Wątek: Ruszamy do boju ;) Uda nam się !!

a ja jestem właśnie po mojej serii cwiczonek padnięta i szczęśliwa

a Wam jak idzie

u mnie już nie będzie tak kolorowo z cwiczeniami bo od jutra znowu masakra w szkole, tak jakoś się złożyło, że dziś miałam luz

no i dzień kobiet jutro...eee tam... tata dziś nakupił ciastek więc jutro chyba nic mu już do głowy nie wpadnie. Jakoś zawsze jak jest jakieś takie "babskie" święto, to on kupuje słodycze... eee tam... i tak nie mam ochoty na to prince polo, na tego grześka i tą paczkę paluszków z sezamem... hmmm... jakoś tak mi się odechciało słodyczy ( ) normalnie sama sobie się dziwie, ale już nic nie mówie, żeby nie zapeszyc

a mam takie pytanko:
co sądzicie o bananach
no bo są podzielne opinie na ten temat... ponoc tuczą, mają owszem sporo kalorii, ale przeżyc się da, mają też sporo witaminek i różnych tych mikroelementów, więc jak to jest.... jeśc czy nie jeśc (oto jest pytanie )

bucik myślę że jeśli dwa czy trzy razy w tygodniu zjesz sobie tego bananka i do tego uwzględnisz go oczywiscie w swoim limicie kalorycznym to nie ma mowy żeby Ci zaszkodziło . Więc jeśli lubisz i masz ochote to chyba nie musisz sobie odmawiać. Ale ciachów to nie jedz zobacz jak ladnie Ci idzie wytrzymaj ile możesz.

Jejku, jak Wam sie tak chce w domu ćwiczyć , bo mi wcale sie nie chce. Mam jeszcze lekkie zakwasy na tzw przywodzicielach :P (czyli wewnetrzna strona ud) i zapomniałam napisać ze na ostatnim treningu dość brutalnie zetknęłam się z ziemią po uprzednim zderzeniu z kolegą :P i teraz mam siniaka na kolanie i nie bardzo moge spać na jednym biodrze :P.

Co do mojej diety ... powiedzmy że wrócilam do tysiaka :]

Co do mojej diety ... powiedzmy że wrócilam do tysiaka :]

Brawo Ninti jestem z Ciebie dumna

Ejjjj !!! Dlaczego nikt mi nie powiedział

Własnie "odkryłam" że rozpuszczajac pół kostki rosołowej w kubku wody mam pycha rosołek który ma tylko 12,5kcal!! i ślicznie zaspokaja głód

Bucik , a tak wogóle to chyba Tobie i mi najbardziej sie nudzi bo my tu najwiecej piszemy :P, chyba lepiej pojde zrobic kilka brzuszków :P

Weatherwax trzymam kciuki za wytrwanie w postanowieniu
Też miałam niedawno taki tydzień, że codziennie powtarzałam "jutro już będzie dobrze" i nie było obżerałam się słodyczami
Teraz wytrzymałam już bez słodyczy 7 dni i jestem z siebie dumna
Musi Ci się w końcu udać tylko musisz się wziąć w garść

Bucik gratuluję 7 dni idealnej dietki BRAWO, może też sobie obiecam, że przez tydzień będę idealnie trzymać dietkę bo tak raz na jakiś czas zdarza się jakiś mały wyskok

Ninti wracaj szybko na tego 1000, trzymam kciuki

Ja, Buciku, slyszalam, ze banana powinno sie jesc max. 2 razy w tygodniu, z tego wzgledu, ze dziala "zatwardzajaco" na "pewne rzeczy", ktore nam sa nie potrzebne...

Wszystkiego Najlepszego




Kupiłam sobie wczoraj L-karnitynę. Zainwestowałam w odchudzanie, więc będę bardzie jzmotywowana

Hej co tam u Ciebie zniknełas gdzies daleko napisz co tam słychac
Bo u mnie jak narazie wszystko super juz jestem lzejszao całe 6kg

Witajcie Dziewczyny....


Wszystkiego naj.. z okazji Dnia Kobiet

WSZYTKIEGO NAJLEPSZEGO BABECZKI



Haniu naprawdę ojc... takiego czegoś jeszcze nie słyszałam, ja za bananami nie przepadam ( ) ale wczoraj tata kupił i tak mi się przypomniało i chciałam Was zapytac o zdanie a wszemralam sobie go dziś na śniadanko to był big banan , normalnie 300g czikita natural

asiula (moją imienniczką jesteś ) ja sobie nie obiecywałam, tylko po prostu przeszłam na dietę tak na serio a co do wpadek, ja sobie na nie nie pozwalam, ponieważ wiem, że jedna wpadka = tydzień (albo i dłużej) obżarstwa. Tak więc a kysz z wpadkami

weatherwax a cóż to L-karnityna No i brawa za motywacje
Kup sobie jakieś spodnie, powiedzmy, dwa numery mniejsze i powiedzmy, za 300 zł, to Twoja motywacja będzie jeszcze większa

Ninti co tam u Ciebie dobrego, jak pierwszy dzień dietki 1000kcal

Viola gdzież Ty się podziewasz kobito Już o Nas zapomniałaś....