Wątek: ostatnia szansa

Kochana, SB zawsze ci służyło
tylko zrób to konsekwentnie, wytrwale i nie katuj organizmu kolejną super dietą za dwa tygodnie, bo SB ci się znudzi .......
do roboty, bo niedługo ściągamy płaszcze zimowe ...........

Misiala, ruszamy Ja trochę wczoraj i dzisiaj zawaliłam ale mam nadzieję się poprawić.
Nie dotrzymuję rygorów bo jednak mam niewielkie postępy i ubrania są luźne .To nie jest dopingujące Mam jeszcze wiele kilogramów do zrzucenia Zaczynamy

Misialku, zycze powodzenia w dietkowaniu

Misialko będę Cie wspierac -tak jak zawsze Ja też zawaliłam,ale od 2 tygodni walcze i nie poddaje sie

Misialko
Ogromnie sie cieszę, że do nas wróciłaś i to w tak wyśmienitym humorku, pełna wiary i samozaparcia BRAWO ...takie podejście do tematu to podstawa sukcesu
Jestem z Toba całym sercem i trzymam kciuki, bo warto byc szczuplejszym . Teraz jak pisała Krysialka mamy nadmiary schowane pod grubymi ubraniami, więc łatwiej schowac to i owo , a potem cienkie sukienki włożymy juz na zgrabne dupki

Ściskam serdecznie i trzymam kciuki [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

witaj
misialku -juz ci pisałam -moje utrzymywanie to jak odchudzanie
-męcze . Ważne jest aby wegle na wodzy trzymać -
chociaz tyje sie od nadmiarów

witajcie kochane!!!zaparlam sie strasznie i pre do przodu jak moge
dzisiaj waga 72,5kg i teraz postanowilam sie nie wazyc przynajmniej tydzien,mam nadzieje ze wytrzymam
opone zapomnialam zmierzyc rano, zrobie to jutro
strasznie jestem zastana i obolala po cwiczeniach, wczoraj maszerowalam 40 min i pedalowalam godzine

potem cienkie sukienki włożymy juz na zgrabne dupki

poziomka tego sie trzymajmy

Cześć Misala
Ale powiało u Ciebie ku nowemu ...ruszyłaś pełną parą ...brawo !!!

...a ja przesunęłam suwaczek ...bo nie chce się przez cały czas pilnować żeby jednego kęsa więcej nie ugryźć...

Pozdrawiam , trzymaj się !!!

Misialku i tak trzymaj wreszcie troszke optymizmu powiało na Twoim wątku

No, misialku, trochę optymizmu nareszcie
mnie też by się przydało