Dzisiaj to strasznie mi zimno, chodzę w swetrze chociaż za oknem było nawet słonko. A to właśnie skutek uboczny diety. Nie ma paliwa to nie ma ogrzewania . Ale to nic, ważne że coś zaczyna bardzo wolniutko ruszać. Teraz z ciekawości to codziennie na wagę włażę chociaż byłam zawsze przeciwniczką tego . I tak z dnia na dzień nikt nie schudnie :P :P .Kreska troszeczkę , minimalnie ruszyła i widzę, że to wszystko ma znowu sens . Miałam dzisiaj trochę obżarstwa - oczywiście w normie diety. Przygotowałam sobie większą porcję i ... zjadłam całą a teraz się męczę.
sniadanie - sałatka - kiełbasa, kiszony ogórek ser i łyżka majonezu ( stanowczo za dużo majonezu )
obiad - spagettti z jarzyn - 100 gramów gotowanej, mrożonej włoszczyzny, mielne mięso 200 gramów, przyprawy, przecier pomidorowy do smaku - usmażyć.
kolacja - wczorajsze gołąbki - 1 ale nieco duży ( zawsze są lepsze na drugi dzień)
do picia jak zawsze herbatki i kawa a dzisiaj jeszcze coca cola light ( kilka dni za mną chodziła
:P :P ).
krysial nie zazdroszczę Ci , moja babcia była taka. Co by się nie powiedziało to zawsze było coś nie tak.
Ja też jeszcze chodzę w sandałach ale teraz to trzeba chyba zmienić nie tylko buty. Ale szkoda, że ciepełko się kończy, lubię nawet jesień ale oby tylko nie była deszczowa. A zima dla mnie może nie istnieć . No może trochę być ale w okolicach świąt potem już nie
evita mam jeszcze kilka podobnych :P
Rada dla zaczynających dietę ( cytat )
- Przez te wszystkie lata, kiedy przybierałaś(eś) na wadze, twoja sylwetka uległa zdeformowaniu. Kiedy stoisz, automatycznie chowaj brzuch i ściągaj pośladki. W ten sposób znacznie wyprostujesz twoją sylwetkę, która uzyskała po latach kształt litery "S". Staraj się jak najczęściej przybierać taką postawę w ciągu dnia. Będzie to miało zaskakująco pozytywny wpływ na twoją figurę. -
Rada dobra tylko tylko kto o tym zawsze pamięta
Teraz uciekam na " Zagubionych " , potem wrócę poczytać u Was
Pa
Zakładki