Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

Mi mija kryzys to widze na innych przeskakuje U mnie cóz czas 0 3 tygodnie do egzaminu, wiec zaci eta walka o wyniki, czasy i tp. Nie jest źle, tylko na basen ciągle nie chodze porażka

Pozdrówki i grunt nie dac sie zwariować

tak się tylko wydaje że skromniusie i postanowiłam do tego jabłka dorzucić marchewkę.

Ja po południu i wieczorem nie potrzebuję aż tyle jeść, mi największy głód dokucza rano i w południe. I uznałam że dwa największe posiłki powinny być o tej porze, a potem to lekki obiad, i lekka kolacja. Zobaczę co wyniknie z takiego rozłożenia posiłków. A kalorii nie lubię liczyć, i tylko tak mnie dzisiaj natchnęło coś żeby policzyć.

Dzisiaj to moje drugie śniadanie zamiast o 12 to już przed jedenastą było zjedzone, ale dosłownie slabo mi się robiło z głodu

witam ogromne buziaki dla ciebie Kitola za piękne odchudzanie. Za to za głupie gadanie minus. Jaki stary i uparty organizm???????? Czy to ma sens????????
Kitola przycież pomyśl jak dużo dokonałaś, a że to trwa dłużej niż byśmy chciały, no cóż, ważne jest, żeby dokonac tego nieważne w jakim czasie. Babo jesetś chudsza o 10 kilo - to ogromny sukces. A jak nie wieżysz to sobie przypomnij moment od którego zaczynałaś.
A ja zawsze twierdzę, że te nadprogramowe kilogramy, których tak cieżko nam zrzucic to życiowy bagaż

A ja zawsze twierdzę, że te nadprogramowe kilogramy, których tak cieżko nam zrzucic to życiowy bagaż [/quote]

Jakie piękne motto hi hi hi

siedzę i żrę

a co dobrego??

Kitola

KITOLA KOŃCZ JUŻ TO OBŻARSTWO I SPOWIADAJ SIĘ CO NABROIŁAŚ

hej, hej

Jaromina: milo, że ktoś myślał o mnie :*

ja wczoraj uczyłam się do egzminu, wieczorem szukałam otwartego kościoła
i do 1o byłam z Poznaniu, a dziś od 7:3o do 13 na uczelni, bo egzmain miałam, najpierw część pisemną, potem ustną.
jej, tak się bałam, a 4 dostałam!!! strasznie się cieszę
i wieczorem na imprezkę. wiec mało jem i zostawiam miejsce na dwa piwka
w końcu czasem można. no i chyba należy mi się a jak w limicie, to nie grzech

kitola: może jednak powinnaś zrobić ten odpoczynek od diety?
a zresztą każdy ma lepsze i gorsze dni. ja po świętach to chyba z miesiąc się zbierałam w sobie, zanim wróciłam na moje 15oo.
trzymam kciuki!
i jak już to poćwicz sobie trochę więcej albo idź na spacer.

Kochana Kitolku :P

A co to za załamanie u Ciebie i jaki stary organizm, z pewnością trudniej nam sie odchudzać już w tym wieku i wolniej chudniemy ale głowa do góry
Skarbie dasz radę ja Ci to mówię nie poddawaj sie i tak już dużo osiągnęłaś przecież wiesz

Słoneczko nie objadaj się to spowoduje tylko Twój zły nastrój
Wiem wiem łatwo mi tak mówić, mi też się zdarza podjadać ale cały czas z tym walczę

Głowa do góry to Ty mnie motywujesz do odchudzania i zaczęłam nawet ćwiczyć więcej a po tych A6W to bolą mnie wszystkie mięśnie ale to dobrze :P no dalej Kitolku weź się w garść i powiedz dosyć, uśmiech na twarz i idź z maluszkiem na spacer
Ja zawsze jak mam kryzys to po prostu zajmuje się czymś innym albo wychodzę z domu

Odezwij się jak tam bo martwię się o Ciebie bo nic się nie odzywasz