Strona 29 z 663 PierwszyPierwszy ... 19 27 28 29 30 31 39 79 129 529 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 281 do 290 z 6624

Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

  1. #281
    Jokojamamokojoto jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez batory
    (...)
    Joko - taka mieszana sałata z sosem vinegret - pychaa - a żeby Cię na dłużej zapchała wystarczy do niej dodać trochę sera (wedle fantazji - ja lubię z fetą albo dowolnym zółtym najlepiej light), albo wędzonej rybki, co prawda kaloryczność wzrasta, ale nie bardzo, za to może takie danie służyć za cały obiad czy kolację. Albo micha sałaty a obok befsztyk z polędwicy (niestety po wejsciu do Unii podrożała z 30 na 55 zl), albo pierś indycza(...)
    Pozdrówka - batorek
    No wlasnie,ja tez dokladam sera feta.
    Niestety wedzonej rybki tutaj niczym jak na przyslowiowe lekarstwo - ktoby to jadl?(chodzi o ludnosc tubelcza...oni nie wiedza co dobre )
    Dzis mialam troche tej salaty,1 buleczke ciemna i troche serka z kubka,bo czulam sie stale syta od wczoraj(jak tak mam...czasami calymi dniami).
    I choc Wodnika nie zaliczylam to dzien mialam bardziej niz przyzwoity.
    Raczej ze zgroza czekam na jutro...kiedy mnie wilczy glod dopadnie po mojej owsiance i moze brzoswini(na sniadanie).
    JUtro sa mojego meza urodziny,ale obchodzimy(tylko nas dwoje)w piatek.
    Jutro tez caly dzien go nie bedzie az do 8 czy 9 wieczor,wiec nie musze gotowac dlatego na obiad moge kontynuowac salate czy piers z kury na BBQ.
    Na 7 wieczor ide na moje 60 min.pilaties (zaplacilam,wiec teraz MUSZE chodzic...nie,nie,ja to naprawde lubie)
    Ale co bedzie w piatek w...knajpie?
    Deserow nie jadamy,jednak knajpowe zarcie jest daleko bardziej kaloryczne niz to w domu.


    A teraz pytanie dnia:
    czy Was tez dopadaja takie apetyty - chetki (moja prababcia nazywala to oskoma) na cos(blizej nieokreslonego) i czlowiek biega po domu,zjada co mu reke wpadnie jadalnego,az znajdzie to czego szukal.
    Macie tak tez?

    Pozdrawiam Was Panie i do jutra(ide doczytac ostatni rodz.Harrego Pottera )

  2. #282
    szane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miłego , udanego dnia

    Joko wszak istotami ułomnymi jesteśmy
    Dopadają, oj dopadają i ogromnie trudno poskromić takie szperactwo.
    Czasami pomaga mi wyjście z domu na spacer (jeśli mogę sobie na to pozwolić), naogół po spacerze już nie mam ochoty na buszowanie po lodówce i szafkach.
    Jednak najczęściej się poddaję i namieszam tak, że żołądek piszczy

    Elach podziwiam, jak ty wytrzymujesz na dwu posiłkach i na dodatek wieczorem nie dopada cię głód. Chciałabym tak potrafić, ale to marzenie ściętej głowy.

    Jednak prawdą jest , że żeby mieć pozytywne efekty, każda z nas musi dobrać sobie swój własny sposób walki z zapasami. Na siłę organizmu się nie pokona, trzeba go zażyć podstępem :P .

    Pozdrawiam cieplutko, pa do poklikania

  3. #283
    Marzenka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    tak tak, bardzo często dopada mnie taki apetyt....clip clip

  4. #284
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie witam


    Joko mnie tez i to za często,tak nad soba sie lituje ,że wymyślam jakies zdrowe
    przekaski--dzisiaj 0,5 l jagód coprawda wliczylam do bilansu -ale zapomniałam ,że jeszcze jadłam orzechy --no i tak sobie wymyślam --orzechy na magnez
    jagody na wzrok ,serek na wapno---masło na wit A --maliny i truskawki na odchudzenie
    itd....ludzie ..kto mnie powstrzyma...dzisiaj jak zwykle 1250 koniec z dojadaniem
    nawet wieczorne winko [na serce] odkładam --narazie

  5. #285
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie to ja


    Elach masz racje z tym spacerem ale pogoda kiepska i po powrocie ,mimo iż mam ful pracy --najlepiej mi sie śpi --sama nie wiem co sie dzieje -jakaś handra mnie dopada
    --chyba dlatego ,ze cały miesiąc sie męczyłam dla jednego kg --
    ludzie --ile musze czekać aby stracić nasępny kilogram????

  6. #286
    elach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-05-2004
    Posty
    11

    Domyślnie

    No i jak tam nowe kolezanki czyzby byl falstart

    Boze jak zimno, caly dzien chce mi sie jesc co prawda trzymam sie dzielnie podjadajac pomidory i ogorki ale jestem jakas wypchana
    Powiedzcie czy wy tez macie smetny nastroj bo mnie cos nosi,chyba przez ta jesienna pogode

    No ale dosc medzenia jutro wstanie nowy piekny i sloneczny dzien czego sobie i wam zycze

    Dobrej nocki PaPa

  7. #287
    Jokojamamokojoto jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    DZisiaj byl dobry dzien.
    Nie pogryzalam sobie po katach(jakby powiedziala moja mama ).
    Skupilam sie na zasadniczym zarciu,ktore mialam ze soba w pracy i jak na razie jestem bardzo syta.
    Zaczelam od banana.
    Pozniej byl kawalek(do 3dkg) zoltego sera,za 110 kalorii.
    Nastepnie moje platki sniadaniowe(z 1 1/2 kubka)takie z wieeeelka iloscia blonnika(maja nieduzo kalorii i wiele wartosci odzywczych) plus 3/4 kubka 1% mleka.
    1 1/2 brzoskwini.
    I na koniec talerz salaty(2 gatunki) plus troche baby szpinaku i bazylii swiezej.
    10 pomidorkow(wielkosc koralikow).
    2 lyzki sosu (dressing) za 90 kal.
    I maly kawalek sera feta.
    Wszystko bylo pyszne!!!

    Jak dotad unicestwilam ok.900 kalorii.
    Obiadu dzis niet,bo meza niet doma.
    Mam migrene,wiec i wina nie bedzie tyz

    I tylko jeden raz oko ucieklo mi na ciastka.
    Ale opanowalam sie!
    Na szczescie.

  8. #288
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie witam


    Joko -gratuluje
    ja wieczorem pomidorami dołożyłam do pieca
    na szczęscie czekolade wcisnęłam mężowi

  9. #289
    krino jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie :P . Dzionek paskudny, za oknem ponuro i mokro, ale gęba się śmieje, waga wskazała o 1 kg mniej, mam nadzieję, że to tłuszczyk , a nie woda Muszę przyznać ,to dzięki Wam , bardziej się kontroluję i nie jem tak dużo.Jutro dodam do tego godzinkę basenu i będzie OK. Gratuluję Wam waszych wyników i głowa do góry , jutro z pewnością zaświeci słonko. Pa

  10. #290
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Witam. Mi też po trzytygodniowym postoju waga lekko drgnęła, więc na pierwsze śniadanie zjadłam moje obydwa śniadania . No i czym tu grać czym tu straszyć Do bani, może mi się uda wytrwać do obiadu? Cały świat się sprzysiągł przeciw mnie, rower mi się popsuł, pan Krzysio, który mi go serwisuje jest tak zajęty, że mi nie mógł tego naprawić na poczekaniu, mój syn wyjechał i zostawił mi swoje koty, w dodatku u niego w domu, bo moja Muha by się za bardzo zestresowała. Na dodatek jest zimno i paskudnie. Kończąc tym optymistycznym akcentem, pozdrawiam - batorek

Strona 29 z 663 PierwszyPierwszy ... 19 27 28 29 30 31 39 79 129 529 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •