Wątek: Koniec przyjaźni z nadwagą !

Witaj kochana Mirielko!

Lektura Twojego wątku zawsze wpływa na mnie kojąco więc w końcu odnalazłam do Ciebie drogę . Z przyjemnością spędziłam u Ciebie czas i jakoś tak mi troszkę lepiej na duszy.
Trzymam kciuki za wszystkie plany.
Jeżeli możesz to uściskaj ode mnie Hybriska i Devoree!

Pozdrawiam bardzo gorąco!

Zamieszczone przez BALBINKA

w końcu odnalazłam do Ciebie drogę

..... a kiedy ja odnajdę do SIEBIE??

buziaczki TWARDZIELU W SPÓDNICY

W weekend sie pojawisz

Pozdrawiam
***Grażyna

Nie żyję. Jestem zmęczona jak nie wiem co. Wpadam w depresję ze zmęczenia i beznadziei totalnej. Nie wyrabiam. Po prostu nie mam na nic sił. Przerywam liczenie kalorii, ćwiczenia, starania itp. Sorki. Nie wytrzymuję swojego życia. Zapadam w pielesze i nie ruszam się (mam nadzieję) cały weekend. Precious pojechała na turniej do Kalisza więc mam ciszę i (mam nadzieję) spokój. Tylko ja i pieski. Muszę się wyciszyć, wyspać, wypocząć. Czyli nie istnieję, bo inaczej .. zejdę śmiertelnie. Albo zrobię coś głupiego. Pisnę jak się pozbieram.

Witaj Mirielko!

Wpadłam zaprosić na spotkanie warszawskie
TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów
A jeśli jeszcze kojarzysz kogoś z forum z Warszawy to proszę zawiadom o spotkaniu

Pozdrawiam

Daj jakiś znak,ze wszystko jest w miarę ok???

MIłego weekendu mimo wszystko

***
Grażyna

Zamieszanie trwa - sorki za nieobecność moje żabcie, słonka i skarbeczki
Najgorsze jest to, że ja - wieczna optymistka - tracę siły. A jak optymistka traci siły to idzie jeszcze gorzej, więc wygrzebanie się z tego wszystkiego trochę potrwa.

We wtorek zlot chudziaków u Emkr Na 16 osób zadeklarowanych większość to osóbki z sukcesem albo wręcz takie, że ich dieta powinna być anty-odchudzająca Jak zobaczę sterczące kości (bo się spróbuję do nich wyrwać) to siłowo nakarmię swoją porcją ciasta marchewkowego od Hybris Razem nas będzie około 1320 kg czyli średnio ważymy 82,5 kg

Mirielko, cieszę się bardzo, że mogłam Cię dzisiaj poznać!
Jesteś niezwykle ciepłą i uroczą kobietą, Twoja osoba jest taka ... kojąca a uśmiech tak pogodny, jak słoneczny dzień!!!
Dziękuję za tyle miłych wrażeń! :P

Wielka bużka i ode mnie
( i nie karmiłaś mnie siłą ciastem )

.. Dziewczyny były pierwsze z wpisami, bo pierwsze zwiały ..

To było coś niesamowitego Wyglądało na to, że wszystko, ale to WSZYSTKO się sprzysięgło przeciwko mnie, żebym na to spotkanie nie dotarła. I data nie taka, i godzina. A i humor pod zdechłym Azorkiem na skutek .. eh .. uczcijmy to wszystko minutą ciszy .. Wobec tego zrobiłam WSZYSTKO, żeby pojechać Do Mamy wykonałam godzinny telefon, szefowi wręczyłam 5 sprawozdań i czym prędzej zaplombowałam (przed czasem) pokój i zwiałam do domku - teraz tylko obiadek, pieski i .. metro, autobus i per pedes odrobinę. Szłam na skróty między blokami i w pewnym momencie przechodząc obok jakiegoś wieżowca usłyszałam gwar wielu damskich głosów - nawet nie sprawdziłam numeru bloku, bo wiedziałam, że to TU Drzwi otwarte, więc pędzę na drugie piętro (tam się paliło najjaśniej światło patrząc z dołu). No i tu powstał problem. Że się zasapałam, myślicie? No to też. Ale problem leżał w dzwonku. Próbowałam klika razy, aż w końcu udało się - wyczaiłam przerwę w wybuchach śmiechu
W pokoju kłębił się tłumek rozgadanych Szczupłych Inaczej Zgodnie z przewidywaniami niektóre osobniczki należałoby podkarmić Oczywiście za nic nie pamiętam wszystkich nicków Na samym początku zaś dałam totalną plamę, rozpoznając w Rewolucji zupełnie inną forumowiczkę i tkwiąc w tym błędzie przez pół spotkania Serce mnie boli jak o tym myślę, liczę jednak na wybaczenie, choć spodziewam się też i pokuty ..
Nie byłam jeszcze nigdy na żadnym zlocie tego typu, więc nerwy ciut mnie żarły, co tu dużo kryć Bo i spadkiem wagi pochwalić się nie mogłam, wiekowo najstarsza, no i w ogóle .. A było świetnie Koncert na śmiechy, żarty, wygłupy, siedem aparatów, cztery sałatki, warzywa z dipem MNIAM, słynny marchewkowiec Hybris i mandarynki
Do tego przesympatyczna gospodyni Emkr, wulkan energii czyli Rewolucja-Rewelacja (tyle energii i serca, że nic dziwnego, że jest jej trochę więcej, bo gdzieś się to musiało pomieścić!), dla kontrastu cichutka Panna Młoda, szczuplutka Waszka (płucz gardło! ciastem nakarmię następnym razem ), fascynująca Stella, urocza Kasia Cz., żywiołowa Flakonka, Hybris z talią osy, no i gwiazda z obego lądu czyli gryzoń wszechczasów - przeurocza Triskell Reszty nicków nie pamiętam, za co serdecznie przepraszam, choć pamiętam twarze Zdjęcia będą na innych wątkach zapewne lada dzień, lada minuta Od razu przepraszam oglądających za swój wygląd ..
Dziewczynki kochane - nawet sobie nie zdajecie sprawy z tego, ile to spotkanie dla mnie znaczyło, jak bardzo pomogłyście mi wyciągnąć mój zdechły humorek do góry, co pozwoliło mi odprężyć się trochę, w innej atmosferze - dzięki Wam za to