Hejka wszystkim!

Wielkie gratulacje just_fine tych 9 kilo mniej Myślę,ze każdy utracony kilogramek nas cieszy - ale jeśli one się skumuluja - tym nasza radość jest pełniejsza!

Ja wczoraj nieco pofolgowałam - znów - moja bratowa wyprawiała imieniny - poprosiła mnie o pomoc w przygotowaniach kulinarnych - wszystko na świezym powietrzu (co jak powszechnie wiadomo zaostrza apetyt )...

A tak poza tym - moja waga ani drgnie - trzyma się uparcie tych 79 - (a może lepiej że nie drgnęła - bo mogłaby lecieć nie w tą stronę co chcę ). Ale dzisiaj, jak na 1 czerwca przystało - na Dzień Dziecka funduję sobię prezencik - rozpoczynam kategorycznie dietkę!!! (to makabryczne, kiedy żadne letnie spodnie i bluzki nie wchodzą na nas i przemykam miedzy blokami - idąc z pracy lub do pracy - buuu - okropieństwo ).

Zatem trzymajcie za mnie górne i dolne kciuki - i ja też nie omieszkam trzyma kciuków za Was (choć z tymi dolnymi łapkami zaciśnietymi w piastki trudno będzie chodzić )!