Wątek: No to zaczynam po raz kolejny.

Ewace dołączyłam juz do klubu realnie, melduje że pedałowalam dzisiaj dzielnie i od poniedziałku będę kontynuować.
Cieszę się bardzo

Ewa, dzieki, ze powiedzialas o tej gazecie
Ja z Didi i Iza bylysmy na basenie i po ....weszlysmy do biedronki
Zakupilysmy gazetke i poczatkiem lipca trzeba bedzie 2 czesc plyty kupic

Pozdrawiam i zycze przyjemnego weekendu

bewiku nie rozkupuj tak tej gazety, bo dla mnie braknie
ewa dzieki za informacje, zadowolona jestes z tej plyty

Ewuniu, jesteś wzorem wytrwałości i konsekwencji i postanowieniach . Ja nie jem dużo, ale bardzo źle na mnie działaja zakazy i nakazy ...taka przekorna baba ze mnie i dlatego te różne ułożone diety kończyły sie fiaskiem, a potem zazeraniem kaca moralnego...błędne koło . Podziwiam Cie i życzę niespodzianki na wadze za tak sumienne dietkowanie ...Miłej soboty Ewuniu

MAM MALY OGRODEK ALE ZAMIAST KRASNALI WOLE COS TAKIEGO
UDANEGO WEEKENDU

Ewuniu kochana!!!
Gratuluje wytrwałości!!! jak ty to robisz??
Ja to tylko w gębie jestem mocna znowu mi przybyło

Przeczytałam dzisiaj cały swój wątek i teraz odwiedzam swoich GOŚCI.
Tak sobie myślę, jakie to wszystko trudne.
Odnaleźć motywację.
Pokonać samego siebie,
swoje przyzwyczajenia
i przekonania
że
żarcie jest nie do opanowania.

CO MUSIAŁO BY SIĘ STAĆ aby zamienić to przekonanie na inne np. takie?

JEM W WYZNACZONYCH PORACH I TO CO DLA MNIE DOBRE i KORZYSTNE

Życzę Ci jak najszybciej obyś doszła do upragnionej wagi i przede wszystkim utrzymania jej to jest najgorsze ,cały czas musi być włączony czuwacz pozdrawiam

To już chyba kończysz kopenhaską
Ja też mam te płyty z biedronkowej gazety.,chyba razem bedziemy fikać
pilates bardzo mi się podoba,a ten latino-aerobik to chyba nie dla mnie ,bardzo szybkie.Mam inna płytę z aerobikiem i niestety pokój mam za mały na te ich wygibasy.
pozdrawiam

Witajcie
Dziś dwunasty dzień diety, , jutro koniec I oczywiście jutro mam wyjście z domu - idziemy do teściowej...na kawę ...z ciastem ...a ja nie mogę go jeść ....W sumie nic nie mogę jeść bo mam określone w diecie menu Kawę wypije oczywiście bo mogę ale reszta ?...Naprawdę nie wiem co mam zrobić, czy już złamać ostatni dzień , no ostatnia kolację czy trzymać do końca ?
Nie ważyłam się znowu dzisiaj , zrobię to jutro . Noe schudłam specjalnie dużo, na forum sportowym ludzie opisują , że w drugim dniu poszło im już 2 kilo. Mnie w ciągu całej diety pójdzie chyba w całości 3
Ta dieta polega na radykalnym ograniczeniu jedzenia węglowodanów i tłuszczy, no a ja węglowodany liczę na co dzień w atkinsie więc dla mojego organizmu ta ilość węgli nie była szokiem jedynie co na mnie podziałało to zmniejszenie radykalne tłuszczy.
Ale zdobyłam za to wiele informacji o odżywianiu, mam zamiar je wykorzystać w dalszym odchudzaniu

Doris to prawda, jak już się zdecydujesz coś ze sobą zrobić , zmienić przyzwyczajenia , mniej jeść zawsze coś Cię sprowokuje i wszystko rzucasz, o wszystkim zapominasz ....to jest okropne jak człowiekiem manipuluje jedzenie.
To wspaniale , że zaczynasz dietę na serio, czyli z ćwiczeniami Teraz to będziesz juz musiała pilnować się z jedzeniem

bewiku fajnie, że macie płyty, tylko teraz zmobilizować sie do ćwiczeń Ja jeszcze nic nie ćwiczę , jedynie co teraz mogę to bardzo spokojne ćwiczenia typu pilates. Ale ja nie ćwiczę nic tylko że już mi tego brakuje

misiala nie ćwiczyłam jeszcze, nawet nie puściłam płyty , bo nasz telewizor na razie zepsuty a w tym co teraz mamy jest tylko jedno wejście Ale ja sobie to niedługo zobaczę i wtedy ocenie

poziomko niespodzianki nie będzie , waga dużo nie spada ale nie będę lamentować , bo ta dieta przygotowała mnie idealnie do kontynuacji diety atkinsa
A wytrwała jest każda z nas dopóki widać efekty diety w postaci spadku kilogramów. Jak tylko waga się zatrzymuje to bywa różnie

psotulka ja tez krasnali nie lubię Z tych figurkowych ludzików to mam tylko żabkę , ona pluje wodę do oczka

elizabetko masz racje , najgorsze jest utrzymanie wagi. Cały czas trzeba być na diecie :P

julisia już zobaczyłaś , tak ? Kurcze, ja jeszcze mam ten telewizor zepsuty , aż mnie skręca na te ćwiczenia. Jak ja mam za mało miejsca to odsuwam meble i ćwiczę

Do jutra dziewczyny Jak wrócę od teściowej to napiszę , czy mi sie udało

a to ta żabka z mojego oczka wodnego - już sporo urosła , zostawiłam jej jedno miejsce z glonami, tam sobie mieszka