Wątek: ostatnia szansa

julisia,jabluszkowanie sie udalo,chociaz wieczorem bylo ciezko,ale zapijalam ciepla herbata julisia tylko nie zrob takiej glupoty jak ja,co to sobie pofolgowalam...nawet nie wiesz jak zaluje
krysialku,uspraiedliwiac to sie mozna na wszystkie sposoby,ale to nic nie da,bo brzuch dalej rosnie,to jest tylko oszukiwanie samej siebie
a wage to mamy teraz identyczna
dzisiaj 2 dzien wstrzemiezliwosci,

Misialku, nie chce chwalic, zeby nie zapeszyc, ale bardzo sie ciesze, ze wrocilas na wlasciwa droge.
Chyba ja jutro zaczne od jabluszek, a pozniej tez zaczne sie pilnowac, bo jak sie zacznie, to naprawde ciezko skonczyc z tym dojadaniem.
Moze mi sie uda wziasc z Ciebie przyklad.
Pozdrawiam

Misialko dziekuje za wsparcie -ja tez mocno trzymam kciuki za Ciebie iwierze,ze nam sie uda

Misiala, masz jednak fajną wagę jak ja bym nie popuściła diety około świąt, to teraz miałabym tyle co Ty.
Pozdrawiam serdecznie

Niestety nie mogę jeść jabłek. Alergia na pyłki drzew i przy okazji na jabłka. Okropnie po nich kicham.
Jak można przez 15 minut ćwiczyć brzuch. Chyba bym zeszła.
Chodzę na gimnastykę, po godzinie jestem padnięta, w tym mamy brzuszki, kilka serii po osiem. To trwa może 5 minut i robie wtedy ok 100. brzuszków. Wystarczy.
Pedałujesz na świeżym powietrzu, czy w domu?
A u mnie bez zmian, nos zapchany na beton. Dobrze że mam wolne.
Miłego dietkowania.

POZDRAWIAM CIEPLUTKO
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

no mialam sie nie wazyc przynajmniej przez tydzien,ale nie moge opanowac tego nalogu dzisiaj waga 67kg

bewiku,ja tez sie ciesze,ze wpadlas na wlasciwa droge, bo nie ma co przeciagac tego podjadania

ewace,a ja jak bym nie popuscila mialabym 64 albo i mniej

pola,ale mnie ubawilas dziewczyno jak ja nie zeszlam po cwiczeniach do tej pory,a straszny ze mnie leniwiec to i tobie to nie grozi ja cwicze przy dvd 15 minut roznych cwiczn na brzuch,a jak ty robisz 100 brzuszkow to i tak wiecej niz ja na razie pedaluje w domu i patrze na ewe drzyzge w tym czasie

luna,psotulka,dziekuje

to na razie tyle,odwiedze was pozniej,bo ide do frzjerki

trzymajcie sie z daleka od lodowki

misialko - gratuluję Ci tych 67 kg!!!...bardzo czekam, żeby mojawaga tyle pokazała - bo mam jeszcze sporo letnich ciuchów do tej wagi ... a jak to jest z tym ważeniem? czy ważycie się codziennie czy tylko raz w tygodniu?

...i oświećcie mnie proszę co to jest "jabłuszkowanie i czemu służy ?

Pozdrawiam cieplutko i trzymam za Was kciuki

Misiałku
trzymam kciuki,za ciebie i za siebie.Wczoraj trzymałam się OK.

Misialku pozdrawiam serdecznie i gratuluje wagi
110/77