-
ćwiczenia - dieta - pieknie i jeszcze kosmetyczka - nic tylko pozazdroscić, - mozna ćwiczyć przy piecu kaflowym ( tylko trzeba go mieć - ja mam ale jeszcze za ciepło by w nim palic )
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 5.09.2006 – 108 kg – BMI 40,15
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
-
Misiala
Wzięłaś się ostro, jestem pełna uznania, tak trzymaj, bardzo mi się to podoba.
Wyobrażam, że po kosmetyczce czujesz się jeszcze lepiej i masz więcej motywacji do dalszej pracy.
Pozwolę dołączyć swoje skromne zdanie na temat brzuszków.
Zgadzam się z moimi przedmówczyniami na temat brzuszków czyli bez unoszenia.
Naj porstrze ćwiczenie: czyli leżymy na plecach, rączki za głową, nóżki podciągnięte stopy na podłodze. Unosimy ramiona i głowę tuż nad ziemię wdech przez nos i podnosimy tylko ramiona i głowę (absolutnie nie samą głowę) , łopatki na ziemi nie odrywamy ich przy całym ćwiczeniu i wydech. . I tak serie po osiem brzuszków. Wierzcie mi słaby brzuch zrobi dwie trzy serie. Mocny ponad 12 serii.
Oddychanie jest bardzo ważne tak jak trzymanie prosto głowy i nie odrywanie łopatek, wtedy nie obciążamy kręgosłupa, a efekt jest dużo lepszy. Przed ćwiczeniem dobrze jest zrobić rozgrzewkę, rowerek, taniec, skakanka. Żeby mięśnie były rozgrzane.
Na inne partie brzuszka unosimy nogi, lub robimy skosy do każdej nogi oddzielnie jest ich sporo, każede ćwiczenie dotyczy innej partii brzucha.
-
Ja najlepiej lubie cwiczyc w grupie na aerobiku i chyba w przyszlym tygodniu juz sie rozpocznie
W domu zawsze jakas wymowka sie znajdzie
Ale fakt jest taki , ze nie mam czasu na siedzenie, zawsze jest cos do zrobienia
Jestem prawdziwa matka Polka
-
Właśnie ćwiczenia w grupie są najlepsze i bardzo mobilizują ,kiedyś jak chodziłam na aerobik schudłam 40 kg szkoda ze teraz nie mogę skakać i ćwiczyć bardzo intensywnie .Pozdrawiam Misialko i jak tam Twoja dietka SB
-
Misialko,kiedyś też byłam na Sb,ale....nie wytrzymałam Bardzo brakowało mi owoców i pieczywa Życzę wytrwalości
-
Misialko to co jesz toSB chybabym umarła,podziwiam cię ,ale trzymam kciuki.Ja też do ćwiczeń się nie zabrałam,ale mam wolny weekend, dokładnie je przeanalizuję,a narazie rowerek
Pozdrawiam
-
Misialku , ale raj ! Kosmetyczka !! I bardzo dobrze ! A dietka idzie ci swietnie, no nie chce zapeszac, ale jak na razie to jestem pelna podziwu ! Ale na forum porobilo sie , niesamowita mobilizacja , strasznie to motywujace !!
Pozdrawiam serdcznie !!
-
DZIEN 3/12
Witajcie
Mowia, ze czas szybko leci, wiec trzeba dietowac i jesc na konkretna godzine to sie dluzy
u kosmetyczki bylam, od razu lepiej sie poczulam, robilam czyszczenie twarzy i henne
Nie mam teraz za wiele czasu, wiec w skrocie napisze, co do cwiczen, robie podobne jak napisala Beata, tylko rozne warianty.mam jedynie problem z oddychaniem, bo nie umiem wciagnac brzucha, a jednoczesnie oddychac
wiem tez ze przed cwiczeniami dobrze zrobic rozgrzewke, ale choc jestem kura domowa, to nie mam czasu , szybko wiec zaliczam 15 min cwiczen, a pedaluje jak ogladam wieczorem tv.
chodzilam kiedys przez 1,5 roku na aerobik i nawet lubilam, ale to juz trzeba by bylo chodzic do konca zycia, a mi sie nie chce, bo szlam tam na godzine, dojechanie 0,5 godziny, przebieranie i prysznice i bylo poludnie
julisia dieta South Beach czyli Plaz poludnia, polega mniej wiecej na jedzeniu potraw o jak najmniejszym indeksie glikemicznym, nie wolno chleba, ziemniakow ryzu itp. cala liste znajdziesz gdzies na internecie, to jest dieta podobna do Montignaca,gdzies tu byly linki na moim watku,jak znajde to ci podesle polecam ci ta diete i naprawde nie umrzesz
dzisiaj zjadlam;
maslanka
2 babeczki szpinakowe
salata grecka
pol pstraga wedzonego
pol piersi z warzywami
15 min cwiczen
30 min rowerek
Pozdrawiam i jesli nie zajrze do was dzisiaj to jutro napewno
-
Misialku najgorsze jest to ,ze te potrawy niskowęglowodanowe trzeba wprowadzić w życie juz na stałe - ja po kazdym ciachu lodach czy piwku -puchne
sama nie wiem czy tak rozregulowany metabolizm -czy straszliwe teraz skłonności.
Dzisiaj śliwki ,placek śliwkowy -gril -alkochol -ło matkooo....mój brzuch
-
Misiala
jestem pełna podziwu ,ja narazie wykluczyłam ziemniaki,jem mięso z warzywami,ale to co ty jesz to malutko,ile to kalorii .Ja boję się drastycznego obniżania kalorii,bo szybko chudnę i jak tylko trochę zwiększę to tyję.Trzymam się 1200 juz nie jestem głodna,ale czuję ,że to sporo mniej niż przed odchudzaniem
Zyczę wytrwłości
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki