Wątek: Poziomka nie chce już udawać truskawki !

mam do wyboru:
- sprawdzać klasówki albo
- odwiedzić forum
więc wybrałam to przyjemniejsze
poranne pozdrowienia z fotela grubego belfra
P.S. ale mi sie przydarzyło- uczestniczylam w panelu dyskusyjnym o strategicznych branżach dla Małopolski, ktory to odbył sie w Wierzynku i co....
no właśnie co..
z trudem wcisnęłam sie w krzesło fotelik, ale obciach
a jak sie w niego wbiłam to się nie mogłam z niego wydostać
wniosek:
królowie co tam jadali pewnie byli bardziej szczupli
jaka dieta takie życie

Jak tam samopoczucie? Mam nadzieję, że lepiej i napewno ćwiczysz, tylko
nic nie mówisz.
Jako że zdolnam jest jak niewiem, co - "zniknęłam" sobie moją "firmową"
parasolkę.A, wiesz że u Lunki spadł śnieg ?
Pozdrawiam! Narazie danych do Twojej tabelki brak

Mnie niestety dopadły przejścia zębowe (leczenie kanałowe) tak więc byłem rozłożóny w środku tygodnia i powoli wracam do formy. Z ruchu niedużo: poniedziałek 30 min marszu, potem przerwa na zęby, i z powrtem w piątek, sobotę i dzisiaj 30min marszu.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie (u)legniemy zimowej hibernacji

Poziomeczko kochana -witam Cie serdecznie . Jakom dawno nie byla u Cię Witam juz jakoby ten ozdrowieniec i osobnik pelen werwy i zycia . Waga jeszcze 1kg dala sie poniesc w sina dal i tak jakos sobie radze -wlasciwie juz nie na dietce ,ale z pelniusienka kontrola .
Pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkiego dobrego .

Kochany, Smaczny, Nasz Owocku
W pierwszych słowach mojego listu donoszę, że Brak Jest Twojej Osoby.
Czym prędzej przybywaj!!!!!!!!!!
Buziaczki zasyłam i słoneczko- coby pogrzało Twoje liczko. )

Poziomeczko witaj !!!!
z chodzeniem u mnie coraz lepiej i juz sie wypuszczam bez gorsetu, duszności tez ustępują, ale gwałtowna zmiana temp kończy sie napadami kaszlu.
mam nadzieje że już niebawem tez podeślę coś do tabelki.
pozdrawiam i życze duuuuuuuuuuuuuuużo zdrowia i uśmieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeechu

Witaj Poziomko
Ja ruchu to mam mnogo bo to lubie w poniedzialki tylko odpoczywam
wtorek i sroda aerobik a w czwartek i piatek aerobik w wodzie i plywanie w sobote prace domowe a w niedziele basen , plywanie i kabina termiczna , ale co z tego jak te slodycze mnie kochaja, zmienilam nalog
Milej niedzieli zycze

Poziomko, melduję do teableki (na przyszłość?) poniedziałkowe 28 minut siłowni, w środę 30 minut marszu i 40 min pingpongowania, piątek 25 min marszu oi kolejne pół godziny pingpongu i dziisaj 40 min marszobiegu i jak zdrowie/pogoda pozwoli to planuje jakiś ruch w niedzielę też

Mam nadzieję, że u Ciebie nie jest źle i wracasz do tygodniowego ruchu?

Witajcie Moje Skarby

Wraca córa marnotrawna ....Zostałam ukarana za pychę i zaniedbanie forumowej rodzinki. Wszystko sie skumulowało: sukces utraty 10kg, nowe mniejsze ciuchy i te uwagi od znajomych: och, jak schudłaś,...super wygladasz itd,itp...no i poczułam sie zbyt pewnie, bo po wakacjach coraz częściej zaczęły mi sie trafiać wpadki (wieczorne podjadanie),...potem doszły kłopoty ze zdrowiem i stres z tym związany (czekanie na wyniki),...przestałam się ważyc i dopadła mnie straszliwa handra - efekt to jojo w postaci 2,5kg

Mam nauczkę, dostałam po nosie i skruszona wracam na łono forumowej rodzinki, dalej walczyć o lzejsze jutro . Kiedy pomyslę, ze miałabym stracić tyle wysiłku i tyle radości które udało mi się osiągnąć to włos mi się jeży Zmieniam więc suwaczek na wiarygodny i biorę się za siebie, mam nadzieje z Waszą pomocą
Wczoraj byłam na zakupach, chciałam sobie kupić kozaczki i po raz pierwszy od dawna udało mi sie kupić długie botki (do samych kolan) i dopiąc je na łydce ,...wiem, ze to zasługa ćwiczeń i juz ich nie odpuszczę

Dziękuję wszystkim za pamięć i ciepłe słowa,....do robienia tabelki wracam od przyszłego tygodnia czyli od poniedziałku, więc proszę chetnych o raporciki do niedzieli włącznie
Szczególnie przepraszam Alexa za brak tabelki, mam nadzieje, ze mi wybaczysz i proszę nie opuszczaj nas - z Twoimi wynikami tabelka ślicznie wygląda


Biegne teraz odwiedzic moje kochane Skarby forumowe i życze wszystkim pieknej niedzieli

Witaj Poziomeczko kochana .
No wlasnie dobrze zauwazylas ,ze samo dietkowanie to maly pryszczyk ,ale utrzymac to cudo w ryzach to juz nie lada wyczyn . I własnie ucze sie tego . I musze Ci powiedziec ,ze calkiem dobrze sobie radze .[color=darkred]Ale nie podjadam wieczorkami [/color]
A jak juz mnie bardzo ssie to kawaleczek czerwonej papryczki schrupie . :P :P :P Mam jednak tych momentow coraz mniej
No trzeba sie pilnowac i juz ....
Dzisiaj weszlam na wage z ciekawosci i raczej liczylam na to ze moze troche podskoczylo w gore ,bo to wiesz bylam u rodzinki i troche sobie pozwolilam .Chociaz ....jednak mimo wszystko byla pelna kontrola . No i patrzac dzisiaj na wynik zostalam bardzo mile zaskoczona . Mam znowu 1 kg. do tylu -czyli 73 na osi
totez kochaniedo roboty Pasa docisnac ,zebami zazgrzytac i powalczyc -bo warto . Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze samych dobrych efektow w gubieniu kiloskow . Bede wpadac i sprawdzac . Buziaczki .