niz nic.Ale dieta jest bardzo okrojona z weglowodanow,w zasadzie w ogole ich nie ma ,z malym wyjatkiem pieczywa chrupkiego od czasu do czasu,zadnych innych nie wolno.Owoce tez tylko niektore i to 250 gr dziennie ,za to warzyw,bez straczkowych i ziemniakow ,do woli.Jedzmy zatem marcheweczki i ine ogoraski....
Aganna,a gdzie zakupilas te wage z pomiarem tluszczyku,w Media?Ile kosztuje?
Ja z zacisnietymi zebami czekam jednak na wrzesien i na rozpoczecie dzialalnosci klubu Grubaskow,te spotkania raz w tygodniu-widze w tym szanse dla siebie.
Teraz duzo pracuje,nie bylam ani razu na plazy ,ani nad jeziorem,pod koniec sierpnia czeka mnie urlop w Chorwacji,mam nadzieje na prrawdziwy relaks i z niecierpliwoscia czekam na smsa o terminie otwarcia sezonu w klubie
Pozdrawiam bardzo goraco wszystkie forumowiczki,w szczegolnosci Aganne i Jado-bo to Ziomalki moje i w dodatku je poznalam-mowie wam ,jakie fajne Babki....
Nawet nie mam czasu poczytac stron wstecz na forum,ale chyba sie zmobilizuje.
A Aia pojawia sie tutaj?Bo Ajke i Krysialka nieodmiennie spotykam.Zawsze wierne.
Buziaczki.

Poczytalam sobie troche,ale frajda ,to jak dobra ksiazka....
Ajka,mala z migrena ma ustalone leczenie minimalna dawka lekow przeciwepileptycznych-tak podobno leczy sie migreny,co ma na celu zapobieganie atakom bolu i aury.
Aia,kochanie,ciesze sie ,ze tak o mnie dopytywalas sie ,jestem ,zyje ,wpadam rzadko ,bo pracy sporo,co ma sie odwrotnie proporcjonalnie do pieniedzy.
No i jeszcze jedno musze Wam ,kochane ,napisac,bo sie cholernie z mezem z tego cieszymy,moja cora dostala sie na Prawo na Uniwerku.Pewien etap zycia ma juz za soba ,od pazdziernika rozpocznie nowy ,co nas ,rodzicow ,napawa wielka radoscia i duma .Dodam nieskromnie ,ze miala szosty wynik i znalazla sie na czele listy,co ,rzecz chyba zrozumiala ,jeszcze bardziej nas laskocze po podniebieniu ,ze udalo nam sie takie dziecko wychowac,przekazac jej pewne wartosci i priorytety w zyciu.
No ale dosyc juz tego puszenia sie.To nie zarozumialstwo ,tylko ja naprawde sie ciesze i jestem szczesliwa.To przeciez tez moj sukces.
Pozdrawiam ponownie wszystkie "Stare" i "Nowe" Bywalczynie,ktore po raz kolejny witam.
Czytam tu o sukcesach Szane ,Matkimafii,Ajki,Ewanny i innych i zazdrosc tylko.Ale ciesze sie ogromnie dziewczyny z wami kazdym zgubionym kiloskiem i po przeczytaniu takich wiadomosci przynajmniej na krotko mnie to mobilizuje,bo jezeli Wy mozecie ,to ja tez.
Pa,Kobialki,milych wakacji w pracy,domu ,przy remontach,tapetach,na plazach ,w wodach termalnych(zazdroszcze),ogrodach,przy sokach(Krysialku-kto to wypije?) i w ogole...

CZARNA moje gratulacje :P biorąc pod uwagę jak fatalnie była przygotowana matura w tym roku i ile było stresu to dodatkowo wielki sukces.
mój syn jest w II liceum więc jeszcze trochę czas przed nami.
papatki